Wojo - dzięki, tuż przed ładowaniem aku byłem na przyciemnieniu szyb i koleś-żartowniś musiał mi wcisnąć ten przycisk a ja tego nie zauważyłem, już wszystko działa:)
Co do reszty wypowiedzi to powiem tak: auto jedzie, przyspiesza, trzyma się drogi ale to tyle co mogę na tę chwilę o nim powiedzieć. 3 bieg, pedał w podłodze, wyświetlacz spalania chwilowego pokazuje dziwne wartości - ale uczucia pędu tyle co nic. W analogicznej sytuacji kiedy kumpel przewiózł mnie Octavią 2 FL 2.0 tdi (bodajże 140 kucy) to myślałem że pod maską ma ze 3 litry albo biturbo - co by nie mówić o vag-u (ja nie trawię ich aut) ale silniki zajebiście oddają moc, gorzej z trwałością:) Jeśli chodzi o H6 to oglądałem i jechałem, auto gnało jak głupie, niestety chyba nie podołałbym utrzymaniu:( Inna inszość, że był to świeży import ze szwajcarii, stojący w Radomiu - wolałem nie kusić losu... No nic, auto kupiłem głownie dlatego że pochodziło z polskiego salonu, od pierwszego właściciela, bez większych przygód, z prawdziwym przebiegiem - osiągi były na dalszym miejscu. Poza tym byłem zmęczony jazdą autobusami i oglądaniem szrotów, w których "nic nie puka, nic nie stuka". Najwyżej będę jeździł jak emeryt:)