Skocz do zawartości

tspringer

Nowy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Poznań
  • Auto
    Subaru Outback 2.0D 2008

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia tspringer

0

Reputacja

  1. Dzięki za odpowiedzi koledzy. Problem rozwiązany przez ASO Kocar. Koszt - kilka stów (nie będę dokładnie pisał ile bo nie wiem czy regulamin forum pozwala ). Praca wykonana szybko (~2h) tego samego dnia. Dla szukających w przyszłości informacji o podobnym problemie, u mnie gaśnięcie silnika po 1-2 sekundach było spowodowane uszkodzoną wiązką elektryczną do głównego komputera samochodu. Jeśli zdarza się Wam takie "gaśnięcie z czerwonym kluczykiem" to jeśli będziecie mieli taki problem jak ja, gaśnięcie będzie się nasilało, aż w końcu w ogóle autko nie ruszy. U mnie niestety laweta dostarczyła pacjenta do serwisu. Na szczęście już naprawione. Można zamknąć temat.
  2. @rosaskc dzięki za odp. Mam drugi kluczyk. Sprawdziłem dziś, czy po tym jak zgaśnie z normalnego kluczyka da radę odpalić z zapasowego ...i niestety podobna sytuacja - kręci ale nie odpala. Za 2-3 razem w końcu odpali. Czasem za pierwszym...trochę loteria :/ Teraz to w zasadzie codziennie albo nawet kilka razy dziennie mi tak mój OBK robi.
  3. Koledzy, mam prośbę o próbę odkrycia przyczyny następującego zachowania: czasem (chociaż ostatnio, co raz cześciej) mój Outback (2.0D, 2008r.) zaraz po odpaleniu (1-2 sek.) sam gaśnie. jak zgaśnie to zapala się na stałe kontrolka "czerwony kluczyk" na desce rozdzielczej zaraz po tym po tym jak zgaśnie, zazwyczaj nie można go już odpalić (rozrusznik kręci ale nie odpala) wyjmuję więc kluczyk, wkładam ponownie, kontrolka czerwonego kluczyka ładnie gaśnie tak jak powinna i próbuję uruchomić silnik. Czasem udaje się uruchomić za pierwszym razem, a czasem muszę muszę powtórzyć operację wyjęcia kluczyka raz lub dwa bo silnik kręci, ale nie odpala. Najczęściej jak wyjmę kluczyk i poczekam tak z 10-15 sekund to później odpali. Domyślam się, że powyższe objawy sugerują jakiś problem z immobilizerem, ale może macie jakieś rady lub spotkaliście się z czymś takim wcześniej? Immo zachowuje się poprawnie tj. po wyjęciu kluczyka ze stacyjki co jakiś czas kontrolka sobie mruga a po włożeniu kluczyka do stacyjki gaśnie. Zapal się na stałe tylko jak sam zgaśnie silnik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...