kvgth

Dzięki za porady. Finalnie udało się to cholerstwo odkręcić kluczem hydraulicznym, największym jaki był w Auchan Ale wymiana zaraz po tym jak auto przez jakiś czas chodziło to musi być niezła zabawa. Przy okazji po wymianie oleju miałem podobno klasyczny problem w postaci świecącej się kontrolki oleju, a o jego rozwiązaniu nic nie ma w instrukcji. Jestem ciekaw czy przy innych czynnościach serwisowych czekają mnie podobne przygody…

Z pozoru być może głupie pytanie, ale czy jest jakiś sensowny sposób na wyjęcia filtra nie mając klucza-nakładki? Zabrałem się za wymianę nie sądząc, że może być go tak ciężko wyjąć ze względu na dostępność. Nawet w dużym sklepie ciężko znaleźć coś do złapania filtra, żeby przy okazji dało się to wsunąć...ktoś jakoś sobie z tym radził?

Na to wychodzi, natomiast zupełnie nieświadomie. Przy dużym serwisie po zakupie, w dobrze znanym tutaj warsztacie powiedziano mi, że nie wygląda to na duży problem i mam jeździć. Po tym, tak jak pisałem, świecił już check engine, którego ze względu na rzadką jazdę w ostatnim czasie przez dłuższy czas nie pozbyłem się, chcąć wykonać zalecenia serwisu (inne paliwo, środki do czyszczenia układu paliwowego i wydechowego).

Czy chodzi o taką adaptację jak tutaj: https://www.subaruoutback.org/threads/reset-cvt-learning.430217/ ?

No to wygląda na to, że problem z CVT w moim OBK 2010 2.5 US zrobił się jednak duży (pół roku po zakupie auta). Jeszcze kilka miesięcy, tak jak opisywałem to też w tym wątku, przy jednostajnej jeździe skrzynia czasami nagle na ok. 1s zwiększała obroty o 500-700, po czym wracały do początkowej wartości, czemu towarzyszył gumowy pisk. Ok. 3 miesiące temu zapalił mi się check engine (P0420 - katalizator), z którym to ze względu na małe przebiegi i szukanie przyczyny zakończone niepowodzeniem jeździłem do zeszłego tygodnia. Tu bardzo istotna kwestia - przez cały okres jazdy ze świecącą kontrolką, skrzynia pracowała bez jakichkolwiek problemów (brak niespodziewanego zwiększania obrotów i pisku). Kilka dni temu przed ok. 100km trasą usunąłem błąd, żeby zobaczyć czy wróci i...skrzynia przez całą trasę pracowała tragicznie. Problem opisywany na początku przez całą trasę miał miejsce pewnie ponad 100 razy. Wrzucam nagranie tutaj, być może te objawy dla kogoś będą jednoznaczne. Krótko po tym pojawiłem się w MAKTRANS, żeby podpytać o objawy i dostałem szybką odpowiedź - remont skrzyni. Łańcuch, bieżnie, konwerter, elektrozawory...oczywiście wymiana lub regeneracja, w zależności od części. Wstępny koszt: 8-9 tysięcy. 1) Czy taki remont skrzyni ma sens (zakładam, że na zamiennikach) i CVT po takiej operacji raczej będzie jeździć przez kilka kolejnych lat czy za chwilę mogę mieć analogiczny problem? Sam MAKTRANS daje gwarancję na swoją pracę na rok, co jednak przy takim koszcie nie jest zbyt długim okresem. 2) Warto w obecnej sytuacji robić cokolwiek innego ze skrzynią, jak np. wymianę oleju? 3) Nie daje mi spokoju to, że diagnoza to mechaniczna usterka skrzyni. Dlaczego w takim razie ze świecącym się check engine wszystko działało ok? Czy gdzieś w Polsce jest jeszcze sensowny warsztat, który ogarnia temat CVT? e8982995-5c0a-4b19-9598-6c0dd37a25e6.MP4

Szanowni, Szanowne, Noszę się z zamiarem samodzielnej wymiany wszystkich "ogólnodostępnych" płynów w OBK 2010 (EJ253) i świec. Będzie to moja pierwsza taka operacja w Subaru, a widziałem, że dostęp do świec jest taki sobie W jakie narzędzia powinienem się zaopatrzyć, żeby spokojnie ogarnąć temat świec?

Ja się chętnie pochwalę jak już kupię i zamontuję, ale najpierw - ktoś doradzi gdzie taką spinkę mogę dostać?

