Skocz do zawartości

ks

Użytkownik
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ks

  1. Ponieważ napadało, a w Evo mam letnie opony to skorzystałem z usług STi tym razem. Wnioski:

     

    1. oj siedzi się jednak w Sti niżej...

     

    2. oj ciasto ma Sti w środkowym położeniu kierownicy - i to takie dobre...wyrośnięte

     

    3. oj fajnie jak jest w samochodzie radio na wyposażeniu - szczególnie jak się stoi w korku

     

    4. oj fajnie brzmi Sti na wydechu APS

     

    5. i .... oj fajnie jeżdzi Evo po asfalcie :wink:

  2.  

    - odnosze wrazenie, ze wyzej zamocowane sa fotele.

     

    + super fotele, polaczenie skory (boki) i alcantary (srodek). Rewelacyjnie trzymaja cialo.

     

    Jednak frajda z jazdy nadal wieksza w STi :)

     

    1. wysokość foteli - też mam takie wrażenie

     

    2. trzymanie - siedziałem w VII i tam trzymały zdecydowanie lepiej... więc chyba jednak wsadzili jakiegoś flaka

     

    3. frajda - no comments bo bedzie banicja :wink:

  3. Nie zarzynam jak idiota auta jesli o to Ci chodzi... Aczkolwiek takie evo tylko jako drugi samochod (do upalania). Znajomemu cos kolo tego przebiegu w evo8 silnik sie skonczyl. Faktem jest, ze samochod byl sprowadzany z zagranicy, uzywany, podobno egzemplarz testowy. Moze akurat pechowo trafil.

     

    Nie będę twierdził ze tak sie nie stało - możliwe... ale twierdzę, że to albo wina stylu jazdy (sic!!!) kierowcy albo wina nieumiejetnych przeróbek - np. braku mappowania po wsadzeniu innego doloty, zmianie wydechu itd... nie wierzę, że "silnik sie skonczył" po 20,000 sam z siebie... to nie motorynka

  4. Nie wiem jak jezdzisz.

     

    Ale 20000 to chyba wziałeś z sufitu. Ja mam w STi >70000 i dalej na seryjnym sprzegle, w miedzyczasie kilkanascie track-days, rajd żubrów (i to nie na ostatnim miejscu), ze 4 komplety opon... a samochód ma 330hp/420Nm. Jestem pewien, że w Evo jest podobnie a takie historie typu 20,000 i do kosza to bajki... a Mivec nie ma tutaj nic do rzeczy.

     

    So if you are for real... dont worry mate.

  5. zdjęć nie będzie bo aparatu tez nie ma na wyposazeniu :wink: ... ale w sieci jest pewnie pełno zdjęć

     

    jak z gwarancją? hmmm.... szczerze mowiąc nie zwrocilem na to uwagi :roll: pewnie jakis standard... 2-3 lata - ale sprawdze.

     

    taaa... chyba po prostu zrezygnuje z termometru...

     

    owszem - sa 3 nastawy, tak jak opisałeś.

  6. no i jeszcze:

     

    1. to, ze nie ma w standarcie radia to "no comments"

    2. ale nie ma nawet termometru zewnetrznego!

     

    w kazdym razie, to sa bzdury... wrazenia powyzej 4000rpm i w zakretach postaram sie opisac za kilkaset km.

     

    szacuje, że ze wzgledu na to, że Evo jest bardziej "direct", co po prostu powoduje pewniejsza jazde, to na kilometrze mozna chyba urwac do STi jakies 0.5-1.0sekundy (seria do serii). Natomiast zastrzezenie: ponieważ EVo jest chyba jednak mniej neutralny niz STi, to nie wiem czy nie bedzie go bardziej majtało w szybkich zakretach w porownaniu do STi, i - co za tym idzie - nie wiem, czy na tych ewentualnych kontrach sie nie straci przewagi...

     

    ale to tylko dywagacje - nie byłem tam jeszcze (z wyjatkiem jednego okrazenia ronda Babki).

