krist

to trochę drażliwy temat na forum aut z silnikami ej25

wodorowe to tak naprawdę też elektryczne, tylko z generatorem na pokładzie. Myślę że do aut osobowych to się nie przyjmie, jest to jednak spora komplikacja konstrukcyjna. Może do limuzyn dużych .w trasy Co innego transport, drogowy i morski, tam gdzie nie ma czasu ani sieci trakcyjnej.

i masz tyle oktan że jeszcze produkcją półosiek mozesz się zająć. A tak z innej beczki, myślę że za jakiś czas ci "oktanowi" przerzuca się na volty. Auto elektryczne pierze bezlitośnie, mam taki krótki kawałek przez las pod górę, gdzie czesto jeżdze, prosta ale dość stromo, normalne auto nie osiągnie tam 100 km/h, szybkie auta na szczycie miały koło 120 km/h, tesla ma 140 i już trzeba odpuszczać bo za szczytem zakręt. Masakra

https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/finnair-inwestuja-w-samoloty-elektryczne-es19-obsluzy-krotkie-trasy-11081.html https://polskiprzemysl.com.pl/wiadomosci-ze-swiata/elektryczny-tankowiec/ https://www.volvotrucks.pl/pl-pl/trucks/alternative-fuels/electric-trucks.html Nie wszystko jest jeszcze o zasięgach jak spalimowe, ale statki na wodór pewnie będą pływać w przyszłości, ciężarówki też, albo jak semi truck tesli, duża bateria, duża moc ładowania. To nie chodzi o to czy ty się przekonasz czy nie, tylko co za chwilę będzie dostępne. Jeśli za parę lat (o to dosłownie parę, od stycznia 2025) auta czysto spalinowe nie będa mogły być sprzedawane w EU, a to się szykuje jeśli wejdzie norma Euro 7, to rynek samochodów całkeim się zmieni. Ja na wszelki wypadek palnuje zostawić sobie diesla , pytanie jek długo będzie można nim wjechać do cantrum miasta na przykład

https://www.carmagazine.co.uk/car-news/first-official-pictures/toyota/gr86/ tak jak w sumie wcześniej pisano, BRZ niedostępne w Europie, silnik 2.4 be turbo, choć w artykule jest bład i pisza o turbo

pomyślałem że wkleje to tutaj, żeby nie nie było na głównym forum. https://orpa.pl/bialy-dom-opublikowal-american-jobs-plan-174-miliardy-usd-przeznczone-zostanie-na-elektromobilinosc/?fbclid=IwAR2fFReFc15heakdhx8mjgX2evNp-9R2sR9H_VMlbcx3uQR3huikA3Kp9Qw I już tłumaczę dlaczego. Subaru jak wiemy orientuje się przede wszystkim na rynek USA. W Chinach nie sprzedaje, w Europie spadek 40% r/r, i tak dostajemy tylko to co się nadaje z rynku USA. Myślałem że to ma sens, choć jest trochę ryzykowne, bo jak amerykanie odwiną jakiś numer to Subaru zostaje z ręką w nocniku. No i chyba sie stało, USA idzie ostro w stronę aut elektrycznych żeby nie zostać w tyle za Chinami. Więc long story short, albo za chwilę będziemy mieć całkiem inne Subaru, albo żadnego. Ciekawe co będzie odpowiednikiem SAWD w elektryku, 4 takie same silniki przy każdym kole?

widziałem ostatnio na żywo czarne M440i, z extended shadowline czy jak to się nazywa, wygląda całkiem spoko. Pysk oczywiście trochę przeszkadza, ale reszta nadwozia nie jest taka zła, 4 bardzo przypomina mniejsze 8 z boku

Camry wygląda jakby stało za blisko pożaru i się nadtopiło

Ma w końcu jeden koncern

a jak wam sie podoba nowy pomysł na podatki, z tego co pisze prasa kwota wolna ma wynosić ok 30 tysięcy, więc do ok 2500netto miesięcznie praktycznie nie będzie podatku, natomiast wszystko powyżej prawdopodobnie wpadnie do 2 stawki, a potem jeszcze 3 stawka. I żaden kataster nie będzie potrzebny puszczą nas w skarpetkach bez tego a Suweren do tych 2500 im 3 kadencję zapewni, proste i genialne zarazem

ale była skoda zbudowana na podzespołach R8, widziałem na targach w Brnie, fajnie wyglądała

myślę że ilości homeopatyczne, Na UoP ludzie chyba biora wynajem dugoterminowy, przy odpowiednich parametrach też rata mała, a końcowo jeszcze drożej niż leasing. I wszyscy są zadowoleni

i przez 3/4 sekundy pomyślałem, eureka, zmienili sinik : 90% renewed BOXER engine, 2.0T towing capacity and permanent AWD equipped as standard a potem zatrybiłem że chodzi o 2 tony, a nie 2.0 turbo

