przepraszam.. natłok obowiązków służbowych jak i domowych spowodował dziurę czasową w moim codziennym rytmie
generalnie jest tak:
- RAPTOR, LINE-X, COBRA, BESA...itd to farby poliuretanowe (mniej czy bardziej) dają zarówno efekt estetyczny jak i ochronę mechaniczną nieco większą nić standardowy lakier,
raz pomalowane zostaje do końca (nie tak jak standardowy PLASTIDIP, który można zdjać z auta)
polecam do przejrzenia --> http://cepochron.pl/pliki/RAPTOR-prezentacja.pdf
oraz kilka filmów -->
*** https://www.youtube.com/watch?v=S0z9ixKdprg
*** https://www.youtube.com/watch?v=6DVZbLfNsWQ
- PLASTIDIP/LAK to cienkie powłoki gumopodobne, służące głównie jako bajer do zmiany koloru auta na sezon może dwa (wytrwali podobno jeżdzą 5 rok)
coś na zasadzie - zmieniamy kolor na lato a za rok zrywam PLASTIDIPa i albo zmieniam na coś innego albo wracam do oryginału.
niektórzy malują również po to aby zabezpieczyć oryginalny lakier.
polecam do przejrzenia --> http://cepochron.pl/pliki/cepochron-plastidip_przyklady.pdf
- KOSZTY:
w zależności od warsztatu/zakładu, w jednym PAJERO 5drzwiowe kosztuje 10tys, w innym 5tys. u nas będzie to 7500 brutto w tym roku,a
Forek w okolicach 5netto/6brutto (RAPTOR,LINEX)
-WAŻNE:
grubość powłoki, RAPTOR/COBRA/LINE-X.. wszystkie ładnie wyglądają , ale aby miało to sens to grubość powłoki musi oscylować w okolicach min. 1mm (przynajmniej takie jest nasze skromne zdanie),a to oznacza ze na autko wielkości Forestera, 8-10L RAPTORa to będzie zdecydowanie za mało.
grubość powłoki PLASTIDIP/LAK też powinna być znaczna.. nie chodzi tylko o fakt zabezpieczenia lakieru czy jej wytrzymałość, ale o możliwość zdjęcia jej później. cienka powłoka
PLASTIDIPa jest tragiczna przy zdejmowaniu - centymetr po centymetrze, jak zdejmowanie opalenizny z pleców po upalnym lecie,
za to gruba powłoka - schodzi w całości z każdego elementu.
tyle w kwesti wymądrzania się pewnie znajdą się inne szkoły i metody, ale każdy ma swoje zdanie.
pozdrawiamy i zapraszamy na malowanko..
.