Skocz do zawartości

gentile

Użytkownik
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gentile

  1. Pytanie czy jednak decydować się na ten oryginał bo pan wyraźnie sugerował, że może być ten sam objaw. Jakoby teraz usłyszeli dźwięk od strony skrzyni a poprzednio wyraźnie zdiagnozowali, że to sprzęgło. I czy w wypadku kiedy na oryginale będzie to samo mają prawo obciążyć mnie kosztem montażu?
  2. Pan z serwisu twierdzi, że co tydzień montują te sprzęgła i to pierwsza reklamacja i był jeszcze drugi taki przypadek ale właściciel nie reklamował. Podobno zamontowali już setki.
  3. Update. No i dokładnie tak jest. Producent, w dwuinstancyjnej procedurze reklamacji, się wypiął i zwalił winę na zły montaż( nie wchodząc w szczegóły). Serwis zdjął sprzęgło, założył kolejny egzemplarz...i jest to samo. Brzęczenie na 2 w tym samym zakresie. Po dokładniejszym wsłuchaniu się twierdzą, że dźwięk jakby jednak dochodził ze strony skrzyni. Propozycja jest taka, żeby albo zmienić na oryginał i dołożyć kilkaset zł albo z tym żyć. Ryzyko takie, że jak na oryginale będą te same objawy to trzeba będzie jeszcze dodatkowo dopłacić za montaż/demontaż...
  4. Sytuacja niejako wymusza takie pomysły Co to za wynalazek, jaki warsztat? z ciekawości. Obawiam się, że wyślą "pacjenta" do reklamacji a tam uznają, że jest zdrowy bo generalnie działa, a brzęczenie to tylko nieistotny efekt dźwiękowy nie wpływający na funkcjonowanie. I wtedy będę musiał pokazać panu w warsztacie tę zalinkowaną wyżej stronę bo na bank będzie problem a wchodzić w jałowe polemiki nie planuję. Na razie utopiłem ponad 2k i jestem w miejscu, które zlokalizowałeś
  5. Rozumiem że reklamować nie zamierzasz... W sumie można z tym żyć tylko trzeba pamiętać o tym aby albo nie deptać mocno gazu poniżej 2000 obrotów albo kręcić wysoko na jedynce i wrzucać 2 kiedy jest już powyżej. Ale to pierdzenie jest upierdliwe.
  6. Tak to sobie wyobrażam w swojej prostolinijności. Natomiast niepokoi mnie zachowanie pana z warsztatu. Kiedy zgłosiłem dziś, że reklamuję sprzęgło, zaczął coś kluczyć, wspominać o tym, że jeżeli nie uznają reklamacji to będę musiał, (uwaga! )...sam pokryć koszt nowego sprzęgła. Coś mi tu zaczyna dziwnie pachnieć. Nie jest to firma krzak a najbardziej znany w Gdańsku serwis Subaru, nie licząc Zdanowicza.
  7. Dzięki za porady. Jutro definitywnie reklamuję, powiedziałem im, że rozważę temat przez weekend.
  8. Dokładnie tak zrobiłem. Tylko pan w warsztacie twierdzi, że reklamacji może nie uznać producent sprzęgła.
  9. Dzień przed wymianą ani nigdy wcześniej objaw nie występował. Pojawił się zaraz po wyjeździe z warsztatu po wymianie. Pan w serwisie po wzięciu auta na podnośnik i dokładnym sprawdzeniu z jeszcze jednym mechanikiem mówi, że to wadliwe sprzęgło ale jeździć można bez obaw. Podobno już jeden taki przypadek mieli ale właściciel, cytuję : "olał to"
  10. Jak w temacie. Forester 2.0 2006. Ostatecznie zdecydowałem się na wymianę bo stare było już twarde i skrzypiało okrutnie. Zaraz po odebraniu auta zauważyłem jednak, że na dwójce poniżej 2000 obrotów jest jakby brzęczenie, wibracje, które ustępują powyżej tej granicy. Zjawisko nie występuje na żadnym innym biegu. Pytanie czy to reklamować i czy reklamacja zostanie uznana. Panowie w serwisie potwierdzają objaw ale nie dają gwarancji, że reklamacja u producenta zostanie uznana.