Zmiana z paliwa płynnego na elektryczne to okazja jedna na generację, żeby przewartościować to gdzie kto jest w kolejce dziobania. Kia postanowiła wykorzystać szansę, i chwałą im za to. kotś pytał o realne zasięgi na autostradzie, zrobiłem kilka pomiarów, przy tempomacie na 125 wychodzi mi 370km, przy 140 - 310km, przy 150 - 270km przy 160 - ok 240, nie jestem pewien ostatniego bo krótko mierzyłem a tempomat można tylko do 150 ustawić, może się okazać że bliżej 200km wyjdzie. Jedna uwaga, Tesla ma bardzo dokładny pomiar, więc 125 to w większości innych aut będzie 130, a 150 to pewnie bliżej 158 w "normalnym' aucie licznikowo

może z górki było?

u mnie średnia 22kWh/100km, i cały czas rośnie, bo cisnę ile wlezie. W przeliczeniu na benzynę po 5.2 zł to wychodzi 2,65 l/100km, tyle to nawet hybryda od toyoty nie spali, co?

życie jest za krótkie żeby jeździc nudnymi karawanami

bez przesady, coś tam jechał. Dzwięk miał obłędny, jak zmieniał bieg przy 8250obr/min to aż się prosiło żeby nie odpuszczać. Spalanie to była rzeczywiście porażka, może na tempomacie miał faktycznie mniej, może koło 12 l przy 140km/h, ale rzeczywiste spalanie średnie praktycznie nigdy mi nie schodziło poniżej 14-15 l. Co w sumie byłoby do zaakceptowania, gdyby nie to że jeżdząc po mieście to silnik był wiecznie zimny, i nie było mowy o kręceniu go. W pierwszym tygodniu z "3' miałem 0 wyjazdów, tylko miasto, dom-praca-sklep-dom głównie. Aplikacja TezLab pokazuje dokładnie wszystko co tylko można chcieć wiedzieć, i pokazała mi że z 300km średnia trasa miała dokładnie 4 km. A zdarzały się i takie po 1,5 km. I bez martwienia się o zimny olej to naprawdę jest jakaś niewielka ulga, że na 4 pasmowej obwodnicy pod górę już można wciskać gaz i nie przejmować sie o gładzie i panewki

miałem, adaptacyjny nawet. Przy 140 palił koło 14, wiec to by się zgadzało. Druga sprawa, RS5 było strasznie głośne, przynajmniej przy takich 140 w Tesli jest o dziwo cichutko bo w sieci narzekają że słabo wygłuszona. Audi strasznie szumiało na wysokosci linii dachu

Vateusz ogłasza "obostrzenia" euro bije nowe rekordy Jak jak kocham tego człowieka. pęknie 4,7?

dobra, to teraz waętek finansowy, dzisiaj pojechałem do Rzeszowa, tam i z powrotem 200km, większość tempomat 140 na A4. W skócie, licząc w taryfie G11 (a nie tańszej dwustrefowej, i nie licząc pradu z paneli) kosztowało to 28 złotych. Ta sama jazda moim poprzednim funcarem RS5 kosztowała by mnie ok 150 złotych przy dzisiejszych cenach paliwa. Moja wewnętrzna sknera jest szczęśliwa

to jest 98. 95 na dystrybutorze to jest ich marketing żeby ludzie częściej brali, bo sam napis 98 podbno odstraszał, na zasadzie ja jezdze tylko na 95. A tu ma "lepsze" 95. Taką informację mam od kierownika lokalnej stacji

od czasu jak usłyszałem, "przyjacielu, szukają sobie ch do d" to już defininitywnie Orlen został dla mnie jedynie toaletą publiczną. A od tygodnia to patrzę na stacje benzynowe i myślę, to są te miejsce na które kiedyś jeździłem, ale kompletnie nie pamiętam po co Mgła covidowa chyba

no ale sprzeda używane za tyle samo co kupił nowe, uczciwe podejscie. Jak dorzuci ten setup arcasting + kormoran to może wyślę ofertę

pewnie nie, ale będzie się wkurzał jak co 400 km (?) musi zjechać na tankowanie.