libero70

Sęk w tym, że nie bardzo. Wskazana w aukcji szyba jest zielona, natomiast u mnie jest przyciemniana. Szkoda powstała w wyniku przestępstwa, sprawca znany. Naprawa pójdzie z mojego AC ale z regresem kosztów na sprawce. No cóż.....trzeba czekać.

Witam. A czy miesiąc czekania na tylną szybę do Levorga to optymalny okres czy raczej mam się jednak uzbroić w cierpliwość? Dodam, że miesiąc już minął...

Rozumiem pomoc humanitarną, wsparcie finansowe na podstawowe potrzeby, to jest zrozumiałe - Ludzie zostali bez dachu nad głowa, w ich ojczyźnie trwa bestialska wojna. Ale z serwisem aut to chyba przesada. Uważam, że to nie jest pierwsza ani tym bardziej podstawowa potrzeba.

W zeszłym roku zaliczyłem treking na półwyspie Peljesac w Chorwacji - Sv. Ilija - i tamte puste szlaki zdecydowanie moge polecić.

Chyba wiem o czym mówisz.....mam taki dziwny jednostajny odgłos z okolic jak mówisz. Pasek był zdejmowany i nie jest to sprawka osprzętu nim napędzanego. Serwis posłuchał i stwierdził, że ten typ tak ma. Hmm - ciekawe co na to by importer powiedział....szczególnie jak się skończy gwarancja. Myślę, że ten dźwięk jest stale, tylko na wolnych obrotach mamy okazję go słyszeć. Moje obserwacje wskazują na skrzynię biegów. No i nie ma to absolutnie wpływu na pracę czy osiągi. Przebieg ponad 50 tys. km. Ja również postaram się zamieścić nagranie.

I tutaj także się zdziwiłem, z tankowania wyszło 870 km. Nigdy bym się nie spodziewał, że auto, którego pełny bak pozwala w mieście i na krótkich dystansach, na przejechanie max. 500km - pokaże lwi pazur w trasie. Kol. Christoph, jedna sprawa - nie potrafię tego wytłumaczyć, ale przy tym samym stylu jazdy - na paliwie zatankowanym w Austrii robię średnio 100km więcej na baku niż analogicznie w Polsce. Pozdrawiam

Levorg kolejny raz mnie zaskoczył. Taki zasięg pokazał po zatankowaniu do pełna. Dystans jaki przejechałem przed stacją paliw - to około 750 km, trasa Górny Śląsk - Czechy - Austria. Prędkości autostradowe (70%trasy) i max. dopuszczalne poza autostradami. Zapewniam - to nie jest fotomontaż - mnie samemu szczęka opadła!. Levy ma ponad 2,5 roku, przebieg około 45 tys km. Pozdrawiam

Pozdrawiam właścicieli czarnego Levego MY18 SK... )spotkany w Auchan Mikołów - w sobotę 22.12.2018. DWA Levorgi obok siebie to bardzo, bardzo niespotykany widok, jeszcze dziobami do siebie.

Na OS'y mój Levorg chyba za niski...

Moje wspomnienia w nr 73 ( Słowenia Levorgiem) , a nie wyprzedzając faktów - kolejny reportaż już wkrótce ( tym razem Imprezą). Pozdrawiam Nr 79 - Andaluzja - tym razem Imprezą. Nr 85 - Levorg na alpejskim szlaku - pełna inspiracji podróż i urlop w Austrii - Ziemia Salzburska i Karyntia

Widzę, że Ascent zwrócił nie tylko moją uwagę...moje spostrzeżenia były pobieżne, na szybko. 5o tys. czy 47 tys $ - czy to ma przy tych zaporowych cłach i podatkach jakieś znaczenie? Owszem, ceny podstawowej wersji juz coś ponad 31 tys $....a wracając do LED - o mijania jakoś nie doczytałem? Owszem pisze w specyfikacji o światłach LED...dziennych i we wnętrzu ( interior upgrade) . Pozdrawiam

