Jeszcze raz powtorze, 290 km/h (czym szybciej tym wstrzelenie sie z predkoscia na wejsciu trudniejsze) plus pierwsze kolko i walka na cm przy mini widocznosci z bolidu.
Przecież jemu tam przód gripu nie chwycił i nie skręcił od razu. Czegoś takiego nie da sie zaplanować. I nie da się zaplanować tez,że przy tych 290 obaj nie polecicie w bandy czy też też chociaż bolid Ci stanie. To jest tak glupia teoria jak sie nad tym zastanowic,ze chip w szczepionce to przy tym nie glupia sprawa. Szczegolnie ze mu telemetrie sprawdzili. Plus jak wspominalem, kierowcy F1 nie interpretowali tego na zasadzie,ze Lewis celowal i trafil.
A propo doswiadczenia, to przypominam ze Loeb np pojechal w nocy w lewo jak mu Elena dyktowal w prawo, bo tak swiatlo sie ulozylo. Taki mistrz i taki blad? Zdarza sie. Jak Maxowi w ostatnim quali z resztą. Sam jechał i poszedł w bandę, mając dane o gripie itd duuuuzo lepsze niz Lewis przed Corpse w wyścigu. Wytłumacz mi to? Czemu Lewis tam nie popełnił błedu bo mistrz, a Maxio poszedł w bande jakby nigdy tego zakretu na softach nie leciał?
Co do live stylu, czytaj sobie te pudelki , ja nawet nie wiem czym jego pies lata, szczerze zwisa mi to. Jedynie jest to imponujace,ze bawi sie po swiecie jakby byl jakims smiesznym celebryta, gdzie taki Max od rana do wieczora siedzi na simie, a potem przylatuje na weekend wyscigowy i robi robote. 103 GP wygrane. Wiem, przez samochod, tak twierdza ludzie ktorzy nie mają pojecia o sporcie i tego jak trudno jest wygrac.