Skocz do zawartości

atlas1977

Użytkownik
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez atlas1977

  1. Dzień dobry

     

    Turbina wymieniona w całości. Swoją drogą jej umiejscowienie tylko pozornie może cieszyć kogoś kto chce ją wyciągnąć. Część śrubek jest nad DPF-em i trzeba go wywalić zanim się je odkręci. Z innych doświadczeń mogę powiedzieć, że nakrętki na szpilkach są bardzo miękkie i można nieumiejętnie działając spowodować, że zrobią się okrągłe. Poza tym reszta śrubek-śrubeczek przerdzewiała do tego stopnia, że wszystkie się pourywały. Po zamontowaniu nowej balbinki błędy pogasły. Stare turbo chyba da się uratować bo sam czujnik jest raczej sprawny, natomiast należy wyczyścić kierownice zmiennej geometrii co w wolnym czasie uczynię i będzie zawsze jakiś zapas, lub zadowolę potrzebującego. :)

  2. Hej podpinam się pod temat bo wcześniej nie znalazłem taga i załozyłem drugi. Mam identyczny problem tylko mi geometria turbiny płata figle i przeważnie auto nie ma mocy. Ktoś coś już wie jak sobie z tym poradzić?

  3. Dzień dobry

    Chciałbym prosić o kolejną pomoc i poradę w sprawie mojego złomka. Wczoraj wywalił kontrolki pomarańczowe na desce i zaczął poruszać się w żółwim tempie. Turbo praktycznie nie dmucha.  Komputer wysondował: P2565 Turbocharger Boost Control Position Sensor A Circuit High. Jak mniemam, jest to jakiś czujnik przy turbince i przestał sobie radzić z życiem :) CZasem jednak działa, kontrolki nadal się świecą ale auto jeździ normalnie i ma pełną moc - szczególnie rano. Potem klapa.....znów nie dmucha. CZy możecie mi drodzy forumowicze powiedzieć co to za czujnik? Czy da się go kupić bez turbiny, może regenerować, naprawić? Nie wiem nawet mówiąc szczerze gdzie go szukać. Byłem pod autem, turbo na dole, gruszki kawałek widać nawet ale za cholerę nie wiem co padło. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

    Zamówiłem całą turbinę w używce, tak chyba będzie najwygodniej......ciekaw jestem czy zmieniając muszę mieć jakieś nowe uszczelki itp....

    więc...jestem właścicielem turbinki z przebiegiem 30000km :)) co bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że będzie pasować do mojego auta bo zakupiłem w ciemno gdyż stan i cena były nader atrakcyjne. Zawsze lepiej prawie nóweczkę niż choćby najlepiej zregenerowaną. Turbo VF55 :) razem z czujnikiem geometrii o którym mówi się, że to święty gral i nie do dostania :)

     

    Szkoda, że tu taka wakacyjna cisza

    Pozdrawiam

     

     

  4. W dniu 23.01.2018 o 07:05, owad napisał:

    Dzień Dobry

    Przepraszam, że oswieżam temat po tak długim czasie jednak i mnie przydarzył się smutny epizod z zaworem EGR. Kontrolki się świecą, autu zdecydowanie brakuje mocy. Chciałbym dowiedzieć się, czy ten EGR od Nissana ktoś przerabiał? Zastanawiam się, czy te rurki są odkręcane i można je przełożyć czy nie. Z tego co widzę, żeby wyjąć EGR w SBD troszkę trzeba zdemontować tego i owego- np kolektor. Moje kolejne pytanie jest takie. Czy jak zdejmę kolektor to muszę mieć pod niego nowe uszczelki, czy tylko do zaworu EGR jakaś jest potrzebna. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Pozdrawiam

    jeszcze jedno pytanko - ile uszczelek powinienem nabyć do wymiany zaworu, znalazłem gdzieś też zawór firmy NTY, ciekaw jestem czy to warto kupować.....

  5. 21 godzin temu, WOJO napisał:

    Masz specyficzne pojęcie słowa "najtańsze". :D

    TRW - 36zł?

    OEM (nie w serwisie) - ~80zł.

    Wybierz taką długość, która powinna być oryginalnie.

    Możliwe, że kiedyś zostały założone za długie.

    Podaj VIN na PW, dostaniesz informację, jakie łączniki powinny być oryginalnie.

    Hej, poproszę o namiar na ten OEM za 80pln, już wiem na pewno, że mam 72mm i M12. Swoją drogą jeżeli można OEM dostać za 1/3 ceny serwisu to tylko kolejny dowód na to jak serwis r@#$@ nas w biały dzień. W USA OEM 25 USD a zamiennik po 14 USD......

  6. 34 minuty temu, skwaro napisał:

    Masz pretensje do Subaru że żadna firma nie potrafi zrobić dobrze dopasowanego zamiennika? :)

    Kolega ma pewnie (słuszne) pretensje o jakość wykonania i czas zużycia podzespołów. Moje OBK ma teraz 284000km. Zapraszam do oględzin bezwypadkowego samochodu :))) Swoją drogą ostatnio właśnie przy okazji próby wymiany tych łączników przejrzałem spód auta. Istna tragedia. Wszystko tak pordzewiałe, że dziwne że z krzesłem nie wypadłem na jezdnię :)) wszystkie osłony termiczne wiszą lub leżą swobodnie na tłumiku bo odpadły. Miałem kiedyś Hondę Accord z polskiego salonu i było dokładnie to samo. Niestety japończyk za delikatny na polską sól.

  7. Dzień dobry wszystkim forumowiczom :)

     

    Chciałbym się Was poradzić w temacie doboru łącznika stabilizatora do OBK 2.0D. Zamówiłem katalogowo części i okazało się, że zgodnie z katalogiem przysłano część na śrubie M10 i wysokości 60cm. Jak poczytałem, takie łączniki są bardzo popularne w wielu modelach Subaru - w tym w OBK. Niestety po podniesieniu auta okazało się, że mam inne. Złapałem za suwmiarkę i ustaliłem, że mam śrubę M12 a wysokość to 70-72mm. Tu znowu problem bo zgodnie z katalogami występują zarówno o wysokości 70mm jak i 72mm. Oczywiście mogę zawsze zamówić w serwisie jednak  ceny zamienników dobrej jakości zdają się być o wiele bardziej przystępne. Stąd moje pytanie, czy ktoś wie jak ustalić dokładny wymiar części, czy 70mm i 72mm robi różnicę podczas montażu, czy myślicie że mogę zadzwonić do serwisu i podpowiedzą?

    mały update - dzwoniłem do serwisu, nie potrafili powiedzieć jaki wymiar części ma być ale to normalne bo mają numery indeksu nie wymiary natomiast cena mnie rozbawiła do łez - 265pln netto :)))))))))). Dla porównania Delphi (śmietnik) 35pln, lemforder 89pln, Febi 48pln.

  8. W dniu 24.05.2019 o 10:28, limesiak napisał:

    Polecam sklep z hydrauliką przemysłową, powinni dorobić przewód wraz z końcówkami.

    już zamówione, okazało się, że nie taki diabeł straszny w tym przypadku...125pln netto w serwisie tylko problem z dostępnością. Będę czekał co najmniej 2 tygodnie. Tak przy okazji to warto czasem popatrzeć jak działa układ hamulcowy. Dwutłoczkowe zaciski czasem nie dają wielkich objawów a jednak już delikatne spowolnienie cofania się płynu powoduje zmniejszenie skuteczności hamowania. Zwężenie się światłą przewodu to temat znany np z forda, ale tam rdzewieje wszystko jeszcze szybciej niż w subaru....

  9. 42 minuty temu, Dzixd napisał:

    Miedziane przewody dorabiają w pierwszym lepszym motoryzacyjnym. Zawozisz zdemontowany przewód nawet w kawałkach i ci dorobią. Potem podoginać tylko na aucie tak jak oryginał i można śmigać.

    W używki nie warto się pchać bo będą podobnym stanie.

     

    Wysłane z mojego mądrego telefonu

     

     

     

    Chodzi mi o elastyczny przewód a raczej jego część ktora wchodzi w ucho na kolumnie. Tam rdzewieje i zaciska światło przewodu. Co za tym idzie muszę wymienic przewody elastyczne przy kołach 

  10. Hej

    Niestety nie odbija czasem tloczek w zacisku i pali tarcze i klocki. Okazuje sie ze przewod hamulcowy jest zacisniety rdzą. Wiecie skad brać nowy przewód? Nie mówię o serwisie bo tam kosmos. 

    Dziękuję 

  11. W dniu 26.04.2019 o 09:55, WOJO napisał:

    A kto Cię tak okłamał? :D

    Jedź z reklamacją do wulkanizatora, u którego wykonywałeś usługę i nie szukaj pomocy na forum, bo nikt nie oceni tego na odległość.

    Możliwe przyczyny zostały wyliczone.

    Dorzucę starzejące się opony (za wcześnie w Twoim przypadku), wadę fabryczną opon (problem występowałby od samego początku użytkowania lub krótko po rozpoczęciu).

    Podaj jeszcze dokładne oznaczenia opon, może ktoś miał podobne problemy z danym modelem.

    Bardzo dziękuję za rzetelną odpowiedź. Owszem czuję się trochę okłamany bo wulkanizator na moją prośbę o porządne wysmarowanie oznajmił, że to nie uszczelnia. Opony sprawdziłem i nie przysparzają problemów użytkownikom. Pozostaje zrzucić gumy i poprosić o wysmarowanie na grubo. Może pomoże, jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

  12. W dniu 24.04.2019 o 15:41, markos007 napisał:

    jaki stan felg? u mnie uciekało powietrze kiedy lakier zaczął odchodzić w miejscu styku opony z felgą. Dopiero po demontażu opony i przejechaniu szczotką lakier niby tylko złuszczony zaczął odpadać i uciekało powietrze

    Ok, i co zrobiłeś? Malowałes felgi? Nie zauważyłem zeby tam lakier odpadał ale to w koncu subaru wiec byloby normalne... 

    21 godzin temu, lojszczyk napisał:

     Miałem kiedyś taki sam objaw. Jak auto stało w garażu kilka dni, to nic nie ubyło. Okazało się, że bardzo cienki drut wbił się w oponę i uchodziło tylko w czasie toczenia się auta

     

    Niestety w 4 kołach drutu nie mam

    20 godzin temu, koziolek napisał:

    Są tam gumowe uszczelki, które się wymienia.

    Gdzie są te uszczelki i gdzie mozna je ewentualnie kupic? 

    22 godziny temu, Pan Dziedzic napisał:

    Obstawiam nieszczelność miedzy oponą a felgą pojawiającą sie podczas nacisku koła.

    Opona do zdjęcia i czyszczenie wraz ze smarowaniem.

    Oponę smaruje się po to zeby łatwiej weszła na felgi nie zaś po to aby ją uszczelniać. Ranty felg są czyste. 

    • Haha 2
  13. Łaaaj :)

    Tankuje 2,5 psi i za kilka dni jest 1,4. Walcz e z tym juz 2 rok. Felgi proste. Wklady kominków wymienione. Koła zanurzane w wannie. Żadnego powoetrza. Mam kolegę który również ma identyczny problem tez w Outbacku tylko 3.6 ale silbik bez różnicy. Felgi mamy identyczne 17tki. Opony mam od nowości, przelataly 2 sezony od 2016 roku. Jakies podpowiedzi prosze baaardzo 

  14. W dniu 22.02.2019 o 15:42, kumir napisał:

    Atlas a ma moc? Tzn. przyspiesza jak depniesz?
    Chyba w pierwszym poście mówisz coś o turbinie, o tym regulatorze turbiny - Ja bym tam szukał. Pewnie masz ( jak ja miałem) zardzewiały i się zacina.

    A masz Torque pro?

    Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
     

    Torque pro ni eposiadam, regulator pracuje poprawnie bo to już sprawdzone. Auto ma moc i ślicznie się odpycha jak na osiołka jakim jest SBD. W chwili kiedy zaczyna się problem, czuć go najmocniej na 2 biegu. Przy wciskaniu mocno gazu można sobie zęby o kierownicę wybić tak szarpie i skacze, przy wciskaniu pedału mocno na kolejnych biegach czuć wyraźny spadek mocy jakby brakowało paliwa lub powietrza. Jak mówiłem, po przeleceniu trasy problem na jakiś czas znika. Będę chciał wyjąc EGR i pooglądać co w nim słychać ale jeszcze nie patrzyłem jak go się wygrzebuje, czy trzeba kolektor zwalać bo jeśli tak to muszę zaopatrzyć się w nowe uszczelki EGR i kolektora.

  15. 23 godziny temu, Knurek1111 napisał:

    Jak przymulenie wróci, można spróbować wyjąć i oczyścić zawór EGR. Czasami widać też w logach że się wolno zamyka lub niedomyka. To daje efekt nieszczelności w dolocie.

    jeżeli nieszczelność w dolocie powoduje utratę mocy i dławienie to może być to!! Profilaktycznie wyprogramuje to ustrojstwo przy okazji a póki co jeżdżę i obserwuję.

     

  16. W dniu 15.02.2019 o 16:45, Knurek1111 napisał:

     

    Zawór EGR ;)

    Ale pozostałe rzeczy też powodują problemy z przyśpieszaniem, zwłaszcza na zimno. Opaski na wężach przed i za IC bardzo lubią się odkręcać (nie wiem co to za feler...). A jeśli wąż pod IC jest 'zapocony' olejem to najpewniej też jest do wymiany (a za chwilę peknie na dobre).

     

    węże są sprawdzone i wszystko jest jak najbardziej ok. W sobotę poleciałem 300 kilometrów pedałując 170-200km/h. Problem oczywiście zniknął i teraz auto jeździ pięknie. Prawdopodobnie przez najbliższy tydzień jedynie :(

  17. 14 godzin temu, Knurek1111 napisał:

    Wymieniłbym prewencyjnie przewody podciśnienia w kierunku ’gruszki’. Koszt znikomy a duża szansa, że pomoże.

    W dalszej kolejności obstawiam:

    - nieszczelności na dolocie (luźne opaski, trochę dziurawy wąż przy IC)

    - brudne wtryski / kalibracja

    - regulator podciśnienia

    - EGR

    - MAF (u mnie miał skłonność do zubażania mieszanki)

    To są bardzo trafne przypuszczenia za które dziękuję, postaram się temu przyjrzeć. Jedno co jest nader zastanawiające to to, że jeżeli zrobię autem "trasę" czyli np. 200kmi więcej to problem znika. Pojawia się znów po powiedzmy, tygodniu miejskiej jazdy. To właśnie jest najbardziej zastanawiające. Idąc tym tropem podciśnienia z listy bym skreślił, wtryski również.  Tak myśląc na szybko...jakby coś się zapychało lub nieruchomiało a w trakcie dłuższej jazdy zaczynało pracować poprawnie...

  18. 1 minutę temu, BazaN napisał:

    Napisałem Ci o płynie i powietrzu bo to najprościej wykluczyć, ale przy tych objawach to pewnie nie to. Jednak uważam, że przy kłopotach z hamulcem trzeba zacząć od podstaw. Powodzenia i napisz jak dojdziesz co to.

    oczywiście :)

     

  19. 8 godzin temu, BazaN napisał:

    zawilgocony płyn, zapowietrzony układ, nieszczelność w pompie

    Napisałem w kolejności w jakiej najłatwiej usunąć przyczynę, niestety bardziej prawdopodobna pompa.

    nie znam się za dobrze ale tak na mój chłopski rozum to zapowietrzony układ nie wchodzi w grę bo usterka by nie znikała, nieszczelność w pompie objawiała by się wpadaniem hamulca w podłogę, chyba że mówimy o nieszczelności samego układu ale w tym przypadku płyn nie ucieka. Może zawilgocony płyn? Choć nie słyszałem nigdy o czymś takim. Profilaktycznie można wymienić....

  20. 3 godziny temu, AllChemik83 napisał:

    Też tak mam w swoim Hawku i faktycznie może to być wpływ korozji tarcz. Proponuję kontrolę stanu rdzy przed porannym wyjazdem i sprawdzenie wpływu pierwszych hamowań na zdarcie nalotu. Jeśli po użyciu hamulca mimo usunięcia rdzy odczujesz dyskomfort w mocy hamowania szukaj dalej, jeśli nie to ciesz się jazdą i nie szukaj awarii w Subarynce ;)

    AllChemiku :) ja nie muszę szukać awarii w tym czymś co kiedyś było solidną marką haha. Wystarczy, ze wsiądę i ruszę a wszystkie znajdują się same. Tak poważnie to nie będzie korozja tarcz. Primo zestaw tarcz i klocków jest praktycznie nowy. Secundo, po kilku hamowaniach są piękne świecące a problem nie znika, inaczej nie zatruwałbym tu nikomu d..y :)

    ale dziękuję za podpowiedź.

    3 godziny temu, RadziejS napisał:

    Też tak mam, bardzo rzadko i trudno określić w jakich warunkach (czy temperatura na zewnątrz może mieć wpływ..)

     

    Pedał przez kilka pierwszych naciśnięć zachowuje się jakby był zapowietrzony

    Gdybyś doszedł do czegoś to proszę daj znać, ja zrobię podobnie :)

     

  21. W dniu 12.02.2019 o 06:42, michal9049 napisał:

    Map sensor znajduje się po prawej stronie kolektora ssącego jak na foto, dwie sróbki do odkręcenia delikatnie go wyjmuj trzyma się jeszcze na gumowej uszczelce więc będzie stawiać opór.

    manifoldandfueltempsensors.jpg

     

    Map wyjęty i wyczyszczony. Syfu bylooo. Niestety auto dusi się jak dusiło. Czy może być odpowiedzialny za to egr? Ktoś kiedyś mówił mi jeszcze o zmiennej geometrii łopatek w turbinie która lubi się przycinać jednak nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Gruszkę sprawdziłem i podciśnienie jest, to działa poprawnie...

  22. 9 godzin temu, BazaN napisał:

    Po kilku dniach czuć przy pierwszym hamowaniu jakby tarcie, ale bez przesady, nalot ścieram na wyjeździe z podjazdu. Może to coś więcej? 

    Nie jest to nalot z rdzy. Jak słusznie BazaN napisałeś, rdza ucieka po pierwszym hamowaniu. W moim przypadku to coś jakby pompa nie pracowała prawidłowo.....nie wiem jak to opisać, ciśniesz jak zwykle a hamuje jak gówno.

  23. Cześć wszystkim

    Ostatnio zauważyłem, że jak nie używam auta kilka dni to potem hamulce są bardzo słabe. Pedał nie wpada do podłogi, wręcz przeciwnie jakieś tępe się wydają mimo iż naciskam solidnie. Po jakimś czasie to mija. CZy możecie podpowiedzieć co to za przyczyna?

     

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...