roguckia

h6 turbo... to bylo cos za.....tego najbardziej cieszyli by sie ajenci stacji benzynowych pzdr, adam

Może przekopiuj to do "ile wam pali??" Jazda na emeryta ma pewien sens w mieście... pozdrawiam, adam

ja gdzieś czytałem, że wszystkie... w dodatku niezależnie czy ten 211 KM czy 230... ale głowy sobie uciąć nie dam

super plan w pełni popieram, tylko tojka nie chce zdechnąć... też poszukam czegoś niebieskiego, a forek zostanie na ryby

ja kiedys zrobilem tak - wykapalem bobasa, zapakowalem go w forka i ze wsi z tramwajami na poludnie od polic wyruszylem w bory tucholskie na ryby, cala trase jechalem tak, zeby sie przypadkiem jazgot nie obudzil... raz tylko "pojechalem" troche z jakims zagramanicznym SVX-em i wracalem podobnie tylko juz bez svx-a... srednie spalanie z calego wyjazdu - ( 700 km po asfalcie i 100 km spokojnie po lesie ) wyszlo 9,4 ltr na 100 km... bez ani jednego kick-downa ;( NIKT W ROBOCIE MI NIE UWIERZYL pozdrawiam, adam

ej to fajne auto jest w srodku prawie jak forek , tylko odjazd troszke slabszy... 1,7d bez turbinki!! o ile pamietam 54 kucyki

spoko, na nowego avensiorka nacięli się przodkowie... oleju zabrakło przed pierwszym przeglądem a plastiki w środku trzeszczą jak w nissanie sunny '84 po dziesięciu latach i dwustu tysiącach poza tym kolanem wyłączam ESP ale jak na pięć lat różnicy i podobny poziom wyposażenia i bajerów to avensiorek ( najstarszy oczywiście ) jakoś budzi więcej zaufania... chociaż nigdy nie daje tyle radochy co forek !! pozdrowionka, adam

już kombinuje, chyba zarobiłeś na pomuka -- 29 mar 2011, o 20:53 -- DZIEKI ps: ciekawe jak teraz zalatwic pomuka...

może wrócimy do tematu?? zrobiłem takie małe zestawienie: forek 2,5 xt at---VS--- avensis 2,0 TD rocznik --- 2004 --- VS --- 1999 przebieg km --- 147 200 ---VS--- 156 700 wymiany --- tarcze hamulcowe --- VS --- jak nowe lambda --- VS --- nic elementy zawieszenia ---VS --- nic czujnik przepustnic / set ---VS --- nic rozrząd ASO 4600 pln --- VS --- rozrząd ASO 1900 pln 1x akumulator --- VS --- 2x akumulator nic --- VS ---3x radio na koszt PZU nic --- VS--- świece żarowe tak na marginesie - radio-odtwarzacze w tojce się nie psuły tylko znikały w nocy, tojka dostaje ostro w kość ( stocznie, porty, oranie pola ), forek jest zadbany i szanowany… ( wozi bobasa ) o porównaniu kosztów wspominał nie będę może ktoś ma koncepcje jak wkleić tabelę, żeby było czytelne??

ale weź pod uwagę, że z niededykowanym przelotowym będzie trzeba podregulować mieszankę... inaczej możesz sobie wypalić zaworki wylotowe m.in

"czemu Pan jeszcze tego nie sprzedał??" - znajomi z pracy po każdym tankowaniu i rachunku za service

Leonard Cohen - Rivers Of Dark http://www.youtube.com/watch?v=QllY_0VFYI8 super, ale używam tego w tojce, jak już mam najechane 800km i wciąż nie pali się rezerwa... do forka bardziej mi pasuje: Rammstein - Waidmanns Heil http://www.youtube.com/watch?v=XozwuNWifAg gwarantuje wrażenia, komplet punktów i konkretną konsumpcję wachy ( i opon.... ) zresztą, zawsze można wejść w tryb relaksacyjny: Dire Straits - Sultans of Swing lub: Roger Waters - Three Wishes http://www.youtube.com/watch?v=juWHJCQGUq0 to i spalanie poniżej 20 ltr / 100 km

chyba się zepsuł, tylko miasto, ewentualnie tuż za tablicę "wieś z tramwajami na południe od Polic" i tylko 2 kick-downy - 15,1 ltr / 100 km -- 28 mar 2011, o 20:28 -- ale to pewnie dlatego, ze jeździłem z bobasem, do następnego tankowania wrócę do normy

jeżeli chodzi o azje to prawdziwa paliwowa dzicz, poza koreą pd i japonią nigdy nie będziesz wiedział co zalałeś, nawet na pseudo firmowych stacjach... ale z drugiej strony subarki widać i żyją prawie wszędzie poza może indiami i chinami a w poradzieckich pewnie tankuja 78 i dodatki zimowe do dizli jednak rozpatrując wyprawę do azji raczej brałbym pod uwagę landkrówsko albo inną dużą starą czternapędówkę w dizlu

kilka razy zalewałem na dziwnych stacjach na których nie było 98... jechał tak samo i tyle samo palił ale w Zachodniopomorskiem i tak większość stacji ma paliwo ze Shwedt! Zależy tylko ile czasu i w jak czystym zbiorniku leżakowane

tak to mi wychodziło jak tylko forka sprowadziłem piękne czasy tylko gumy strasznie ubywało teraz jadę na rekord w mieście - 165 mil najechane i orientacyjnie została jeszcze 1/3 baku...

impreza sti ma chyba 60 ltr, a wskazania zawsze sa orientacyjne

fajny przelicznik, no to mi wychodzi 11,6 mili z galona - prawie jak w instrukcji ( od lokomotywy )

a tak trochę więcej niż przejdzie 2,5 latek, może z 1,2km?? max 1,5 km... ale połowa to poniemieckie wyboje - może palić jak w terenie

17,9 l/100 km, głównie dom-przedszkole, ale ten znaczny spadek to chyba dlatego, że w pozostałe miejsca daje się już pojechać motorem

tez nie pomaga - wyciag przysylaja:) co miesiac

za 5-tala to trza bedzie lac po 275... a za dyche to najlepiej od razu po pińcet bedzie latwo liczyc

jeżeli chodzi o podświetlenie radia - też mnie denerwowało, nie pamiętam dokładnie, ale albo regulowało przyciskiem pod "auto" od klimy albo przytrzymując pokrętło / włącznik od radia, ale to pewnie zależy od typu, modelu wersji i rocznika... polecam lekturę instrukcji, wszystko jest jasno spisane ( np. jak zdemontować pół samochodu żeby wymienić żarówkę... ) powodzenia na pewno zaraz Ktoś z Forum skrupulatnie opisze procedury dla Twojego egzemplarza

no może faktycznie nie sam wir tylko jego przyczyna , ślizg dookoła ronda, podjazd pod chatę na azymut a nie po drodze, możliwość bezstresowego objeżdżania melepetów... no i mina dresiarzy na światłach to naprawdę warte jest 20/100 poza walorami użytkowymi oczywiście...

ostatnio trochę uważam bo mi się punkty "wytraciły" - te do zdobycia oczywiście... :> a spalanie raczej nie spadło ;( ale taka jest prawda, nic nie sprawia mi takiej radochy jak wir w baku