Skocz do zawartości

krist

Użytkownik
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez krist

  1. te pomysły które podałeś, niestety wszystko mało legalne. Już podają furtkę w postaci darowizny najbliższej rodzinie, co jest dozwolone. Można by pomyśleć też po prostu o zniesieniu idiotycznych ograniczeń i zakazów, i zacząć traktować samochód podobnie jak komputer czy maszynę produkcyjną, ale nie wiem czy tak rewolucyjny pomysł ma u nas kiedykolwiek szansę...
  2. Dla spółek się nic nie zmienia, to tylko JDG dotyczy. Leasing nowych zdechnie, dla JDG, będą brać bardziej opłacalny wynajem. Co do używanych nie mam pojęcia, bedą zapewne oferty wynajmu używanych młodych
  3. no niekoniecznie, jeśli ich przegonimy w inflacji
  4. https://modnaczestochowa.pl/jechal-nago-wiozac-skradzionego-labedzia-i-kury-najlepsze-sa-tlumaczenia-kierowcy/?fbclid=IwAR0taHbocEL_2FZQKt1JWVqro4n9onG30ogh9qET48Bt1ypBnPhBFsmKQhU
  5. W skrócie: zobaczcie co się dzieje w Turcji, tam zaczeli kreatywną bankowość kilka lat przed Glapą, obecnie mają 20% inflacji, a Lira która kosztowała powyżej złotówki jeszcze kilka lat temu, kosztuje zdaje się 38 groszy. Niech mnie ktoś przekona że my nie idziemy w tą samą stronę
  6. Auta wodorowe (jak Mirai) już są podpięte, bo to sa auta alektryczne, tylko z innym źródłem pradu. Co do biopaliw, paliwa syntetycznego, to może to przejdzie w sporcie, czy autach sportowych na małą skalę, ale nie w yarisach dla przeciętnego użytkownika. Dla tych co się martwię skąd wezmą prąd, od lat odpowiedź jest niezmiennie ta sama: z gniazdka
  7. WIem. ALe porównujesz octavię do auta z dalekiej przeszłości Subaru. W tej chwili nie mają w ofercie nic co przypominało by dynamikę modeli sprzed 10-15 lat. Przynajmniej w EU nie. To jest niesamowite jak temat który miał być chyba prowokacyjny, i żartobliwy, zmienił sie w stwierdzenie faktu. Jak sobie przypomnę skody i subaru wtedy...
  8. w porównaniu do nowych Subaru, to to "coś" to zwykle spore spalanie....
  9. Elektrowóz to taki portal typu pudelek, więc nie do końca wierzę w rzeczy które opisują. Sam pomysł żeby promować silniki spalinowe - oczywiście mają wszelkie prawo, ale to jest zawracanie wisły kijem. Zapadła już decyzja żeby zmienić gospodarkę światową na nieemisyjną, i przejście na bev to częśc tego procesu. Kraje rozwinięte jak Japonia będą szły na pierwszy ogień, to nie wiem gdzie oni te ICE chcą sprzedawać, w Indiach i Brazylii?
  10. jakie by te podane wartości nie były, przy 71kWh brutto baterii można to porównac do większości konkurencji typu Model Y, ID4, XC40, kóre mają 78-82 kWh pojemności brutto, czyli 10 kWh więcej, spokojnie 50 km można liczyc. a to są auta już teraz dostępne, można się spodziewać że tesla z nowym typem baterii będzie miała ok 20% wiecej pojemności, inne marki też nie śpią. Toyota/subaru po prostu uzywają baterii chyba o kodzie LFP, które są trwałe ale mają mniejszą gęstość energetyczną. Toyota przegapiła torchę moment z elektrykami, mówia że za kilka lat będą mieli następną generację baterii, a potem też na ciele stałym, ale póki co kupują od Chińczyków, i to nie jest szczyt techniki co biorą.
  11. jeśli to ma być auto do jeżdzenia, a nie tylko po mieście, to naprawdę polecam model 3, choćby ze względu na największą sieć szybkich ładowarek. Nie ma wielu bajerów które ma kia, ale jako elektryk to lepsze auto. Ewentualnie i4 40, podobna cena jak z kię, to jednak bmw Co do Solterry, to dla mnie smutna zapowiedź ża nawet mimo tego że silniki elektryczne są dużo tańsze od spalinowych , i dodanie tam na przykład 2 silników po 250 koni nie kosztowało by a tak dużo więcej (a są już takie auta choćby rzeczona kia o mocy 580 koni, czy jeszcze szybszy model Y performance) to subaru postanowiło kontynować linię aut dla kapeluszników, i wstawia razem z toyotą silniki z aut RC, żeby przypadkiem na twarzy właściciela nie zagościł uśmiech podczas przyśpieszania. Powoli i statecznie do celu...
  12. słyszałem o takich historiach z wykorzystaniem podstawowych danych, ale albo to był sfałszowany dowód "kolekcjonerski" albo nawet bez słupa pracownik parabanku konstruował pożyczki na zwinięte dane. W obu przypadkach pokrzywdzony miał nieprzyjemności w postaci wyjaśnień na policji, ale koniec końców to kto inny odpowiadał. Był też opisywany przypadek gdzie windykacja weszła na konto osoby która się nazywała tak samo jak dłużnik, ale nawet pesel się nie zgadzał, więc jak ktoś ma pecha....
  13. Moim zdaniem nie ma dużego ryzyka, w podaniu samego peselu i nazwiska. Gdyby było to byłyby gigantyczne ilości przekrętów, bo te dane są dość szeroko dostępne w różnych miejscach. TO co kolega Romek powyżej opisuje to przekręt gdzie jak rozumiem oszuści podstępem wyciągneli dane od tej osoby, więcej danych niż tylko pesel. I nieuczciwi pracownicy chwilówek są jak najbardziej ścigani, łamiąc procedury popełniają przestępstwo i są wspolnikami kogoś kto podaje się za inne osoby, czy używa sfałszowanych dokumentów. WIęc to nie jest tak że można sobie brać kredyty i nikt się nie przyczepi, tak było tylko w wyżej spomnianym skoku Wołomin, ale to całkiem inna historia...
  14. ale po co ma wymieniać dowód, na recepcie jest nazwisko i pesel. Jak juz paranoja się wkrada, to może nazwisko zmienić?
  15. Moim zdaniem nie ma takiej opcji, bez numeru dowodu, adresu zamieszkania nawet w chwilówce nie dadzą. A jakikolwiek bank to już cała papoerologia...
  16. bardzo dobry pomysł, wuju. Miałem, oprócz problemu z przpustnicą auto jeździło swietnie, mam kontakt z kolejnym właścicielem, do dzisiaj jeżdzi na lpg. Spalanie jest absurdalnie niskie, wychodziło mi 12-13 lpg na 100, w trasie, przy ciężkiej nodze. I rzeczywiśccie wnętrze to nie minivan, ale w 4-5 osób na narty do włoch bez problemu jechaliśmy i jeszcze jedna rzecz, nie porównujcie 2.0 benzyny, czy diesla do V6. Miałem taką sytuację znajomy się ze mną przejechał, auto mu się spodobało, i stwierdził że kupi sobie insignie. Zadzwonił do salonu, a że to w pewnym sensie figura, to przyjechała do niego pani z insgnią, żeby mu zaprezentować. Tylko że on sobie wymyślił że chce diesla, i takiego mu przywiozła. Przejechał się, i powiedział pani że on ją bardzo przeprasza, ale on miał zupełnie inną opinię o tym aucie, i niestety ale takiego nie kupi
  17. co zapowiadają? jakoś mi umkneło... Miasto rządzi w elektryku, nawet jakieś toczydełko, nawet Smart, jest rewelacyjny w mieście. Ja się staram moją teslą jeździc w trasy, pandemia więc po Polsce tylko, i da się. Nie da się zrobić szybkiej biznesowej trasy typu 500km na pełnej p. 2-3 godziny na miejscu i powrót, ale poza takimi przypadkami jest znośnie.
  18. Stary dupowóz: 18-25 l/100km, załóżmy nawet 18x6,20 (bo 98) 111,60zł/100km nowy dupowóz 21kWh/100km x0,7 (choć często z pv idzie, ale powiedzmy że panele też trzeba zamortyzować) to 14,7zł/100km No i oleju co 7kkm nie muszę zmieniać
  19. no nie ma sensu. bo ktoś przejedzie te parę kilometrów i znowu stanie, bo będzie próbował zrobić za długą trasę do ładowarki. Masz 100% baterii, ustawiasz sobie cel, auto Ci mówi czy dojedziesz czy nie. Potem to koryguje w trakcie, proponuje zjazd na ładowanie jeśli widzi że braknie zasięgu. Jeśli to zignorujesz, i jedzesz dalej auto cię informuje że ma 0 energii i za chwilę stanie, I w przypadku tesli przynajmniej jeszcze te 20 km przejedziesz, juz po tej informacji Naprawdę trzeba się starać żeby zabrakło prądu, masz o wiele bardziej dokładne informacje co do zasięgu niż w przypadku auta spalinowego
  20. elektryki też z reguły mają tzw "dolny bufor" czyli jadą na zerowym zasięgu, Tesle z reguły ok 20-30 km. No ale jak ktoś się uprze że dojedzie to może się zdarzyć że stanie. W cywilizowanych krajach pomoc drogowa wozi łądowarki do elektryków, podobnie jak wozi paliwo w kanistrze. U nas jeszcze nie...
  21. ok, ale o zakazie rejestrowania nowych spaliniaków mówi się o 2035 roku, to za 14 lat. 3 generacje elektryków do tego czasu przejdą. Na koniec dekady kilka firm zapowiada nowe, dużo lepsze baterie. Wg mnie nie ma sensu się martwić na zapas. Natomiast brak Camry dotyka nas tu i teraz, jak żyć?
  22. Miałem 2.8 v6 turbo, czyli poprzednika opc, dawno temu ale coś jeszcze pamiętam. Elektronika jest słaba, ja wymieniałem przepustnice po 100 tysiącach, a błędami sypało wszytkiego od ESP po skrzynie biegów. No i naped 4x4 jest felerny, to znaczy jak jest to ok, ale lubi sie coś tam urwać i zostajesz tylko z przodem, co śmieszniejsze nie ma żadnego błędu który to sygnalizuje. Ja się w zimie zorientowałem jak nie mogłem ruszyć po śniegu i patrze a tył nie zapina. Są na to zestawy naprawcze. Poza tym fajne auto, kompletnie niedoceniane PS sreberko z klamki też potwierdzam, schodziło
  23. mam porównanie do Tesli, auta totalnie komputerowego. Nawet jadąc szybko, to kwestia wycelowania, wciśnięcia gazu, i resztę robi komputer. Auto jest brutalnie przyśpiesza, ale nie daje 1/10 emocji samochodu który nie ma kontroli trakcji
  24. przegapilem ten post. 996 zostało już uznane przez Porsche a model klasyczny (chodzi też o dostępność części zamiennych, i zniżki różne) wiec to już oficjalnie jest youngtimer. Jedna z najlepszych generacji, jeszcze analogowa a już nie archaiczna. Świetny silnik 3.6 320 koni. Miałem kiedyś C4 cabrio, i rzeczywiście z ośką jest lepsze, i bagażnik większy Kolor to speedgelb?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...