Skocz do zawartości

krist

Użytkownik
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez krist

  1. klasyk motoryzacji chyba już... Moim zdaniem auto się bardzo dobrze postarzało, na tle ogromnych generacji 991-2 wygląda jak klasyczne porsche, małe, zwinne. Mnie najbardziej w gt3 dziwi jak bardzo inne ono jest w porównaniu do "zwykłej' carrery/C4/C4s, które w teorii mają podobną budowę i osiągi, a w praktyce to 2 różne auta, podobne do siebie z zewnątrz.

    321397276_872372654031979_1017048695465913367_n.jpg

    321966757_541067597937704_4211800411779678354_n.jpg

    321534262_3207966109420451_1559998959487355932_n.jpg

    321301749_1320340381844041_8514939677603037235_n.jpg

    • Super! 7
  2. 2 godziny temu, skwaro napisał:

    O masz, nie wiedziałem że to aż tak :)

    Autentyk. Co 2 lata jeżdze na targi do Hannoweru, siedzimy tam tydzień, i zawsze zaględam do rodziny. Bywałem tam róznymi autami, raz lepsze raz gorsze. Ale kiedyś miałem passata b5, kupiłem bo fajna wersja v6 4motion. Ale na zewnątrz bez znaczków, zwykły pasek. 2 lata wcześniej byłem chyba mercedesem. Podjeżdzam, ciotka wychodz, patrzy na passata i mówi: O macie teraz fałweja, to się wam poprawiło. Kurtyna

    • Super! 1
  3. 9 minut temu, radekk napisał:

    Dokładnie i przy ustawieniu odzysku energii na maxa jazda praktycznie jednym pedałem. Ja w tym odnalazłem się po kilkunastu metrach.

    Też jeździłem kiedyś BMW i3 (czyli tylny napęd) w typowo zimowych warunkach i nie kojarzę sytuacji żeby coś tam się ślizgało, a w nawet słabszych spalinowych ośkach nie jest to tak oczywiste.

    od 2 tygodni moim TM3P jeżdzi żona (diesel bmw w serwisie ;) ) i w sumie zapomniałem jej przestawić moc na chill. wczoraj spytała, ile to auto ma własciwie koni, bo była niewielka luka i chciała ruszyć  sprawnie, i tak ją jakoś kopneło lekko w plecy, ale wyjechała ok. No więc jak kobieta która jeździ na codzień dieselkiem nie ma problemu opanowac ponad 500 konne auto elektryczne, w ruchu miejskim, ta naprawdę każdy sobie powinien dać radę. A trakcja na 4 koła w tesli jest nirealnie dobra, przy pomocy tylko i wyłacznie przychamowywania pojedynczych kół to auto ciągnie na śniegu i lodzie jak głupie, żadne xdrive czy quattro mi nie dawało takich możliwości

    • Lajk 4
  4. Godzinę temu, Jaca68 napisał:

    Czekam na kontenerowce na prąd. I samoloty. Tyle emisji do obniżenia.

    możesz już nie czekać, oba istnieja.

     

    Elektryfikacja transportu ma o tyle sens, o ile prąd do nich używany będzie czysty, to jasne, i taki kierunek świat obrał. To że my chcemy się trzymać kurczowo węgla, i razem Vateusz w tym celu  porównuje nas do krajów afrykańskich i 3 świata, to po prostu nie przejdzie.

     

    Transport ciężki też idzie czy to w wodór, czy inne pomysły.

