Panowie,
dziękuję za odpowiedzi w temacie świateł - drążę temat dalej ponieważ jestem szczerze i poważnie zainteresowany zakupem tribeci - a tu kolejny zong w sensie watpliwości.....
Właśnie od koleżanki z pracy usłyszałem nie kupuj!!!!
Powiedziała tak - "Znajomy mi odradzał, nie posłuchałam i teraz właśnie tribeca stoi od 2 miesięcy u mechaniora czekając na skrzynię płynącą z USA...w Polsce ponoć nie do kupenia"
Dzwonię do kolegi, który popełnił ostatnio zakup legacy w "tfu" dieslu i doinwestował do auta ze 25 kPLN w wymianę śilnika, a on mówi takie 3 sztuki stoją w zaprzyjaźnionych warsztatach czekając na skrzynie... NIE KUPUJ!!!!
Jak to jest z tymi skrzyniami??? Czy wersje EU miały w standardzie chłodnice skrzyni lub nie? Kurde, strasznie mi się to auto podoba, nawet nie jest dla mnie problemem jak coś się sypnie i przyjdzie zapłacić parę plnów - wiadomo, auto nie będzie nowe, ale perspektywa szukania i czekania na części z USA 2 miechy trochę mnie zniechęca....
Te skrzynie to syf, czy tylko zgodnie z zasadą dobrego nikt nie chwali a gówno każdy krytykuje - wypowiadają się Ci "nieliczni", którzy mieli pecha?
Dodam tylko, że przymierzam się do wersji 3.6 - nie wiem czy w 3.0 skrzynka ta sama. Ta walnięta skrzynia znajomej to właśnie przy silniku 3.6
Pozdro,
bebza