cząstek

chodzi o przednie tarcze jeśli ktoś by się zastanawiał

Panie i Panowie ostatnio zadałem na forum pytanie czy ktoś z Was miał zestaw tarcze tarox f2000 i klocki ferodo ds 2500, lecz pozostało to bez odpowiedzi, więc teraz zapytam kto miał do czynienia z tarczami tarox f2000 i jak je ocenia ???

Czy ktoś testował taki zestaw ?

dzięku pomogło też pomogło Ogólnie ta baza to widzę, że jest niestabilna tak samo jak nosidełko czy fotelik, różnica polega tylko na szybkim montażu/demontarzu lub się mylę (poprawcie jak by co bo miałem zamiar kupić jutro) Dziękuję za wszystkie pzdr i grat.

no z mojej strony to pełen szacun :wink: no właśnie jescze nie zacząłem za mocno oblewać I mam pytanko. Czy ktoś z was ma bazę do nosidełka Maxi cossi i jak to się sprawuje bo nie wiem czy kupować. Na razie kupiłem same nosidełko (różowe nosidełko i niebieska bestia )

Może w takiej wiosce jak Wyszków jakiś mały spocik (to tylko 50km od Wawki) zgarną bym trochę fanatyków szybkiej i bezpiecznej jady z Wyszkowa) bez udawadniania kto jest lepszy i szybszy, tylko pokazówka (na spojlery:-)) TERMIN DO USTALENIA NA FORUM (cząstkiewic@gmail.com) co Wy na to ?

Panowie dzisiaj byłem przy urodzinach córeczki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj odebrałem moje sti po 2 miechach w repariren więc to tak jakbym miał podwójne urodziny !!!!!!! a jak to OT to i tak mi wsio ....... POZDRAWIAM

Ludziska kochane Fanki i Fanowie Subaru oznajmiam Wam , że dzisiaj urodziła mi się córka. Oczywiście STI czeka aby ją przywieść do domciu To będzie Natasza (choć mama chce inne imię) Pzdr.

Ja miałem na seryjnych korbach w okolicach 430KM i wytrzymały ale mawiają że 400KM to ich granica i ja bym tego nie przekraczał. No i ja właśnie tych 400 koników przekraczać raczej nie zamierzam, no ale wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jednak aby mieć ponad 400 km to długa droga. A przed tym muszę ogarnąć inne sprawy, zawieszenie, hamulce itp itd. Na razie chcę mieć idealny silniczek przed remapem. Co do firmy to wiem, że mogę na nich 100% liczyć (oby). Z firmą miałem do czynienia i jestem zadowolony z ich pracy. Wszystko na pewno omówimy po majówce, ale chciałem zapytać się szanownego grona forumowiczów jak to w praktyce wygląda, bo z tego co czytam to całkiem sporo osób ma zakute silniki

ZAKUTY SILNIK STI 06 eu Wiem, że szczątkowe info w kilku postach na ten temat było (znalazłem kilka postów) ale to były wiadomości przypadkowe, które znalazłem w wyszukiwarce (albo ogólne). Właśnie wszystko mam zakute oprócz korb. Wcześniej padł mi smok, poszedł spaw a później wszystko co z tym związane. . No i właśnie po zakupie nowego silnika zakułem go oprócz korb (nie zamierzam przekraczać na nim 400 km) Chciałbym poznać wasze opinie na temat zakuciu silnika. Jakie są różnice? (negatywne) Dotychczas myślałem, że po zakuciu wszystko będzie tak jak w nominale, lecz po przeczytaniu kilku postów nawet z archiwum mam mieszane uczucia. Wiele postów mówi, że silnik zakuty jest głośny. Nie wiem jak to się objawia dokładnie, (na zimnym czy jakoś innaczej pracuje no stop). Dotychczas każdy zły dźwięk w silniku STI sporo mnie kosztował. Więc jak odbiorę moją perełkę to jak to będzie ? Zaznaczam, że silnik rozebrany, przejrzany, (wypolerowany blok), po wymianie wszystkich uszczelek, przez firmę specjalizująca się tylko w STI i EVO. (no i oczywiście ARP). Pomijam wielkość tłoka bo nie mam o tym pojęcia ufam firmie wykonującej naprawę. Jak to będzie po odebraniu ??? (no oczywiście po dotarciu jakieś 1500-2000). Czy różnice w stosunku do nominału mają jakiś wpływ na użytkowanie silnika ?

Ad 1. W leśniku mojego fadera (wolny ssak 08) był podobny problem z klimą, okazało się, że któryś czujnik z wnętrza kabiny się dupnął i podawał jakieś błędne info (nawet nie wiem czy jest 1 czy kilka czujników we wnętrzu bo sprawę znam tylko z opowieści). W każdym bądź razie forek był chyba z 6 razy w ASO ale się udało :wink: Ad 2. Jesteś pewien, że to turbo ?

Zaznaczam że obecne opony letnie to RE070 przy końcówce swojej kadencji

Witam Ostatnio moje autko od jakiegoś czasu jest w naprawie więc jak wróci to najpierw przekładka felg i oponek z zimówek na letnie. Pomyślałem, że trza letnie oczyścić i doprowadzić do ładu. W trakcie ogarniania felg odkryłem, że w jednej oponie wbity jest kawałek drutu jakieś 3-4 mm, wyjąłem to cholerstwo i ku zdziwieniu powietrze nie zeszło. I tu pojawia się pytanie czy jechać do wulkanizatora, aby nalepił jakąś łatkę czy nie dotykać. Zaznaczam, że w perspektywie max 2 miesięcy będą nowe potenzy.

W takim razie to ja też mam down-pipe z beSTI 06 do ożenku. Ale nie myślałem, że ktoś może chcieć oryginał :shock:

Pytanie : Czy kewlarowe boki będą mocniejsze niż w re 070 ? Dotychczas sądziłem, że boki re070 są rewelacyjne (w porównaniu do innych opon). Więc albo są mocniejsze albo o co kama ?