Jeżdżę od niedawna Outbackiem IV z 2010, 2.5 z CVT, ok. 230k przebiegu. W ostatnim czasie skrzynia zaczęła się trochę dziwnie zachowywać (nagłe zwiększanie obrotów przy jeździe ze stałą prędkością). Przegrzebałem chyba wszystkie wątki o CVT tutaj i na zagranicznych forach i nachodzi mnie bardzo smutna myśl, że ta skrzynia kiedyś padnie - pytanie tylko kiedy (znalazłem historie OBK, w których skrzynie padły już z przebiegiem mniejszym od mojego). Nowa skrzynia to koszt ok. 9k USD, a więc całkowicie nieopłacalna operacja. W aucie mam do zrobienia kilka pierdół i zastanawiam się czy jest sens w ogóle cokolwiek robić (czy nie sprzedać), skoro wyrok na skrzynię jest już wydany. Czy ktoś wyprowadzi mnie z błędu? Może trochę przesadzam? Ewentualnie czy są inne opcje ratowania sytuacji jak już coś takiego się wydarzy? Do głowy przychodzi mi tylko zmiana na używkę, ale wtedy sytuacja się powtarza...

Cześć, wczoraj mój Outback 2.5 (4 gen z US) nagle podczas jazdy stwierdził, że najwyższy czas odpalić check engine (w komplecie z kontrolą trakcji i tempomatem). Przed chwilą według procedury sprawdziłem na zegarach kody błędów i dostałem (definicje błędów znalezione w jakiejś rozpisce): 1) b900 - Power supply system - When IG OFF is detected while driving 2) u116 - Tachometer - Abnormal input data with engine ON 3) u167 - Immobilizer collation - Collation with body integrated unit failed Ktoś coś? Co z tym fantem zrobić, od czego zacząć?

Szanowi, mam ponownie problem, tym razem z tulejami dyfra tylnego i mocowania wahaczy wzdłużnych tylnych. W jednym warsztacie powiedzieli mi, że w wersji US są inne (ale nie mogą ich dostać), a w drugim, że EU i US to to samo. Ktoś kojarzy? Zakładać śmiało?

Dzięki, to wyglada na ten model, ale gdzie to znalazłeś? Bo mi na partsouq w ogóle nie pokazuje paska wielorowkowego po wpisaniu numeru VIN, a po wpisaniu tego numeru części (OEM) niczego nie znajduje. Dla pozostałych części nie widzę numerów zamienników.

Dzięki. Próbuję znaleźć pasek wielorowkowy do mojego 2010 OBK 2.5 Limited US, na amerykańskich stronach z częściami widzę, że kod części to 809221140. Po tym numerze nie mogę znaleźć niczego w jakimkolwiek polskim sklepie. Skąd mogę wiedzieć czy wersja EU nie będzie tutaj pasować? Przykładowo na pierwszej lepszej stronie (https://www.czesciauto24.pl/bosch/707369) widzę, że powinien pasować modelowo do mojego. Jest gdzieś jakiś wykaz, które części się różnią?

A może jakaś forumowa Subaru-eskorta?

Generalnie to wszystko, muszę kupić trochę różnych pierdół.

Cześć, mam OBK 2010 w wersji US. Czy jest gdzieś jakaś rozpiska, na której sprawdzę które części są uniwersalne, a które US? Da się gdzieś w łatwy sposób sprawdzić to np. VIN'ie?

Hej hej, i ja mam problem z CVT, pacjent to OBK 2010. Skrzynia ostatnio dosyć często się odzywa (gumowy pisk) przy jeździe ze stałą prędkością - nagle rosną obroty o ok. 500, po czym szybko spadają, wtedy właśnie czasami słychać delikatne piśnięcie. Mniej więcej w zakresie prędkości 80-100 km/h. Na Outbackowym forum poradzono mi wymianę paska wielorowkowego + rolka, zgłosił się ktoś z identycznym problemem i podobno pomogło. Czy może coś jeszcze warto sprawdzić? Dodatkowo przymierzam się do dynamicznej zmiany oleju, bo poprzedni właściciel robił to całkiem niedawno (jakieś 20/30k km temu), ale niestety nie wiadomo jaki olej został wlany. Co najlepiej lać? Czy niezależne warsztaty wleją mi też olej OEM czy raczej każdy ma swoje preferencje? Dzwoniłem do jednego warsztatu i do CVT leją Motul Multi CVTF - będzie ok?