  7. (po porannym wyskoku po mleko)

     

    Zdecydowanie zaskakuje skrzynia i turbo. Poniewaz ciagnie na prawde z samego dołu (jak na silnik doladowany) to faktycznie 5 bieg jest jak najbardziej biegiem miejskim. I jadac na 5 w przedziale 2000-3000 w miescie absolutnie nie ma sie wrazenia ze silnik sie meczy.

     

    kilka dodatkowych spostrzezen:

     

    1. uklad kierowniczy ma mniejszy kick-back niz STi

    2. w ogole nie ma wyczuwalnego turbo-laga - nie ma tego kopniecia w plecy przy ~3600 jak w STi

    3. STi jedzie sie latwiej w miescie - i) z powodu lagodniejszego przelozenia kierownicy, ii) z powodu tego, ze wszystko wydaje sie bardziej miekkie

    4. Evo w prowadzeniu wydaje sie lzejsze (chociaz pewnie róznicy w wadze nie ma istotnej)

    5. mowi się ze boxer subary pracuje "bezwibracyjnie" - w porownaniu z Evo śmiem twierdzic ze to nieprawda

    6. siedzisko jest gorsze niz w STi - ani to mocniej nie trzyma bokami, a i wydaje sie za krotkie

  8. (porownanie z pozycji Evo, w odniesieniu do STi - wyprzedzając ewentualne watpliwości: STi znam dobrze, bo jeżdzę nim od 2 lat)

     

     

    1. PIERWSZE WRAZENIA

    twardsze zawieszenie, bardziej zwarty z w sobie, więcej miejsca z tyłu, kiepska jakość lakieru, krótkie siedziska (generalnie kiepskie siedzisko a dobre oparcie), lepsza jakość wnętrza niż sie spodziewałem (carbon-look dash nie wygląda wcale źle). W ogole Evo wydaje się trochę wieksze (i chyba jest)

     

    2. SKRZYNIA

    Lewarek w Evo to jakby "reką w piachu"; STi bardziej po szynach... tak więc w Evo ciaśniej ale niekoniecznie bardziej precyzyjnie, może trochę krótszy skok, zdecydowanie wrażenie że skrzynia ma krótsze przełożenia niż Sti. 5 i 6 wymagają przyzwyczajenia - jakby bardziej w prawo niż w STi i z silniejszą "sprężyną"

     

    3. WNETRZE

    w sumie przyjemne materiały. plastiki oczywiście troche chropowate ale w miare dobrze wygladaja i nie odbijaja sie w szybie, poza tym jak na razie dobrze spasowane, nic nie stuka, trzeszczy itd. wstawki a la carbon na desce nie wygladaja najgorzej, cieszy brak materiałow udających aluminium (np. jak klamki w Sti)... ale srodek smutny - taki czarno-szary. Boczki drzwi obite takim niby flokiem - chyba się bedzie szybko starzeć... na pewno to nie jest alkantara. Kierownica twardsza niz Sti i dalej odsadzona od deski. Brak regulacji wysokości fotela... siedzi się równie wysoko jak w Sti. Jak dla mnie za krótkie siedziska.

     

    4. JAZDA - SILNIK/SKRZYNIA

    turbo ciągnie od ~2700/2800 - to jest od razu wyraznie zauważalne. Istotnie bardziej elastyczny silnik niz w STi (nie wiem jak w STi 2.5), można wrzucić 5 i zbiera się bez problemu od 2.5tys... fajnie. W mieście można używać 6-stki i to nie na siłę - to jest wyraźna róznica. Dzwięki silnika to kilka faz: od 0 - 1500 to jakby wiercenie w metalu, 1500-2700 w zasadzie jak kazdy inny silnik, zaczyna swobodniej bzyczeć bez tego wiercenia, od 2800 pojawia się gwizdek i odjazd, w przedziale 2800-3500rpm ma się wrażenie że brzmi jak rzędowa "6" ...jest jakiś element tego dzwieku jakby dwyfazowy - może to MIVEC? nie wiem...