Piękne, duże ..ehhh. Teraz trochę realii.... i kubeł zimnej wody. Sprowadzenie z USa/Kanady to cena wyższa o nawet 50% - już sumarycznie, cła, podatki, akcyza, transport.itd. Czyli kupując wypas za 50 tys $ - realnie zapłacimy 70 tys $. Mowa oczywiście konkretnie o Ascencie, który ma silnik 2,4, czyli obłożony będzie znacznie wyższą akcyza Kolejny problem - to adaptacja oświetlenia. Zacznę od tyłu - brak przeciwmgielnego, czerwone kierunkowskazy - to akurat nie dotyczy wersji z Kanady, tam tez są pomarańczowe. A przód? - przeróbka oświetlenia symetrycznego na asymetryczne, - przeróbka kierunkowskazów ( oprócz wersji z Kanady) - wersja z Kanady ma licznik w km/h i stopnie Celsjusza a USA MPH i F i jeszcze jeden temat, często pomijany - Spryskiwacze xenonów, których w wersji USA najzwyczajniej brak, a u nas są wymagane. Znalazłem firmy w Polsce, które to robią, ale nie wiem jak wygląda przy tych wszystkich przeróbkach sprawa homologacji, wszak to nowe auto, niedostępne na rynku EU. W sumie niezbyt dużo tych przeróbek, ale na oko, 260-300 tys PLN za nowe, oryginalne wozidło trzeba liczyć. Dodam, za auto BEZ Gwarancji na terenie EU, a wersji europejskiej możemy się nie doczekać, choćby z uwagi na normy emisji spalin. Niemniej jednak, podobno marzenia się spełniają....

A ja pozdrawiam białego XV ..SK......oświniaczony i pozdrowiony. Późnym popołudniem na "wiślance", okolice Woszczyc w kierunku Katowic.

Dzisiaj tj. 8.01.2018 wrzuciłem karte z navi do czytnika i ..."się zrobiła aktualizacja" - ale faktycznie, jak wspomniał kol. Xemir - plik o wersjach map został ten sam. U mnie cały proces zajął z 25 minut. Jak tylko umieszczę kartę w Levym - sprawdzę jak to wygląda z poziomu systemu IGo w aucie. Sprawdziłem...obecnie jest 9.12.45.610686...czyli masz aktualną wersję Pozdrawiam

Przyłączam się do pytania.... taki przegląd czeka mnie na początku lutego.

NO hej....sprawdzałem dwa tygodnie temu - nie ma nowej aktualizacji. Ostatnio aktualizowałem bodajże w kwietniu ( auto odebrane w lutym '17) . Pozdrawiam

CZytam i oczom nie wierzę - jakbyś to wyjął z mojego życiorysu - mam identyczne zdanie i dokładnie w ten sposób stałem się posiadaczem Levego - prawie dokładnie dwa tygodnie od pierwszej info o tym, że takie auto wogóle istnieje. . Mam frajdę z jazdy tym autem i żadne STI nie jest m potrzebne do szczęścia.

Raczej ciężko będzie wywołać ten efekt na poczekaniu, zważywszy, że są to zupełnie losowe zdarzenia. Niemniej jednak, udam się do ASO - może będzie jakiś ślad w komputerze samochodu. Pozdrawiam KB

Witam. Levorg MY17 - przebieg ok. 12 tys. - kilka razy zdarzyło się, że ciężko odpalał silnik - długo kręcił rozrusznik - zawsze, gdy silnik był rozgrzany. Jeśli chodzi o paliwo - zawsze po takim zdarzeniu zmieniałem stację paliw. Jaka może być przyczyna? Jechać do serwisu już, czy poczekać do pierwszego przeglądu ? Dodam, że ostatnio dwa razy w ciągu dwóch dni. Pozdrawiam

No hej....całe lata jeździłem na zwykłych lampach, różne żarówki, czasami wynalazki, teraz mam fabryczne xenony i.....nigdy nie miałem lepszego oświetlenia. Oczywiście każdy ma subiektywne odczucia, ale poużywaj jakiś czas tych xenonów, a zmienisz zdanie i je zostawisz. Palniki są trwałe, na pewno trwalsze od normalnych żarówek, a od tych extra +, ileś tam procent światła więcej - to już z pewnością znacznie, znacznie trwalsze. Szerokości i światłości życzę Pozdrawiam

