Po zakupie Forka, jak każe obyczaj wstawiłem go do mechanika na przegląd. Przeszedł kompletny przegląd, wymieniono wszystkie płyny ustrojowe, uszczelki pod deklami, świece, przewody wysokiego napięcia tuleje wachaczy, inne drobne elementy zawieszenia. Dostał nowe opony i różne nowe dodatki, o których nie watro wspominać. Diagnostyka silnika pozytywna, tzn. sprężanie test na CO2 itd. Jedna sprawa została do zrobienia najprawdopodobniej sprzęgło wiskotyczne, bo na skręconych kołach szarpie. Ale z tym sobie poradzę( jest zamówione nowe) to mnie nie martwi, jest natomiast inny problem i nie wiem jak go ugryźć, przeglądałem forum i parę osób ma problem z chłodzeniem silnika. U mnie też takowy występuje,tylko że mechanik nie stwierdził niczego złego ( bo tak naprawdę nie miał za bardzo możliwości).
Temperatura silnika i poziom płynu ok przy jeździe tak powiedzmy do 120-130 km/h płynu nie ubywa temperaturę trzyma prawidłowo. Wystarczy jednak przejechać się po autostradzie 150-160, a płyn z układu chłodniczego znika,a temperatura po 10 minutach takiej jazdy się podnosi. Musi gdzieś ten płyn uciekać, tylko nie mam pojęcia gdzie. I tu jest pytanie czy ktoś miał już taki problem i gdzie może być nieszczelność, bo jak sobie wydedukowałem przy wyższym ciśnieniu, występuje gdzieś jakaś mikro nieszczelność.
Za bardzo nie widać po zatrzymaniu żeby coś było mokre, obstawiam że powyżej 4000 obr. zaczyna płyn znikać, czy są jakieś testy układu chłodzenia które pokazały by miejsce ,,znikania'' płynu?