Skocz do zawartości

ramgad

Nowy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Łódź
  • Auto
    Forester SH 2.0D
    XV 2.0 CVT

Osiągnięcia ramgad

0

Reputacja

  1. W instrukcji od mojego forestera z 2010 jest napisane: "Podczas jazdy po wznoszących się, zlodo­waciałych lub zaśnieżonych drogach mogą być wymagane łańcuchy śniegowe. Łańcu­chy śniegowe powinny być zakładane tylko na przednie koła. Aby nie uszkodzić zawie­szenia kół i karoserii, należy używać tylko łańcuchów śniegowych o odpowiedniej wielkości dla danych opon. Podczas jazdy z łańcuchami śniegowymi nie powinno się przekraczać prędkości 30 km/h. Jeżeli dojazdowe koło zapasowe jest uży­wane na przedniej osi, to należy to dojazdo­we koło zapasowe zamienić z kołem tylnym tej samej strony. Dopiero wtedy można zało­żyć łańcuchy śniegowe na przednie koła. Podczas jazdy z łańcuchami śniegowymi należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ nadmierne zaufanie do pojazdu wyposażonego w łańcuchy śniegowe może prowadzić do poważnych wypadków. "
  2. Po kilku zimowych trasach XV-ką metodą prób i błędów doszedłem do takich konkluzji: - jak jest zimno na zewnątrz i nawiew skierowany na szybę czy szybę/nogi automat bez opamiętania wali gorącem na szybę, jakby chciał ogrzać ją do zadanej temperatury, co przy niskich temperaturach i sporej prędkości nie jest możliwe, - przy nawiewie na nogi/twarz automat działa w miarę przewidywalnie utrzymując we wnętrzu zadaną temperaturę, z jednym zastrzeżeniem - temperatura dla kierowcy pasażera musi być jednakowa (wyłączone dual) jak ma różne głupieje.
  3. Od miesiąca jestem szczęśliwym użytkownikiem Forestera SH (manual, diesel) i już 2 razy w takich sytuacjach: 1. Załapałem prawą stroną pobocze z grubą powierzchnią odgarniętego śniegu 2. Kilka - kilkanaście stopni mrozu i mokra nawierzchnia powodujące narastanie w nadkolach lodu spod samochodu zaczął wydobywać się hałas brzmiący wewnątrz jak urwany tłumik przy odpuszczeniu gazu (hamowaniu silnikiem), a przy przyspieszaniu jakbym coś metalowego ciągną pod autem. Sytuacja wraca do normy jak przejadę kilka metrów na wstecznym. Wydaje się więc jakby pomiędzy wał a tłumik dostawała się bryła zbitego śniegu czy lodu i to powodowała. I tu moje pytanie: Czy to auto tak ma? Czy może jest to efekt braku jakiejś osłony?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...