P@viAN

Po zmianie samochodu na Forka 2008, wprowadziłem samochód do yanosika i pokazał OC za 680 zł bez pytania o zniżki po przejechaniu na yanosiku spokojnie nie szalejąc ok 1 tyś km i przy ocenie kierowcy 7.2 dałem odśwież ubezpieczenie i cena OC wynosiła już 570 zł.. ostatnio pojeździłem trochę szybciej ocena spadła do 7.1 i OC okazało 580 zł.. zobaczymy co będzie dalej bo jeszcze trochę mi zostało do zakupu nowego ubezpieczenia

Miałem troszkę zbliżona sytuację tzn nie mam modułu bluetooth a przez AUX (kabelek) ale telefon nie miał problemu nie zrywało nawet kiedy się uspał ale tablet z zainstalowanym kodi wyłączał się regularnie po 5 min ale szybko zorientowałem się że wygaszanie ekranu było ustawione na 5 min i zamykało i wyłączało wszystko. Zmiana wygaszania na nigdy nie wygaszaj/nie usypiaj pomogła. Może poprostu program w telefonie się wyłącza zbadaj to tzn spróbuj zmienić może program albo druga sytuacja jak masz yanosika to tam jest taka funkcja auto connect via bluetooth która wyszukuje moduł OBD od yanosika i może dlatego zrywać muzykę. W samochodach są dziwne te moduły bluetooth kolega w nissanie ma taką sytuację że jego telefon się paruje i wykrywa ten moduł w aucie i nie ma z nim problemu a telefon jego żony Samsung A5 nie wykrywa wogole modułu Bluetooth w aucie.

Wiem że to za banalne i na pewno sprawdziłeś ale wolę podpowiedzieć że na miękkich gumach (mało powietrza w kołach) auto lubi trochę pływać choć jak koledzy też obstawiałbym amorki. Swoją drogą jakby z nimi było coś nie tak to na stacji diagnostycznej nie zmieściły by się w dopuszczalnej normie.

Witam wszystkich Muszę to napisać w moim pierwszym poście na tym forum jako że jestem nowy w świecie Subaru naprawdę spodobała mi się kultura posiadaczy Subaru i zwyczaj pokazywania sobie część. Naprawdę świetna sprawa i sam zacząłem praktykować Ale do rzeczy: Mam dwa pytania do mojego Forka 2.0 SH 2008 pierwsze dotyczy tempomatu tzn: 1. Kiedy jadę na tempomacie ustawionym np na 60 km\h i przytrafi się kawałek zjazdu z górki taki ze samochód własną masą rozpędzi się do ponad np 100 km\h (różnie nie zaopserwowałem dokładnie o ile prędkość się zwiększa) tempomat całkowicie się wyłącza. Taką sytuację zauważyłem już 4x a jako że mieszkam w Bieszczadach to górek tu nie brakuje i moje pytanie czy to normalne? Czy spotkaliście się z takim całkowitym wyłączeniem tempomatu bez dotykania sprzęgła, hamulca czy przycisku tempomatu (zresztą nawet sprzęgło i hamulec nie wyłączają całkowicie tempomatu)? W instrukcji jest napisane że kiedy prędkość zwiększy się o 10km\h jak zadana na tempomacie to tempomat powinien zwiększyć prędkość zadaną na tempomacie o 1 km\h. Co ciekawe sytuacja nie występuje przy zwiększaniu prędkości pedałem gazu. Kiedy zwiększa się prędkość pedałem gazu to tak jak napisane w instrukcji na każdy wzrost ponad 10km/h zadana prędkość tempomatu zwiększa się o 1km\h. 2. Drugie pytanko dotyczy DPFa Jak często zaświeca się wam kontrolka dopalania DPFu??? Wiem że to zależy od stylu jazdy długości pokonywanych odcinków itp itd tego nie trzeba tłumaczyć. W sumie to jestem właścicielem Forka od niedawna i cały czas się go uczę min. śledząc właśnie to forum. A przede wszystkim musiałem się trochę przestawić w stylu prowadzenia samochodu ze względu iż wcześniej jeździłem renzynką a teraz diesel i z DPFem mega różnica. Chce się tylko zorientować jakie macie doświadczenia z kontrolką dopalania DPFu i czy czasem nie zaczyna umierać mój DPF czy może to normalne w Forku że kontrolka dopalania DPFu co jakiś czas upomina się o dopalanie go ze względu na dbanie o sam DPF (jak na razie dopalanie DPFu zaświeciło mi się dwa razy ale po zastosowaniu rozwiązania z instrukcji obsługi kontrolka DPF na razie gasła i się puki co nie świeci)... z góry dzięki za odpowiedzi sugestie spostrzeżenia itp

Nie na bank nie była to wymiana w serwisie a w zwykłym zakładzie mechanicznym. Też się zastanawiam właśnie czy kiedy wymienia się komplet sprzęgła tak jak pisałem wyżej to czy w skład wymiany sprzęgła wchodzi dwumasa czy nie??