  11. Dzięki za wyjaśnienia. Tak z ciekawości obejrzałem sobie na YT parę filmików gdzie w szranki na błocie stawały auta typu UAZ, Jimmy i ...Łada Niva na groteskowo wąskich kapciach, chyba 185... I moje zaskoczenie nie miało granic. Tam gdzie grzęzły i boksowały w błocie auta na szerszych oponach Niva szła jak przecinak, jak nóż w masło. Błota po osie lub więcej. Ze wszystkiego wyjeżdżała na luzie, co, biorąc pod uwagę jej archaiczny, nie terenowy wygląd, wyglądało wręcz komicznie. Jedyna przewaga szerszych jaką zauważyłem to wspinanie się pod ekstremalnie strome stoki po trawie. Tu lepiej wypały UAZ I Jimmy ale Niva ostatecznie też się wspięła. Tak wiec zgłupiałem. Niby zaleca się szerokie opony na błoto a praktyka pokazuje coś dokładnie odwrotnego. Przynajmniej na tych paru filmikach z Nivą, które obejrzałem.
  12. Jak ze spalaniem w stosunku do standardowych oponek? Rozumiem, że rozmiar bezproblemowo wchodzi bez żadnych dodatkowych dystansów. A jako ciekawostkę wrzucę link do flimiku gdzie oldtimery z napęden na jedną oś i wąziutkimi oponkami(jak to olditmery) idą jak burza przez błoto. To chyba kwestia czy błoto głebokie czy płytkie, bo jesli pod płytką stosunkowo warstwą jest przyczepność to węższa poradzi sobie lepiej a szersza będzie chodzić na boki.
  13. Pytanie czy ktoś używa wersji LT i może się wypowiedzieć w kwestii hałasu na asfalcie i zużycia paliwa. Czy jest znacząco większe w stosunku do wersji standardowej. Prawdopodobnie jednak ze względu na lepsze zachowanie na śniegu zdecyduje się na 205/70/15. Kiedyś w zimie na WR Nokiana nosiło mnie bokiem okrutnie na 215. Chociaż OWL kusi, ciekawie wygląda i nadaje autu drapieżnego charakteru. Są też wersje standard ale z oznaczeniem M+S i płatkiem śniegu. Nawet zrobiłem fotkę autka na parkingu z zapasem w rozmiarze 195/80/15 ale nie wiem czy się załaduje.
  14. Dzięki za odpowiedzi. Jeśli chodzi o BF to obawiam się hałasu i spalania, no i, last but not least, ceny. OWL z tego co wiem oprócz białych napisów ma oznaczenie M+S i bardziej terenowy bieżnik. I jak z tą szerokością, 205 lepsze na błoto i śnieg czy 215?
  15. Mam pytanko czy zamiennik wzorcowej opony do Forka modelowo 2006 (215/60/R16), który ma średnicę większą o 2,58% czyli o 17.6mm (215/70/R15)nie będzie stwarzał jakichś problemów? Czy ten rozmiar może gdzieś ocierać, lub dawać inne niepożądane efekty poza różnicą na prędkościomierzu?. Z tyłu mam amory i sprężyny zmienione na KYB plus dystanse podwyższające 1cm, z przodu po staremu, to co wyjechało z fabryki. Dodatkowo mam pytanko pomocnicze czy lepiej nabyć standardowe Geolandary A/T czy celować w wersję OWL z nieco agresywniejszym bieżnikiem i wzmocnioną. Będę musiał walczyć z leśną drogą zmasakrowaną przez lasy Państwowe ciężkim sprzętem. Duża będzie różnica np w zachowaniu w błocie, na asfalcie i zużyciu paliwa? I do praktyków OFFroad, w błocie lepiej poradzi sobie 215, czy 205...?
