Hej, mi się wałsnie coś "wykrzaczyło"
SBD to moje auto podróżne, ma już ponad 300kkm, przy ok 270kkm oddałem profilaktycznie dpf do czyszczenia, bo stałych cząstek było całkiem sporo (72%) - po regeneracji wszystko ok. A dzisiaj podczas powrotu z wakacji (telepałem się z rana) zaczęła mi migać ikona dpf, po ok 80km przestała (pewnie rozrzedzony olej przez jazdy lokalne itp) potem jadę sobie autostradą typowe 140km/h czyli 6 bieg, wiadomo, 2300 rpm, luzik, a tu nagle zaświeciła się na stałe ikona dpf i nie zgasła do samego domu (400km), nawet zwolniłem do 120 bo się zdziwiłem a tu nic. Rozpakowałem auto, odpalam, chce wjechać do garage a tu check engine, ikona dpf, brak kontoli trakcji itp. Spalanie bez zmian, czyli typowe na tej trasie 6,6l/100. Sama jazda, reakcja na gaz itp raczej bez zmian.
ktoś coś tak z kuli do wróżenia? Do mechanika podjadę pewne w PN, no chyba, że dam radę odczytać błąd romraider,