RafcioL27

Ok, podzielę się tematem może komuś pomogę, W moim przypadku (post powyżej) Problemem okazał się brak sygnałów pomiędzy przepustnicą a sterownikiem. Po przedzwonieniu całej wiązki kilkukrotnie przez mechanika i prze ze mnie sygnały są i kable wydają się ok. problemem okazały sie wtyczki na przepustnicy i duża łącząca wiązkę silnika z wiązką sterownika, trzeba było podoginać "dziewczynki " we wtyczkach i jak to zrobiłem samochód ożył. Czasem spray kontakt nie pomoże, jedynie fizyczne podoginanie załatwiło sprawę. Pozdrawiam

Cześć w Krasnymstawie jest gość który to robi. info na priv.

Cześć wszystkim, Przepraszam Autora tematu, że się podepnę ale spotkała mnie podobna historia. Otóż po regulacji zaworów u kolegi mechanika, wymianie rozrządu i ponownym włożeniu silnika do samochodu normalnie odpalił i wyjechał nim z garażu. Następnego dnia kolega miał usunąć check związany z zaworami powietrza (egr) ale po odpaleniu samochód nie chciał sie wkręcać na obroty - max 3000 obr/ min i silnik przeszedł w tryb awaryjny. Załączyły się wentylatory itd. Kolega sprawdził błędy silnika i okazało się, że jest błąd otwarcia przepustnicy, usunął z ecu problem z egr (i zrobił emulator), podmienił przepustnicę na sprawną i dalej nic, samochód nie reaguje, dalej jest błąd przepustnicy i silnik w trybie awaryjnym nie wkręca się na obroty. Dodam, że na wyświetlaczu działa wskazanie położenia pedału przyspieszenia ale nie działa ekonomizer. Kasowanie błędu nie pomaga, po włączeniu zapłonu nie ma działającej przepustnicy, czyli charakterystycznego brzęczenia. Czy to może być wina sterownika? Czy jak podepnę drugi sterownik nawet bez odpalania to przepustnica się "odezwie" - zacznie brzęczeć? nie chciał bym przekładać wszystkich gratów aby tylko sprawdzić czy jest problem ze sterownikiem. Może ktoś podpinał tylko sam inny sterownik i jest w stanie odpowiedzieć na moje pytanie? Dzięki za pomoc.

Witam Wszystkich Co do tematu przednich łożysk SNR to w swoim właśnie 3 tyg. temu wymieniłem prawe łożysko na SNR i juz po 20 km (tak dwadzieścia km) zaczęło huczeć. teraz po około 1500 km gorzej je słychać niż to, które zdemontowałem wcześniej. Natomiast rok temu zmieniłem z lewej strony również na SNR i jeździ już prawie 20 tyś. i nic nie słychać, więc raczej z jakością bywa różnie. Teraz jednak dam 100 więcej i kupie SKF bo niestety oba kupowałem z rok temu i nie mam paragonu na zwrot tego co huczy. Pozdrawiam

Nic się nie dzieje, normalny objaw, płynu masz lekko za dużo tam są znaki ile powinno być przy zimnym i ciepłym, u mnie na zimnym jest troszeczkę na dole a na gorącym około 1/3 zbiornika

Zgadza się, a odpowiada za to liczba oktanowa LPG

Witam, Może i ja coś napiszę, tydzień temu miałem podobne objawy czasem falowanie obrotów przy dojeździe do skrzyżowania i nierówna praca silnika. od dłuższego czasu po zakupie auta miałem tak że trzeba było pokręcić rozrusznikiem około 2s aby odpalił, zazwyczaj z rana bo później było lepiej. Błędu żadnego nie było, ale w końcu we wtorek, silnik zaczął pracować na 3 cylindry - podpięcie pod kompa - brak iskry na trzecim cylindrze, zamiana cewek z pierwszym cylindrem i próba odpalenia silnika, brak róznicy w pracy - dalej praca na 3 cylindry. Postanowiłem zdjąć kabelek z cewki z pierwszego cylindra - brak reakcji w pracy silnika czyli cewka do wymiany. Po zakupie nowej cewki i zamontowaniu jej na pierwszym cylindrze pierwsze odpalenie w 1s, od strzała praktycznie, jeszcze nigdy ten silnik tak ładnie nie zapalał. poczekałem na rozgrzanie trochę silnika, bo jak naciskałem na gaz to się dławił. Zgasiłem silnik i odpaliłem po raz kolejny i również zapalił od strzała. Następnego dnia rano wyjazd do pracy, zapalił w 1s, ruszenie bez większych problemów, dojazd do pierwszego skrzyżowania i zgasł, odpaliłem na BP, LPG postanowiłem wyłączyć aby mapy wróciły do stanu fabrycznego, na BP zrobiłem około 100 km po mieście, jeszcze kilkakrotnie były falowania silnika tak, że prawie silnik zgasł, po około 50 km falowanie zanikło, silniczek zaczął pracować równiutko i nabrał mocy praktycznie od dołu, moje odczucie co do pracy silnika ewidentnie na plus, lepiej wkręca się na obroty i lepiej reaguje na pedał gazu. Za cewkę Delphi dałem 180 zł, zamówiłem już drugą, choć silnik pracuje dobrze ale ma przebieg prawie 200 tys. km i cewki mogą zacząć padać. Więc może należy spróbować podmienić cewkę i sprawdzić czy zmieni się praca silnika. U mnie, jakichś wielkich problemów nie było ale poprawa jest znacząca. Pozdrawiam

Wiskoza może być sprawna a jedynie łożyska w tylnej części skrzyni mogą dawać taki efekt, u mnie łożyska miały luz i wymieniłem tylko same łożyska, koszt około 320 zł za 4 szt, najdroższe było to z kołnierzem - tylko oryginalne, łożyska dostaniesz w każdym sklepie motoryzacyjnym, te same łożyska co oryginały na Alledrogo za 600 zł. Ważne, żeby dobrać odpowiedni luz po złożeniu tylnej części skrzyni i wałka pośredniego bo tam są łożyska stożkowe i max wcisk ma być 0,2 mm Mi cała operacja zmiany łożysk bez kanału zajęła ok 4h. Robota nie jest taka straszna jak się wydaje.

Mihuu, jarzmo dzwoni bo nie ma gumki na jednej z prowadnic zacisku, musisz założyć gumkę albo napchać w prowadnice twardego smaru np miedzianego i przestanie dzwonić.

BeQuiet, prowadnicę wkręć w imadło i obracaj jarzmem jednocześnie je odciągając i z dużą ilością jakiegoś szuwaksu (np WD40) i musi iść, jak nie to ostatecznie podgrzewasz jak koledzy pisali i wypalisz gumkę i pójdzie.

Czyli sprawdź jego oporność, jak jest zimny będzie większa oporność niż na gorącym, jednak wartości nie znam.

Sprawdź poprawność działania czujnika temperatury powietrza

Ja przyjrzał bym się mocniej czy masz sprawne wahacze, nawet mały luz na sworzniu wahacza może powodować bicie podczas hamowania. Wiec do przeglądu luzy sworznia i tulejek wahacza, jak tam jest ok to pomiar bicia tarcz hamulcowych.

A jakie kolego to mają być światła zazwyczaj jest schemat podłączenia takich światełek.

Ja osobiście mam te dwa pierwsze od góry, jedne zimówki a drugie letnie obydwa sobie chwalę.