Cześć, ostatnio w moim OBK z ok. 230k km nalotu w dziwny sposób podczas jazdy zaczęły falować obroty. Na załączonym filmie całkiem dobrze to widać. Objawia się to praktycznie tylko przy prędkości 70+, w trybie automatycznym oraz manualnym na 6 biegu (na innych nie sprawdzałem). Przy stałym położeniu gazu auto zwiększa obroty z ok. 1,5 na 2 tysiące, po czym gwałtownie wraca. Dodatkowo niekiedy przy takiej sytuacji w momencie "spadku" obrotów, słychać bardzo słabo delikatny zgrzyt/pisknięcie (ciężko to opisać). Nie czuć przyśpieszenia tylko właśnie samą zmianę obrotów, coś w stylu przeskoczenia biegów w klasycznej skrzyni. Ktoś cos? PS. Być może wydaje mi się, ale przy jeździe z taką samą prędkością z ustawionym tempomatem takiego działania nie zaobserwowałem. PS2. Zauważyłem, że ostatnio podobny problem mógł mieć inny użytkownik, ale temat chyba umarł: klip.mp4

Bardziej zastanawiam się czy wszystko jest ok, patrząc na spalanie, o którym tutaj pisali użytkownicy H6 albo 2.5.

Panowie, kupiłem niedawno OBK 2010 2.5 CVT i bardzo martwi mnie spalanie. Z tego co widzę po wpisach tutaj, w porównaniu z innymi, mocniejszymi silnikami wychodzi słabo. Po mieście (chociaż praktycznie bez korków) przy spokojnej jeździe wychodzi mi średnio 12-15l / 100km. W stukilometrową trasę wybrałem się na razie raz i jadąc w 3 osoby bez bagażu, w stylu prawie, że emeryckim (80-90km/h) - 8.2. Czy to nie wygląda dziwnie? OBK miał wstawiony nowy blok silnika z osprzętem ok. 110 tys. km temu (robione w ASO), zatem zakładam, że nie jest to jeszcze kwestia regulacji zaworów.

Na równym i nierównym jest to samo. Przy aktualnej pogodzie bez garażu grzebanie przy tym zbyt przyjemne nie jest, ale z tego co widziałem zamek jest dosyć bezwładny i nie zaskakuje na ryglu.

Masz na myśli jej wciśnięcie? Jeśli tak to u mnie to coś chyba daje, ale nadal muszę próbować przynajmniej 5 razy. I co z tym zrobić? Wymieniać mechanizm klamki, sam zamek czy komplet?

Cześć, w moim (dopiero co) kupionym Outbacku mam problem z zamykaniem klapy bagażnika. Za każdym razem muszę próbować po kilka razy, wygląda to tak jakby po prostu nie łapał rygiel. Czasami trzeba go zamknąć bardzo mocno, czasami łapie przy delikatnej próbie. Poprzedni właściciel wspominał, że warto najpierw przed zamknięciem wcisnąć jeszcze „klamkę” bagażnika, ale nie wiem czy realnie cokolwiek to daje. Czy mogę coś przeczyścić, posmarować, dokręcić, żeby pozbyć się tego irytującego problemu? Jak szukać źródła problemu?

No nie wiem, zdecydowana większość tych wpisów dotyczy pierwszej generacji SBD. Krąży (również w tym wątku) wiele stwierdzeń, że silnik został poprawiony, ale o ile nie udało mi się znaleźć kogoś chwalącego się przebiegiem 500k, to tak samo nie zauważyłem ani jednego wpisu dot. awarii jak w pierwszej generacji. Więc z całym szacunkiem, ale dla mnie to pytanie w tym wątku jest bardziej sensowne niż rozmowa o silnikach HDI A co do ceny to roczniki 2013/2014 widzę nawet za 50k. Może myślimy w inny sposób - ja wierzę, że ceny na rynku same się regulują, a 50k za silnik, który ma zaraz paść to całkiem sporo. Więc coś mi tu nie gra.

Szanowni, czy pchać się w SBD z 2013 roku z przebiegiem ok. 200k km? Czy zdarzały się przypadki, że te silniki chorowały na chorobę swojego poprzednika?

Cześć, szukałem na forum, ale nie mogłem nigdzie znaleźć jednoznacznej odpowiedzi - jaki jest bezpieczny przebieg "poprawionych" diesli (na oku mam Outbacki z 2013 i 2014 roku)? Czy 200 tysięcy to już jest bardzo dużo czy jest jeszcze zapas? No i czy problemy z poprzednią generacji (np. 2010) ustały całkowicie i generalnie można śmiało kupować?