Kiedy kupiłem Fotka SH 2008 z przebiegiem 212 tyś km był tuż po wymianie sprzęgła i jak widnieje na fakturze wymiana była przy przebiegu 210 tyś km: - Sprzęgło -wymiana - op. kpl. 599,99 zł - ZESTAW SPRZĘGŁA Z ŁOŻYSKIEM 3000950006 cena 833,01 zł --Razem: 1433,0 zł brutto Właściciel nie był w stanie odpowiedzieć czy dwumasa była wymieniona czy nie. A w cenach się nie orientowałem jak to się przedstawia z dwumasą czy bez. Jedyne co mnie ciągle zastanawia to że na fakturze widnieje samochód: Land Rover Discovery rok produkcji: 2002 ale numer rejestracyjny się zgadza...

Właśnie pierwsza moja myśl to wymiana sprężarki poszukałem na necie koszt ok 1 tyś zł za samą sprężarkę i podobnie na domkniętych szybach prawie nie przeszkadza ten dźwięk ale i tak jeszcze się rozeznam co i jak może być z tą sprężarka. Fachowcy naprawiający na ucho czy oko mnie nie przekonują.

U mnie właśnie podobnie zaczął chodzić kompresor ostatnim czasem właśnie jak się cieplej zrobiło dobiłem układ klimatyzacji ale nadal tak chrobocze. Mam zamiar odwiedzić jakiegoś fachowca od klimy i zapytać go czy to normalne czy kompresor się kończy ale jak piszesz że w ASO mówili że to normalne to chyba coś wiedzą ale jak będę miał okazję to i tak zapytam jakiegoś fachowca.

Jeździłem laguną Infiniti która ma czujki i z przodu i z tyłu i nie ma w niej takiego problemu ze wyją może czasem jak się trafiła większą trawa, uważam że skoro w niektórych modelach da się żeby działały normalnie to producenci a zwłaszcza serwisy montujące za nie małe pieniądze powinni robić wszystko żeby sprzedawane i instalowane urządzenie działało jak należy. A hasła przy sprzedaży że czujki mogą wariować to Panie co mi Pan sprzedajesz. Każdy jakby chciał mieć tanie i lipne czujki to sobie na aliexpresie kupi i zamontuje są nawet modele bez wiercenia, a skoro serwis takie rzeczy montuje to raczej nie powinien widać ich montować. Raczej obstawałbym przy tej kiepskiej jakości czujek lub całego systemu czujek który widać jak nie jest zsynchronizowany z samochodem raczej na pewno nie jest fabrycznym zestawem a serwis zamiast rozwiązać problem pewnie sobie eksperymentuje.

Ja miałem taką przypadłość zakładali poprzedniemu włascicielowi kamerę cofania ale nie podociskali gum przy klapie dokładnie i kiedy padało woda lała do bagażnika, chwilę mi zajęło zanim zlokalizowałem dlaczego leje ale po dociśnięciu gum lać przestało. Ciekawe dlaczego tylko jak pada to coś jest nie tak. Może woda też jakoś podcieka... Pozatym czujki tylnie powinny się włączać razem ze wstecznym i praktycznie nie powinny działać przy normalnej jeździe do przodu. A problem jest z tylnimi czy przednimi czujkami? Jak z tylnimy to podłączyć je pod światło wstecznego i będą działać tylko przy włączonym wstecznym. Jeśli chodzi o reklamację to przy trzeciej usterce powinni całość wymienić na nowe jak przy większości reklamacji.

Może zgłoś je nie do naprawy ale do reklamacji skoro nie dają sobie rady z naprawą niech wymienią na nowe. Przedmiot nie działający zgodnie z przeznaczeniem jest raczej nie zgodny z zawartą umową między kupującym a sprzedającym co podlega albo zwrotowi albo wymianie na nowy działający prawidłowo. A co do samych czujników to może są wątpliwej jakości lub może któryś jest po prostu uszkodzony od nowości.

Te 700 ml to podała maszyna do dobijania klimy w której wprowadził model I rocznik samochodu więc raczej powinno się to zgadzać. A obsługujący mówił coś ze w nowszych modelach forka jest już inaczej klima dobijana albo jest inny czynnik nie wiem dokładnie o co mu chodziło powiedział tylko że jego maszyną już by w nowszym forku nie robił klimy. Czyli mówicie że ten odgłos trzeszczące jak sprężarki jest normalny? Coś mi się nie chce wierzyć postaram się w najbliższym czasie sprawdzić u jakiegoś fachowca od klimatyzacji.

Kilka dni temu dobijałem klimę i facet obsługujący mówił że na 700 ml miałem tylko ok 150 ml w Forku SH 2.0D z 2008 r. Ale ostatnio sprężarka dziwnie mi zaczęła chodzić muszę to zbadać raz działa normalnie że jej nie słychać a raz jakby trzeszczała. Muszę jakiegoś fachowca od klimy odwiedzić Sent from my SAMSUNG-SM-G870A using Tapatalk