Witam,
Regularnie śledzę forum i czytam uwagi wszystkich subamaniaków i niestety dzisiaj trafiło mnie. Piszę ponieważ nie znalazłem wcześniej takiej informacji! WRX STI my15 przebieg 26103km i co...standard...upg stało się faktem. Pewnie jeden z mniejszych przebiegów i ta usterka już się pojawiła. Kopara mi opadła. Negatywne nastawienie do subaru również się pojawiło. Samochód jest na gwarancji do 05.2018 i teraz czekam co dealer wraz z SIPem zrobią....liczę na uczciwość i fachowość. Ostatnia wymiana oleju przy 19.000 (pierwsza przy 3500, druga 11500). Samochód użytkowany na codzień ale poza okresem zimowym. Bez szaleństw, bez toru. A jednak test CO2 i grzejący się silnik potwierdzają, że producent nie może ignorować tej wady będącej bolączką od ponad 10 lat. Dzięki wielkie za pomoc AutoMag Marcin Gagacki Bydgoszcz. Nieoceniona porada i chęć pomocy. Auto wiozę do Kocara (Poznań). Zobaczymy ile potrwa i co będzie dalej.
Czy ktoś z posiadaczy STI my 15, 16 doświadczył tego przy tak małym przebiegu?
PS. Przesiadłem się z RS mk2...świadomie...spełniłem marzenie....nie chcę porównywać. STI to klasyk i tyle. RS przejechał 90tys bez najmniejszej awarii...Co o tym myślicie fani świniaków?
UPG shit