Orear

Zawartość wody w płynie hamulcowym można sprawdzić specjalnym urządzeniem (przynajmniej takie mieli w ASO jak sprawdzałem jednego Subaraka) i tam wychodzi procent wilgotności. Wbrew pozorom to ważny parametr i gdy przekracza dopuszczalną wartość, płyn należy wymienić.

To prawda. W dieselu to może być kilkanaście innych rzeczy i trochę inna sprawa z tymi zaworami. Być może nawet łatwiejsza. To Ci powiem, że jestem zaskoczony. ;p Ja kupiłem swojego i też przez cały rok i do tej pory nic większego nie musiałem w nim robić, ale byłem pod spodem już nie wiadomo ile razy. Z samej ciekawości dla rozwiązań konstrukcyjnych czarnoksiężników z Subaru. Polecam, taka wiedza czasami się przydaje, szczególnie gdy trzeba już oddać auto do mechanika. Każdy rzut światła na problem prowadzi do szybszej naprawy.

Nie ma co przewidywać najgorszego. Jedź zatem do tego ASO. Znają samochód i poprzedniego właściciela więc sprawdzą tak jak należy i podadzą cenę naprawy. Oczywiście możesz też szukać poza ASO, ale jeśli chodzi o boxera diesela to naprawy są kosztowne, zwłaszcza źle wykonane. Jeśli nie możesz do Wrocławia to Technopol w Lublinie daje radę - wiem bo byłem z kontrolą przedsprzedażową jak szukałem swojego Legacy i ogarnęli temat lepiej niż się tego spodziewałem. Z tym, że naprawy w ASO też swoje kosztują.

Sam się borykałem z tym tematem niedawno. Tobie chodzi o markę... No więc jak czytałem sobie opisy różnych modeli to wyszło na to, że TOYO mają technologię, która sprawia, że opona niemal klei się do jezdni. Odprowadzanie wody miały również na poziomie A. Ale wszystko to było kosztem trwałości i wskaźnika spalania na poziomie F. Samej marki nie trzeba zachwalać... wystarczy to, że Ken Block upala setki kompletów od TOYO.

Ja u siebie takie coś mam. W sensie... Leży na razie na strychu bo nie jest mi do niczego obecnie potrzebne i trumnę trzeba jeszcze kupić. Ale co mogę powiedzieć to trzyma się porządnie. Jak bagażnik długo nie ściągany to nawet są problemy z odkręceniem. Te plastikowe osłony można zamknąć żeby się nie otwierały i aby ktoś na parkingu łap nie pchał. Trochę wiatr słychać podczas szybszej jazdy, ale większego spalania nie odnotowałem, nie wiem jak z trumną, ale pewnie byłby jakiś większy opór. Co do autka - śliczne! Miło, że piszesz jakich specyfików używasz i gdzie robisz auto, dla mnie to już jakaś rekomendacja. Będę nadal śledził życie tego czarnego brata.

Ktoś tu sprzedawał kilka modeli na części. Nawet jakiś JDM się trafił. Poszukaj w dziale Sprzedam.

Daj znać co z tego wyszło.

Którą sondę, to też ważne. A inna sprawa, że skoro uszkodzona to wymień i sprawdź czy coś się poprawi... I tak Cię to nie ominie.

To też znajdziesz tutaj:

Sprawdź stan tych olejów. Mój w skrzyni był już brązowy, a po wymianie pół roku temu nadal jest rubinowy. Zresztą, od razu zauważyłem jakieś lżejsze zmiany biegów. W mostach jest ok więc nie wymieniam, ale poczekam na cieplejsze miesiące i znów sprawdzę. A co do tego jaki olej masz zalać to jeśli robisz sobie sam wymiankę, grawitacyjną, to najlepiej jest dowiedzieć się od sprzedawcy (o ile wie) co było zalane i nalać to samo. Nie zlejesz wszystkiego bez wymiany dynamiczniej, a skoro na obecnym oleju wszystko ładnie gra to niby czemu później miałoby przestać?

Ja kupiłem w Mrówce taki lejek z giętką końcówką, nie trzeba tak upychać. A na samej górze ma sitko, co zabezpiecza przed jakimś syfem podczas wymiany. Kosztował chyba coś do 15PLN.

Dokleję się. Czy ten system montowany był jedynie w autach z manualną skrzynią biegów? Pytam z ciekawości, mam automat i kuriozalne dla mnie stało się ostatnio, że w trybie Drive, pod górkę puszczam hamulec, a auto jednak stoi w miejscu. Ok, to, że na Drive nie pojadę do tyłu to wiem, ale chciałbym wiedzieć jak to się dzieje, że nie czuć na pojeździe żadnej pracy, ani obciążeń gdy stoi bez wciśniętego hamulca pod górkę. Czy to ten wspomniany wyżej Hill Holder, czy w automacie działa to na całkowicie innej zasadzie?

Thanks Mate for this comprehensive answer. So i will wait till the error dissapears or use OBD tool, if error occures after installing new sensor of course.