     

    5. JAZDA - ZAWIESZENIE

    Sztywniejsze i koniec. Nierówności słychać jako głuche "whoomp", wrażenie większej zwartości zawieszenia niz w STi. Trochę głośniejsza jego praca niż w STi ale przez to bardziej się czuje co sie dzieje na dole - w STi wszystko jest bardziej wytlumione, natomiast nie jest tak, że zapadnieta studzienka jest lepiej tlumiona w Sti - troche tak, jakby taka dziura rozchodzila sie po calej karoserii Sti, podczas gdy Evo bierze to tylko na to jedno kolo/zawias, jest to głuche "whoomp" i nie ma wrazenia skrecania sie karoserii gdzies indziej. Mniej się ugina w zakrętach i chyba mniej nurkuje w hamowaniu. Generalne wrazenie wiekszej pancernosci podwozia i brania rzeczy "na klatę" tylko w punktach styku a nie "całym ciałem". W ogóle nie ma się wrażenia jakiegokolwiek flexa nadwozia - buda mocno sztywna (w Sti jednak wyczuwa sie pewne ugiecia karoserii)

     

    6. JAZDA - PROWADZENIE

    Zdecydowanie bardziej bezposrednie przelozenia kierownicy. W ogole nie ma tego "ciasta" w srodkowym polozeniu kierownicy jak w STi, kazdy lekki flick nadgarstka powoduje skręt. Lepiej się po prostu prowadzi - period. Ale chyba jest przez to bardziej meczace przy predkosci "przelotowej" - bardziej nerwowo i myszkująco na drodze. Miałem okazję tylko raz go troche sprawdzić. Na rondzie (rondo Babka w Wwie, dla tych ktorzy znają)... przy 0 stopni i na fabrycznych, letnich RE050... no więc celowo za szybko - tył szybciej uciekł niż w STi, utrzymując gaz na tym samym poziomie po prostu się wyprostował; na drugiej połowie ronda znowu tył jakieś 30 stopni w bok, troche mocniej gaz i bardzo duże zaskoczenie - zupelnie inaczej niz w STi - ale nie mam jeszcze słów zeby to opisać po jednym razie... po prostu coś się dzieje zupełnie inaczej... tak jakby się rzucało bumerangiem (jako analogia do momentu obrotowego), ktory leci najpierw gdzieś do przodu a potem wraca po elipsie ale.... leci dalej, gdzieś jeszcze do tylu, zawraca i dopiero wraca w dłoń - jakby ten moment obiegał cie dookoła, wybierał sobie któreś koło i z tamtej dopiero wracał "wpasowany" w dłoń... dodatkowo, przejscie bokiem po torach tramwajowych jest bez problemu - nic sie niepotrzebnego nie dzieje.

     

    7. PODSUMOWANIE

     

    STi - jest wygodniejszy, cichszy, ma fajniejszy klang silnika, lepszej jakości materiały chociaż niekoniecznie lepsze ich spasowanie. Sti ma lepszej jakości lakier, ma koło zapasowe :roll: (hehe - Evo ma tylko jakiś klej w bagazniku), teraz Sti ma xenony, ma fajniejsze/weselsze wnętrze.

     

    EVO9 - lepiej sie prowadzi na asfalcie.

     

    p.s.1 zwracam uwagę na stwierdzenie "na asfalcie" - nie wiem jak jest na czymś luźnym.

     

    p.s.2 co się dzieje w Evo przy normalnej jezdzie (tzn. powyżej ~3800rpm) jeszcze nie wiem :wink: .... samochód ma 2 dni

  9. Nie udalo sie za chinskiego BOGA zejsc ponizej 10. jakos w to 9 na sto STI nie moge uwierzyc, chocbym bardzo chcial. No chyba ze moze pusta szosa, 85 na godzine. tez nie wierze.

    jakis niedowiarek ze mnie.

    Normalnie to sie nie da jezdzic tym autem tak zeby palil mniej niz 14. Czy to trasa czy miasto. zawsze sie depnie. A jak któś ma niskie spalanie non stop, to może moja żona jezdzi z nim? Musze ja zapytac czy zupa nie jest za slona.

     

    naprawde - sam sie zdziwilem... bo bywalo juz i tak ze na jednym baku przejechalem 150km

  10. informacja byla przeze mnie podana jako ciekawostka - troche mnie nurtowalo ile mozna nim przejechac bez ognia. i sam sie zaskoczylem - fakt... jazda pewnie w 90% byla ponizej progu pracy turbo, w zwiazku z tym to ile ma HP lub Nm jest sprawa drugorzedna.

