Jeździłem i na moto i mam od 9 lat zawsze jakąś MX-5 - obecną już blisko 3 lata. Prawdę mówiąc z moto szybko zrezygnowałem, bo nie czułem się pewnie, bałem się, że ktoś może mi zrobić krzywdę. W cabrio/roadsterze jest ten plus, że na łbie nie ma się przyłbicy, a bezpieczeństwo jest takie samo, jak w każdy innym aucie.
Odniosę się jeszcze do posta nr 1, bo moja poprzednia opinia była ogólnikiem, niewiele wartym z perspektywy osoby zainteresowanej jazdą bez dachu
Mit. Dobra szmata typu Sonnenland otwiera się nawet przy ujemnej temperaturze. Jest bezobsługowy - warto go czasem zaimpregnować i umyć, to tyle. Vinyl przy niskich temperaturach trudno otworzyć, ale mało które nowoczesne auto ma vinyl. Z reszta wymiana vinylu na materiał to w przypadku MX-5 jakies 1,5 - 2 k. Grosze.
Nie jest tak, przynajmniej w przypadku dachu otwieranego ręcznie. Na awarie PRHT w MX-5 NC nikt nie narzeka. W innych autach bywa różnie. W MX-5 ND RF problem też nie jest znany.
Zasadne jedynie w starych autach jeśli chodzi o "rolkę", czyli dachowanie , ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby dorzucić rollbar (1 - 1,5 k z montażem w przypadku MX-5 NA / NB) - wiele aut na to pozwala. W MX-5 NC i ND występuje w serii. W większości roadsterów i cabrioletów jest stosowne zabezpieczenie. Teoretyzowanie o spadającym drzewie... Prędzej weźmiesz udział w wypadku, z którego nie wyjdziesz cało nawet z dużo "bezpieczniejszego" auta.
Ja po Kato nigdy nie jeździłem top up, chyba że jak dwa razy złapał mnie deszcz. Nigdy nie jeżdżę top up i z tego co widzę inni posiadacze MX-5 z wawy też na smog nie narzekają. Problem czysto teoretyczny. Na spacerze też nie masz dachu i wdychasz smog.
Ja jeżdżę z otwartym dachem i przy 170 km/h nie stanowi to dla mnie problemu. Nie wieje, bo od tego jest windschott. A hałas... każdy znosi go inaczej - mi nie przeszkadza, inni stosują zatyczki do uszu, a jeszcze inni jeżdżą top up. Ja raczej unikam autostrad - to nie trasy dla roadsterów. Niektórzy kupują coś z twardym dachem, który lepiej niż szmata tłumi hałas.
Tak, jeśli mówimy o 4-osobowych kiblach pokroju starej Meganki Cabrio. Czy MX-5 ND ST/RF wyglądają gorzej z dachem? Kwestia gustu. Czy Mercedesy wyglądają gorzej z dachem? Kwestia gustu. Na pewno są modele wyglądające dobrze (roadstery) i gorzej (większość aut 4-osobowych).
Nie wiem w jakim kontekście, ale coś mi się wydaje, że to, jak prowadzą się roadstery świadczy o tym, że ich sztywność jest na dostatecznym poziomie. Moja MX-5 waży obecnie ~1000 kg. Sztywność da się poprawić grubszymi stabami, choć nie powiedziałbym, że to auto nie jest dostatecznie sztywne. Musi być, żeby być bezpieczne. Sztywne nie są samochody cabrio zardzewiały i zaniedbane - to samo można powiedzieć o zwykłych przerdzewiałych autach.