Podkleję się do tematu. Padła mi grzałka, błąd jak w tytule. Mechanik mi go skasował i chwilowo nic się nie wyświetla. No, ale spalanie na kompie świruje, szczególnie na zimno więc nowa sonda już zamówiona. Pytania, czy będę musiał jakoś ją zaadaptować, skasować nowy błąd po wymianie sondy? Rzecz w tym, że tego mechanika mojego nie będę miał długo pod ręką... słyszałem też, że wystarczy odpiąć aku na 30 minut i powinno się samo wszystko ustawić, prawda to?

Jeśli o mnie chodzi to trybu Sport używam tylko na trasie. Bardzo mi się podoba ta elastyczność obrotów i trzymanie na biegu bez redukcji. No i szybciej wkręca na obroty. Ale machanie drągiem to nie dla mnie... jeszcze się nie nauczyłem do końca jak ten silnik pracuje i skrzynia. W tamtym roku, zimą, przy ciężkich mrozach pierwsze kilka kilometrów jechałem na manualu, ze względu na to, że olej zimny był i skrzynia ospale chodziła. Jak się wszystko ogrzało to pozwalałem jej już pracować po swojemu.

Ja w swoim wymieniałem osobiście. Już kilka miesięcy jestem po wymianie i nic złego się nie stało, jeździ jak należy. W moim przypadku przy lekko podniesionej prawej stronie auta zeszło równo 6l oleju. Tyle samo też wlałem i mam spokój. Procedura na godzinę czasu. Kup sobie długaśny lejek z wąską końcówką.

Tutaj polecam. LINK

Jak kupowałem swojego to sprzedawca mówił, że wydrukowali mu w ASO, bo swoją miał tylko Szwajcarską. Ale poszukaj w internetach, myślę, że może gdzieś być taka w formacie pdf.

Też się zastanawiałem i zostałem sprowadzony na ziemię. Argumentacją było to, że Subaru i tak jest już sztywne, a na tor i tak się nie wybieram. Druga sprawa, że właśnie mogą być luźne i trzecia, że usztywniając zawias poliuretanem przenosimy więcej drgań na stałe elementy zawieszenia co może odbić się na ich trwałości. Szczególnie na drogach, które są wyboiste. No i wcale tak często się tych tulejek gumowych nie wymienia.

A tego to przypadkiem nie powinno się już załatwiać sądownie? Przecież zostałeś oszukany z premedytacją, skoro ktoś coś zakleił i Ci nie powiedział o tym, że auto ma wadę.

Podepnę się z pytaniem. Muszę kupić nowe letnie gumy. Auto - Legacy IV wagon 2.0R. Do tej pory jeździłem na Good Year 215/45 R17 na standardowej feldze 7x17JJ i jeździło mi się dobrze. Chcę poczytać na czym Wy jeździcie w tym modelu i tym rozmiarze, żeby zasięgnąć czyjejś opinii, bo prawdę mówiąc niewiele kompletów zjeździłem w życiu, choć jest to moje drugie auto. Zależy mi na trwałości, wytrzymałości, ale też na bezpieczeństwie, szczególnie w deszczu, maksymalna prędkość to sprawa drugorzędna bo nie jeżdżę szybciej niż pozwalają na to przepisy i stan dróg. Indeks głośności pomijam bo to sprawa komfortu.

Sam o tym myślałem, w ogóle jak wlazłem pod samochód to na tylnym zderzaku zauważyłem takie otwory jakby tam czegoś brakowało. Właśnie pomyślałem o takich długich chlapaczach, no ale na żadnej focie ich nie było. Ogólnie bardzo mi się podobają takie kolorowe jakie są w Imprezach, ale do LIV to by chyba nie pasowało. Montuj, zrób to dla ludzkości, pokaż jak wygląda.

Ok, sprawdzę. Być może dopiero w przyszły weekend, ale jak się dowiem co zawiniło to dam znać. Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to proszę pisać.

Nope. Ani kierunkowskazy, ani awaryjne nie działają.

Dobry wieczór! Pacjent: Legacy 2008, 4EAT Problemy: Padł mi przekaźnik od kierunkowskazów. Po nieudanej próbie reanimacji go, kupiłem drugi taki sam. Jakiś używany, ale bez śladów uszkodzeń ani rozbierania. Podpinam... i o dziwo nic się nie dzieje. Nie reaguje, tak jakby go nie było. Przeczyściłem styki, sprawdziłem bezpieczniki, wszystko ok, a on nadal nie reaguje. Drugi problem, skrzynia blokuje mi się w położeniu P, w sensie, nie puszcza zabezpieczenie podczas wciśnięcia pedału hamulca. Element przy pedale został zdemontowany i przeczyszczony, było w nim trochę syfu, ale po kilku dniach problem znów powrócił. Wożę sobie śrubokręt i wciskam magiczny przełącznik wewnątrz skrzyni, ale jednak wolałbym, żeby to działało jak trzeba. Jakieś pomysły co zrobić zanim zawiozę auto do elektryka? Wolałbym żeby on nie szukał po omacku tylko wolałbym naświetlić mu możliwe przyczyny występowania problemów wyżej opisanych. Niestety obecne położenie auta powoduje, że nie mam jak sam tam grzebać i rozkręcać różne rzeczy. Dodam, że problemy pojawiły się właśnie zimą, auto mam od roku i nic złego się nie działo wcześniej.