Od jakieś 500km jeżdżę na benzynie, bo pojawił się problem z zapalaniem samochodu przy jeździe na gazie - aż zacząłem się zastanawiać czy w ogóle nie zdemontować gazu
Do problemu, ogólnie sama jazda na gazie bez żadnych problemów, jedynie odpalanie samochodu na zimnym. Próbowałem przez moment, kilka kilometrów przed dojechaniem do celu przełączać się na benzynę, nie pomagało. Zbliżam się do kolejnej wymiany filtrów (10 tys), przy poprzedniej wizycie u gazownika powiedział, że reduktor będzie niedługo do wymiany. Za chwilę 180 tyś przebiegu i zapewne czekać mnie będą już powoli wtryski. Pytanie czy sens jest pchać się w regenerację AG czy zakładać STAG? - widzę też, że przy AG wciąga mi trochę benzyny, z jakieś 10-20%? - jak pytam innych, to zdecydowanie częściej muszę benzyny do tankować - może AG tak ma? - wpływa to na żywotność?