    Nie rozumiem tego malkontenctwa, państwo ustala reguły gry wszędzie, czy w USA czy w Unii, chyba tylko w Związku Radzieckim panowała nie zmącona niczym wolność, więc Łada2105 mogła być produkowana bez zmian przez 30 lat

  5. 9 minut temu, Jaca68 napisał:

    Nie nie. Ustalmy jedno - rynek z rewolucją w postaci elektryfikacji aut nie ma nic wspólnego. To politycy, zakazy i podatki wymuszają zmiany. Masowy klient jakoś zalet nie widzi i się nie rzuca kupować bateryjek na kołach. :ph34r:

    podobnie jak politycy narzucili montaż katalizatorów, dpf, normy Euro, wszystko co popycha Janusza któremu diesel z traktora nigdy nie śmierdział do zakupu bardziej ekologicznych aut. Masowy klient własnie przekonuje się do zalet elektryków, tylko w kraju nad Wisłą nigdy nie było dużego rynku na samochody nowe, a co dopiero na drogie samochody nowe. Rynek BEV rośnie rok do  roku o 100% póki co

     

    • Lajk 1
  6. Godzinę temu, radekk napisał:

    ale ja żyję tu i teraz. Mało mnie interesuje że w danym miejscu będzie np ekstra basen, jak na dzień dzisiejszy jak wyskoczę tam w kąpielówkach to spora szansa że przyjadą po mnie i zawiną mnie w taki biały kaftanik;)

    Do Norwegii zbyt często nie jeżdżę więc mało mnie interesuje że u nich problemów nie mam już na dzień dzisiejszy. Natomiast będąc w takich Niemczech czy Austrii na chwilę obecną nadal widzę problem, więc u nas tego zbytnio nie widzę przez jeszcze dość długi czas.

    Ja nie mówię nie dla elektromobilności, ale na chwilę obecną nie w samochodzie również na dłuższe wyjazdy.

    sorry ale nie czujesz tematu. jadąc autem z szybkim ładowaniem, typu tesla lub podobne, masz ładowanie rzędu 250kW maks, śrownio krzywa powyżej 100. ładując dolną 60-80% baterii nie masz czasu na knajpki, jesteś w stanie ładować się 15-20 minut i dalej w drogę. Jak chce sz gdzieś wstąpić na obiad w ulubione miesce to wstąpisz, nie oglądając się czy ma tam szybką ładowarkę czy żadną. Alpy w 1 dzień są jak najbardziej do zrobienia, dodaj do czasu przejazdu ze 2 godziny maks. Superchargery są w Austrii czy Włoszech powszechne, nie musiśz rezygnować z ulubionych tras. Nie musisz też jakoś specjalnie planować, wbijasz adres w nawigację a auto planuje trasę za Ciebie. Nie dziąła to wtedy jak się umawaisz z 3 klientami na trasie 600km, i na każde spotkanie musisz dojechać na godzine, i klient nie musi i raczej nie udostępni gniazda żeby łądować w trakcie. Więc na podóże biznesowe tego nie widzę. Ale jadąc w pracy w miarę luzie trasę Przemyśl Warszawa (bez ładowania) , Przemyśl-Poznań (1 ładowanie) to nie jest to żadne wyrzeczenie. Choć jak mam zrobić Przemyśl Katowice (330km) i z powrotem, ze 2 spotkania na śląsku, i być w domu na kolację, to biorę diesla, żadna tajemnica.

  7. 31 minut temu, aflinta napisał:

    I w zasadzie jak rozpatrywałem czy elektryk u mnie da radę, to faktycznie byłoby w większości przypadków, że da. Garaż jest, 3 fazy w garażu są, codzienne przebiegi zazwyczaj mieszczą się w 50km, a weekendowe (dzienne) w 300km. Gorzej z tymi wakacyjnymi czy o podobnym charakterze (zazwyczaj od 700km w górę w jedną stronę), ale tych jest w sumie 2-3 w roku. Niemniej perspektywa planowania takiej trasy, pobytu (gdzie sporo się jeździ) to jeszcze nieco poza moją strefą komfortu.

    z mojego doświadczenia, jeśli jedziesz w dłuższą trasę rekreacyjnie - 700km nie ma problemu. Robisz 1 dłuższy lub 2 krótsze postoje. Gorzej jesli jedziesz służbowo i się spiesys , wtedy robi się nerwowo. Idealnie mieć 2 auto w gospodarstwie domowym, ice, i na te okazje w roku kiedy sie  spieszysz brać inne auto.