  16. Zrobili osłuch na podnośniku bo dostałem informację że dźwięk jest na wałku atakującym.
  17. Taką diagnozę postawili w serwisie po odsłuchu i jeździe testowej (wstępnie już po objawach). Proponowano wymianę na jakąś używkę, ale z sugestią, że to może nie pomóc, bo nie widomo na co się trafi. Ostatecznie wymienili mi olej na nieco gęstszy. Na razie nic to nie zmieniło ale podobno po jakimś czasie następuje poprawa.
  18. Okazało się, że wyje tylny most. To tak gwoli informacji, gdyby ktoś miał podobny objaw
  19. Oczywiście przejęzyczenie. Pojawia się po zdjęciu nogi z gazu tak jak napisałem na początku.
  20. Też to rozważałem ale wtedy chyba dźwięk nie ustawałby po puszczeniu gazu, tylko występowałby permanentnie. Ale ja nie jestem techniczny i się nie znam. Dlatego wolę się dopytać fachowców.
  21. Witam Jak w temacie. Przy puszczaniu pedału gazu pojawia się coś w rodzaju lekkiego buczenia, huczenia. Wydaje się, że dźwięk dobiega z tyłu z prawej strony, jakby od tylnego koła. Z góry uprzedzam ewentualne sugestie, że dźwięk jest również w trakcie dodawania gazu, tylko go nie słychać. Ewidentnie pojawia się po odpuszczeniu gazu i ustaje od razu po naciśnięciu, na wszystkich biegach, występuje też na luzie, sprawdziłem, wrzucając na luz przy jeździe z górki. Cóż to może być? Objaw pojawił się po długim postoju auta w garażu na kobyłkach, kobyłki z prawej strony. Robiłem zabezpieczenie antykorozyjne. Ale może to zbieg okolicznych ości.
  22. Pan trochę straszył, że skrzynia biegów może szwankować jak się nie wymieni sprzęła itd. A tą strzykawką to w którym dokładnie miejscu ?
  23. Pytanko jak w temacie. Wiem, że temat był wałkowany, ale stosunkowo dawno i dotyczył głównie wersji poturbowanych. Jak wiadomo TTTM czyli twarde sprzęgło towarzyszyło mi od samego momentu nabycia auta, czyli przy przebiegu 65 tys. Od tamtego czasu przebieg był śladowy, obecnie auto, wersja 2.0 158 km z 2006 roku ma 110000. Mam tez Civica, wiec każdorazowa przesiadka do niego wywołuje wrażenie jakby ktoś ukradł sprzęgło. Żyłem z tym jakoś i specjalnie mi to nie przeszkadzało, ale po ostatnim standardowym przeglądzie pan w serwisie zasugerował wymianę sprzęgła " bo twardo chodzi". Tak jak wspomniałem zawsze chodziło twardo i nie zwracałem na to uwagi ale po tym przeglądzie jakby dodatkowo się utwardziło :) Nie wiem czy to siła sugestii, czy faktycznie. Dodatkowo jeszcze czasem skrzypi. Pytanie czy jeśli twarde sprzęgło jest jedynym objawem, nie ma innych, ani dźwiękowych ani problemu ze zmianą biegów czy przyspieszaniem, taka wymiana, jak wiadomo niezbyt tania, jest celowa? A jeśli jest wskazana czy są jakieś godne polecenia zamienniki, bo kiedyś polecano wyłącznie oryginały. Coś takiego np będzie ok? https://www.sprzegla24.pl/produkt/sprzeglo-ashika-92-07-718/50952?id=11519156&auto=SUBARU-FORESTER-(SG)-2.0-X-AWD-158KM/116KW-[EJ204]#opis_start
  24. A wie ktoś gdzie dorwać wspomniane w tym wątku dystanse? Pytałem na PW ale bez odzewu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...