czesc wszystkim, mam takie male studium przypadku, w piatek rano (mroz nie byl juz tak mocny jak na pocztaku tygodnia bylo moze z -5 stopni, moze mniej)w takcie ruszania lekko pod gorke aby wlaczyc sie do ruchu na drodze glownej przy nacisnieciu pedalu gazu cos strzelilo z okolic skrzyni begow (taki pojedynczy stukot ) , samochod ruszyl jeszcze na jedynce ale przy docisnieniu mocniej gazu i zwiekszeniu obrotow auto juz nie przelozylo na drugi bieg. Zapalila sie lampka AT oil temp crusie check engine. Zatrzymalem auto, wylaczylem silnik, odczekalem chwile wlaczylem silnik ponowie ten same kontrolki sie swiecily, samochod tylko delikatnie byl w staniu ruszyc ale na wyzsze biegi juz nie przeskakiwal, wsteczny natomoast dzialal. Zgasilem silnik zeby nie narobic dalszych szkod i wezwalem lawete, ktora zwiozla auto to na parking warsztatu gdzie podepna do diagnostyki auto najwczesniejwe wtorek lub srode w przyszym tygodniu. Olej w skrzyni byl wymieniany w styczniu 2023, od 9 lat skrzynia dzialala bez zarzutu, samochod ma przejechane 201 tys km. Czy ktos zetknal sie z podobnym przypadkiem ? cala skrzynia do wymiany/regeneracji czy moze jakies element? dzieki z gory i pozdrawiam