Całą Austrię i Słowenię zjechałem korzystając z aktywnego tempomatu - stąd z zapałem potwierdzę Twoje słowa - to kapitalny wynalazek i działa tak, jak powinien. Fajnie tak, przejechać 500-600 km trasy i używać tylko kciuka prawej dłoni.... Start/Stop już z przyzwyczajenia wyłączam, w serwisie mi powiedziano, że skoro jest - to producent chyba wie co robi.....i co za problem go używać. Ale ja, nauczony doświadczeniami z turbo dieslami - wolę profilaktycznie wyłączyć...któż to wie.....przypadki chodzą po ludziach i ich samochodach. A co do Diesli.....miałem okazję przejechać się SuperB z TDI ( rocznik '16), cóż w środku dźwięk jeszcze ok, ale kultura pracy tego silnika na zewnątrz- hehehe, wole Lev'ego. No i nie rozumiem zupełnie narzekania na hałas w środku Lev'a - przynajmniej w przypadku MY17 - nie mam absolutnie nic do zarzucenia. Pozdr.

ok..zostawiam w takim razie, jak będzie grubo od brudu to zmyje...ale praktycznie w komorze silnika wszystko jest pokryte tym"kremem".

Pełna i rzetelna informacja.....nie wygląda to najgorzej, ale przed zakupem warto sprawdzić w ASO, to nie jest zabronione. Podejrzewam, że sprzedawca nie będzie miał nic przeciwko temu. Czy ta zielona maź w komorze silnika ma być czy nie? cały czas się zastanawiam......

Nie wiem, coś w tym oglądaniu jest.....absolutnie zawsze po wyjściu z samochodu - oglądam ten jego zadziorny przód. Druga sprawa, że Lev'ych jest w naszym kraju tak mało, że niemal każdy facet się za nim ogląda.....ma swój urok.

CZytam, czytam i tak myślę - kto kupuje auto za 140-150 tys. bez wnikliwej analizy potrzeb, kosztów, możliwości? Akurat z Subaru jest tak, że moim zdaniem nie warto poświęcać gwarancji dla raptem 30-40 KM więcej, skoro fabryczne osiągi na sprawne poruszanie się w miejskim ruchu w zupełności wystarczą, w trasie też jak najbardziej ok. Pół roku użytkowania Lev'a i jest kilka spostrzeżeń: - nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na ten samochód, - spalanie w mieście - 9,5-10/100km, w trasie 7,6-8,4/100km ( chociaż było i mniej - temat w dziale nasze podróże oraz temat o spalaniu) - mam ciężką nogę i ....nie wiem co to ecodriving!!!, - pojemny bagażnik, - hałas - w porównaniu do moich poprzednich "klekotów" - w kabinie jest cicho - przynajmniej do 120km/godz, potem zaczyna być słyszalny hałas od opon ( fabryczne....), ale jest akceptowalny, - wygodne fotele, pasażerowie też nie narzekają, - srebrne wstawki w drzwiach - to akurat porażka - od strony pasażera masakrycznie porysowane przez jakieś damskie pazury.......ehhh, jeszcze nie wiem co z tym zrobić - zmienić żonę???, - CVT i napęd wymaga przyzwyczajenia z uwagi na lekki poślizg między pedałem gazu a reakcją auta, - gigantyczny PLUS za ....aktywny tempomat, mały minus za....Start-Stop. - mały prześwit - tu trzeba uważać, kilka krawężników na "oko" wyglądających na przejezdne - spowodowało kilka rys na progach - da się przywyknąć ( do ograniczeń z tego wynikających, gorzej z rysami - te są nieakceptowalne ) - genialne prowadzenie auta - nieważne jakie są warunki na drodze - śnieg, deszcz, mokra trawa - daje radę i wzbudza zaufanie, - no i zaleta nie związana bezpośrednio z autem - szkolenia w SJS - nawet podstawowe I stopnia daje wiele do myślenia i skutecznie uczy "zdrowych" nawyków na drodze. - a miała być Skoda......hehehehe i teraz jestem pozytywnie zakręcony na punkcie samochodów spod znaku Plejad. Pozdrawiam