  8. 1 godzinę temu, aflinta napisał:

    Czyli tak prosta sprawa jak tankowanie, na zwykłych stacjach benzynowych co najwyżej okraszona hot-dogiem, tutaj urasta do rangi  wydarzenia dnia z restauracją... pełna kultura :) W końcu znów jazda autem nabiera wymiaru jak z początków motoryzacji ;)

    Tylko w stolicy takie atrakcje... W miejscach takich jak wspomnieny Lućmierz nie ma czasu na wiele więcej jak toaleta, i już auto woła że można jechać dalej (250kW maksymalnej mocy ładowania)

    • Super! 1
    • Dzięki! 1
  9. W dniu 4.02.2022 o 09:22, Ardaturan napisał:

    Ceny stali w kontraktach długoterminowych (tak kupuje m.in. firma w której pracuje) były jedne z najtańszych od 2017 r., przynajmniej w pierwszym półroczu 2021.

    z ciekawości, o jakiej stali mówimy? "Moja" stal narzędziowa bije w tym momencie rekordy, i korekty nie widać na horyzoncie

  10. 2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

    :facepalm: ja już to przerabiałem, na przełomie lat 80tych i 90tych XX wieku. Dlaczego mam to przerabiać jeszcze raz?! Za długo żyję? :facepalm:

    co konkretnie przerabiałeś, numizmatykę czy militaria?

    Bo jeśli chodzi o samochody to jeszcze co najmniej 13 lat będzie można kupić nowy samochód spalinowy, i wystarczy. naprawdę uważasz że za kierownicą elektryka który będzie miał pierdylion koni, i osiągi dzisiejszych hipersamochodów bedziesz tęsknić za xv 1.6? Stasznie mnie wkurza takie mękolenie. Producenci aut sportowych już mówią że będą produlować auta na tor, ze spaliną, w odpowiedniej cenie oczywiście.

    Co do samochodów klasycznych  to polecam inwestycję, jakby ktoś miał ochotę mam inwestycyjne porsche 996 gt3 do sprzedania ;)

  11. 5 godzin temu, Ptasi0r napisał:

     

    Ehh te yarisowe Limited Edition zapowiedzi...:D

    ale kiedy zapowiadali że GR będzie limitowany ilościowo? O ile pamiętam od początku toyota mówiła że jeśli bęa zamówienia to będa produkować, coś mi się kojarzy że mówili o ewentualnym limiccie czasowym produkcji.

     

  12. W dniu 5.01.2022 o 09:01, Jacky X napisał:

    Temat tylko z pozoru jest prosty. Elektryk ? - fajne auto , proste, bezawaryjne. Tylko ...

    1) Skąd brać "zielony" prąd ???

    Właśnie to jest cały sens elektryków, mają zużywać zielony prąd. Gospodarstwa domowe i firmy też. Scieżka przejścia na zielony prąd jest znana, i dopiero wtedy tak naprawdę elektryki mają sens, transport jak cała reszta będzie bezemisyjna. Spalanie wodoru, czy ogólnie auta wodorowe (bardzo energochłonne) bez bezemisyjnego prądu nie mają sensu

  13. 16 godzin temu, Korton napisał:

    Gratulacje auta, waży swoje, ale trzeba pamiętać, że to ma prawie 5m długości...czego w środku nie widać :)Pamiętam jak siadłem do 9-3ss turbo-x (280km), 9-5 (NG) z tym samym/podobnym oplowskim/GM 2.8 turbo....spodziewałem się dużo więcej.

    Zajefajne auto, jeszcze te kubły recaro w materiale, chyba tylko M3 f80 ma podobne.

    Co do osiągów, to jest samochód na trasy, nie będzie przyśpieszał ze świateł jak clio sport, ale za to wyprzedanie na krajówce pokazuje możliwości.

    Jełśli to nie tajemnica, ile trzeba dać teraz za takie opc?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...