     

    i co z tego wynika? ...nic nie wynika poza tym, ze okazuje sie, ze jezdzac +/- zgodnie z przepisami spalanie jest akceptowalne.

  11. Postanowilem w koncu sprawdzic ile pali STi (8) przy spokojnej jezdzie. Test odbyl sie na trasie Wroclaw-Warszawa. Zatankowalem do pelna przy wyjezdzie w Wroclawia na Statoil (98).

     

    Jazda z predkosciami rzedu 100-120 na V i VI biegu, moze chwilowo gdzies mi tam poszedl do 125-130; lagodne obchodzenie sie z pedalem gazu, pewnie max. 10 wyprzedzen wymagajacych szybszego zbierania sie ze wzgledu na samochod z przeciwka.

     

    Po drodze 2 nieduze korki (w Olesnicy i gdzies tam jeszcze), 2 szybkie postoje (WC + kawa)

     

    317 km pozniej ponowne tankowanie na rogatkach Warszawy. Weszlo 29.8 litra... a wiec 9.40l/100km.

     

    Samochod ma 330bhp i 440Nm momentu

  12. Mam 2 bilety na impreze jak w temacie. Niestety okazuje sie, ze nie bede mogl pojechac z powodow osobistych (4 grudzien 2004, po poludniu)

     

    Bilety:

     

    2x w sektorze "Pit Walk".

    cena EUR150/sztuke- Odstapie taniej. Czekam na oferty.

     

    (mam nadzieje ze moderator mnie nie wykasuje... nie jestem tu nowy - moze kogos zainteresuje sprawa)

     

    Opis:

     

    http://www.ticketnet.fr/shop/en/manif.a ... anif=66760

     

    PITWALK - tickets allow you to have the better seats available in the Stadium and access the pit before the race. Those tickets offer you an unique opportunity to meet drivers beside their racing cars.

     

    Cars :

     

    1.Mitsubishi Lancer WRC

    2.Citroën Xsara WRC

    3.Peugeot 307 WRC

    4.Ferrari 360 Modena Challenge

    5.ROC cars

     

    Preliminary list of participating drivers :

     

    Germany

    - Michael Schumacher

    - Armin Schwarz

     

    France

    - Sébastien Loeb

    - Jean Alesi

     

    Great Britain

    - Colin McRae

    - David Coulthard

     

    USA

    - Jeff Gordon

    - Jimmie Johnson

     

    Finland

    - Marcus Grönholm

     

    Sweden

    - Mattias Ekström

  13. ok - wychodzi mi na to ze 18/205/50 sie nie produkuje wiec wchodzi w rachube 18/215/45. Dyrekcja potwierdza?

     

    mieszkam w polsce ale - wybaczcie - jezdzilem roznymi samochodami na 17 i 18, zima, latem itd. - i na jazde miejska nie bede cudowal. rozumiem ze tutaj wszyscy wyznaja finska szkole jazdy, maja klatki w autach (mam nadzieje ze nie zapomnieliscie o kaskach) i posuwacie w ruchu miejskim te 50kmh z marsowymi, rajdowymi minami.

     

    ale ja zadalem konkretne pytanie, na ktore nikt mi nie odpowiedzial oprocz brandzlowania sie teoriami ktore sa oczywiste... ale - moi mili - sa oczywiste w rajdach... i mala refleksja - jak umiejetnosci starcza to i na gumie do zucia pojedzie...

  14. chlopcy - ... nie pomogliscie mi za bardzo

     

    ja nie wiem ile ta felga ma szerokosci - i nie interesuje mnie to, nie zapisalem sobie na czole jak kupilem etc.; ... licze na dyrekcje i dlatego okreslilem co to za felga... ponoc wspolpracuja w jakis tam sposob z prodrive, to byc moze wiedza. a co do rozmiaru, to 17 czy 18 to dla mnie to prawie jeden xxx...; a 16 na te hamulce mi nie wejda (sti 8).

     

    papa

×
×
  • Dodaj nową pozycję...