Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co? Jak mogłaś...... Ty szmato, Ty k........, Ty.....
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów?
Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostry
zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne
wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę - już tam czeka na Was...
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś ?
- Prostytutką
- AAAAA, to przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką..