-
Postów
1288 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez 133699
-
-
W dniu 26.03.2024 o 19:23, skwaro napisał(a):
A z elektroszperą dobrze wiedzieć, w taki razie zakładam u siebie i nie kombinuję
Cofam. Wcześniej jeździłem na przesychającym/mokrym. Teraz 100% sucho. Przy wielu zakrętach żabkuje tył więc imo bedziesz sie irytować. No i opony zejdą mega szybko. Mnie to ryba bo nie jeżdżę tym na codzień.
Na plus że w końcu skręca. Gdyby to nie był garażowy ulep to bym bez namysłu kładł płytkę. Torsen jest fajny na przód.
Co do forka, jeździ po świętach liczę że zdążę zrobić hamulce przód i zaczne organizować szpej do wnętrza. Na tą chwile tyle.
a, kupiłem też jakieś opony założę na tygodniu
- 1
-
Tani zawias sobie odpuściłem po jednej przejażdżce, wpadło coś lepszego
W dużym skrócie - kawior bo Bilstein B6 pod Subaru.Zawieszenie po serwisie w MXProfi. Nastaw typowo asfaltowy, beton taki że stabilizatory nie wiele wnoszą.
Dodatkowo doszły cambeplates z nastawieniem zwiększający caster.
Wstępna wysokość i koła
Na tą chwile tyle i aż tyle. Za dużo spędziłem przy poprzednim zawieszeniu.
Na tą chwile wyszły drążki kierownicze, ustawienie docelowych wysokości na gwincie, zbieżność więc do końca tygodnia walka.
Co do elektroszpery… poza parkowaniem w zasadzie jeździ zupełnie normalnie.
- 4
-
Pojechać do jakiegoś komisu / salonu i dać się żonie przejechać
-
Dobra, kryzys minął, powoli coś tam rzeźbię dalej
Jakoś tydzień mignęło mi wspomnienie na fb. Nie wiele myśląc uznałem, że można by go przywrócić na ten tor. I tak niema co z tym autem zrobić bo kobita woli Fiata 500
Amortyzatory na tą chwile MaxPProds. Kupiłem wylane za grosze. Wymiana uszczelniaczy i mam już sprawny zawias. Przy okazji trochę go przerobiłem by tył osadzał się trochę wyżej, ponieważ amortyzatory pochodzą od Imprezy. Konstrukcja twintube, zawór do przeróbek w każdą stronę na shimach, trochę jak w RockShoxie co mam w rowerze jeśli ktoś w tym siedzi, to z tego zawiasu można naprawdę duuużo wyciągnąć zerowym nakładem.
Wyszarpałem krzywą zwrotnicę. Co ciekawe, wyjęcie jej zajęło może z 30minut. Teść twierdzi że od nowości tego nie ruszał. Długa śruba jak nowa, wyszła z pomocą jednego puknięcia
Wyleciał również dyfer. vLSD poszło w świat, a Tomasz z 4motors podarował mi inne, takie akurat do elektroszpery szybka fucha i mamy spięty tył na 100%. Nic mnie tak nie denerwuje jak samoistne prostowanie tego auta na mokrym.
Dyfer po zatarciu silnika zaczął trochę podciekać na ataku, tak więc dostał nowe uszczelniacze + łożyska.
Kupiłem też szperę z STI MY03 na przód. Szybka weryfikacja i przeróbka pod 5MT ta na montaż musi poczekać, nikt nie chce mi zdjąć skrzyni w okolicy a jeśli mam to robić sam, to najwcześniej na wiosnę.
Robota wre, na dniach wrzucę coś więcej
- 3
- 1
-
Przecież nikt nie broni kupić w Szwajcarii. Oferta dotyczy auta z Polski
- 1
-
Zanabyte, do zamknięcia
-
Ma, uszkodzone
-
Coś czuje że większośc podejdzie od zwykłej ty752
-
Przyda sie jeszcze jeden komplet
grubosc 20mm+, wprasowane szpilki
-
J.w
niezmielony, tym taniej wiadomo lepiej
- 1
-
-
ECU włożone. Nie wygląda zbyt zachęcająco, ale działa.
Uprościłem sobie strojenie. Wyjście analogowe sondy AFR zostało wpięte w DETa, dzięki czemu w pojedynkę strojenie staje się bezpieczniejsze i szybsze. Teraz AFR widzę na każdej pojedynczej komórce mapy VE.
Przysiadłem do tematu i pojeździłem sobie trochę w podciśnieniu. AFRy do 0.2 bara są w okolicach 12.2-13.2. Do 14.5/14.7 będzie już dążyć sonda. Takie AFRy są fabrycznie w subaru po wypięciu sondy czy przepływki.Strojenie w doładowaniu przebiegło bardzo szybko, kilka logów i poprawek. Pod odcinką jest AFR 9.9/10.1. Tak jak w seryjnym GT a ogólnie, pod pełnym obciążeniem okolice 10.2/10.5.
Filmik bez kontekstu. Trochę w dół, pod wiatr, ale zawsze to jakiś pogląd.
I na koniec przebieg doładowania. Pięknie od początku do końca 1.20bar miejscami pod największym obciążeniem złapał 1.25bar. Zostawiam jak jest.
- 2
-
No, niema.
z ciekawości popsikaj IPĄ wtyczki łączące wiązke kolektora z resztą budy. Wtyczki mieszczą się za akumulatorem. Przyjrzyj sie czy są dobrze dociśniete - czesto sprawiaja takie wrazenie a w rzeczywistosci jest niedocisnieta generujac buble. -
2.5 nie miał skrzyni z łapą jak w turbo z tego okresu? jeśli tak to wisiało na allegro albo OLX nówka exedy za bodaj 600zł, ktoś nie założył a sprzedał auto.
U siebie mam exedy i szczerze do 280km nie było z nim problemu.
-
Po komorze stwierdzam że to ten "tańszy" swap oj będzie w przyszłości zabawy.
Przepływomierz nie wiadomo od czego. Kolektor, wspoma na oko SOHC dolot zrobiony zapewne dlatego, że kolektor to wolnossak właśnie.
Ale lećmy dalej. Skrzynia diesel... heh GTkowa 3.7 chowa się przy niej.
Ciekawe co działa a co nie. O tempomacie raczej można zapomnieć.
-
Nie mogę się zabrać za te posty
Przerzuciłem się na inny garaż. W teorii gorszy, w praktyce znaaacznie tańszy i niezależny, jednocześnie bezpieczniejszy. Blaszak, brak prądu.
Uruchomienie Forestera miało być benchmarkiem. Jak się okazuje pracuje się bardzo dobrze garaż jest oparty o skrzynie modułowe Qbricka, więc dobre 95% majdanu mogę brać ze sobą na przeróżne fuchy spakowany już na gotowo. Za ogrzewanie robi chinskie webasto 8kw. Przy -11c (wietrznie i odczuwalne -17) udało się uzyskać ok 15 stopni. Przy normalnych temperaturach typu 0 - 5 stopni uzyskanie 15-18c to kwestia 10 - 15minut pracy webasto na 30-50%. Jako nośnik prądu używam akumulatorów 18v, na nich opieram elektronarzędzia, oświetlenie, radio, ładowanie urządzeń itp. Webasto napędza się akumulatorem 12v, ładuje go może raz na miesiąc, tankuje 5l też pewnie raz w miesiącu.
w skrócie, od dłuższego czasu Forester jeździ. Aktualnie małymi krokami odgruzowuje detale których się nazbierało i wstyd to wypuścić na OLX. Założyłem stare fotele, przywróciłem klakson i odbijanie kierunków. Stary silnik dostał nowe świece, uszczelniacze, rozrząd, luzy zaworowe, nowe organiczne sprzęgło Exedy, łożysko oporowe i mase mniejszych bzdet.
W zeszłym roku pojawiły się problemy ze spalaniem i ogólną płynnością jazdy. Z pomocą przyszedł DET3 i logowanie. Wyszło, ze sonda działa jak się jej podoba. Nie szukając daleko wyszło, ze gazownicy-rzeźnicy dołożyli swoją cegiełkę.
Pół godzinki i sonda działa
Po złożeniu auta ciągle mam problem z nieszczelnością na dolocie. To znaczy zaczyna gwizdać jak czajnik powyżej 0.5bara. Przełożyłem ypipe, ic, bov i nic. Pozostało szukać dalej m.in uszczelniacz pod krokowcem. Niestety nie mam "dymiarki".
A potem robiłem zimowy serwis hondy. Luzy zaworowe, oleje, pompki żaróweczki i inne pierdoły. Przedwczoraj uszkodziłem w niej sierp i dolną dokładkę więc Subaru jest w obiegu i musi robić kilometry.
Ale, w wolnych chwilach w domu nie próżnowałem kupiłem drugi komputer do STurbo z próbą montażu DETa bezpośrednio w ECU, bez dotykania wiązki samochodu. Niestety, ale lutowanie nóżek przy pinach wtryskiwaczy się nie powiodło - nóżki przy próbie lutowania palą plastik we wtyku, przez co pin się przestawia i jest problem. Toteż montaż tego komputera wiążę się z przeróbką 4 przewodów fabrycznej wiązki.
A co do wiązki w moim aucie - jest już przywrócona do serii. Montaż deta robię od nowa, ponieważ poprzedni montaż wyglądał jak wyglądał, dużo przeżył (testy, porównania, dokładanie czujników, pośpiech).
Aktualnie montaż będzie wyglądać w ten sposób. Dodatkowo dorzuciłem elektroniczne sterowanie turbiną poprzez 3 portowy zaworek N75.
Jutro przerabiam obudowę i na tygodniu kładę na auto jazda na 0.5bara to nie jest jazda
- 3
- 1
-
Ale zazdro po Foresterze tylko takiego rozważam..
Graty
-
-
23 godziny temu, Maniek95 napisał(a):
Klasyka AGX+Eibach na dziurawe drogi w mojej okolicy to lepsze rozwiązanie.
Warto rozważyć grubą lagę + spróbować pożenić spręzyny z GT/WRX JDM.
-
W dniu 25.01.2024 o 07:05, tedimy99 napisał(a):
bo jak widzę lepiej mieć taki bezpiecznik w postaci tarczy
Dokładnie. Organik zawsze ma mikrouślizg który mocno ratuje napęd. W forku zawsze takie miałem, w rajdowym fiacie też pozostawiłem organiczne OEM. W obu wypadkach skrzyni nigdy nie uszkodziłem a było sporo okazji do tego.
W innym foresterze miałem kevlar i przy upalaniu było czuć że napęd dostaje mocno.
-
Kupie wyżej wymieniony zwijak. Ewentualnie jak ktoś ma, to prosiłbym o numer tej części
-
Wisiał miesiąc i nikt nie chciał a podobno niema zdrowych sedanów
-
A miałem po to jechać
powodzenia!
-
Zdegenerowane STurbo
w Nasze Subaru
Opublikowano
Z tym VLSD też trzeba uważać na asfalcie jak się okazuje. Swego czasu jeździło szybkie SG po torze poznań z vlsd. Szybko zmieliło satelity. Takich przypadków z 5 mogę naliczyć. Jakąś chwile to tam będzie działać.
Co do Speca pojęcia nie mam, zwłaszcza że one troche jak STi, co rynek to różne specyfikacje. Z tylnym suretrackiem to w ogólnie jest śliski temat. O ile przód jest wymiarowo potężny i się broni dobrze, tak z tyłem z tego co wiem wychodziło kilka rodzajów i może być problem z kompatybilnością półosi, to raz. Dwa, suretrac r160 względem przodu jest słabszy, kostki są znacznie mniejsze, a konstrukcja.. licha. Sporo tylnych suretraców ma połamane obudowy albo w ogóle nie spinają, bo kostki są poprzecierane. Jak już wybierać mniejsze zło to pozostaje ValRacing. Miałem, ale nie zdążyłem założyć. Pamiętam że był trochę cyrk to spasować do dyfra, ale końcowo udało się po dołożeniu shim/podkładek regulacyjnych łożyska. Obudowa tez haczyła o wałek ataku.