Yaros

Moja ulubiona generacja Corvette, poza tym świetny jest ten wzór felg.

Raczej CRX, pasuje rozstaw śrub i końcówka tylnego zderzaka.

Zamontowałem kompas z forka SF, pasuje idealnie

Zrobiłem zaślepki kierunkowskazów

Wtyczki są inne więc trzeba wszystko ciąć i dokładać 4 dodatkowe przewody do każdego lusterka (po dwa do kierunkowskazów i do składania lusterek) plus przełącznik składania lusterek. Kable ciągnąłem od manetki kierunkowskazów, niby nie skomplikowane bo wystarczą po dwa przewody do każdego lusterka ale strasznie upierdliwe jest przeciąganie przewodów przez peszle między drzwiami a budą. Niestety nie robiłem żadnej dokumentacji i lutowałem kabelki na bieżąco na podstawie serwisówek przedlifta i polifta. I ja się w pełni z tym zgadzam , przedliftowe mają ładniejszy kształt i dodają lekkości tej budzie przez co nie wygląda jak typowy SUV/crossover , co jest na plus. Sporo jeżdżę dostawczakami i przyzwyczaiłem się do większych lusterek więc poświęciłem wygląd na rzecz wygody, starość nie radość. Oryginalne lusterka leżą wypucowane w pudełku więc zawsze mogę do nich wrócić w jakieś 10 minut.

Co prawda nie dzisiaj ale zamontowałem poliftowe elektrycznie składane lusterka.

Do czego to, bo chyba nie do GC? Jeśli do forka to ja mam w SG 16x7 ET35 i opony 215/65/16 i jest jeszcze trochę luzu.

Nie pasowało więc wpiąłem się przed wtyczką, żeby mieć możliwość podłączenia oryginalnego jak się trafi. Szczerze to nie wiedziałem że jest wyprowadzona instalacja do lusterka i byłem przygotowany na dorobienie wiązki, na schematach nie widziałem jej w moim roczniku.

Bez, to lusterko z Citroena C6 zdrutowane do oryginalnego mocowania.

Przyszedł spojler od @skwaro, dzięki jeszcze raz.

Zamontowałem sobie lusterko fotochromatyczne i zmieniłem podświetlenie przycisków na kierownicy z czerwonego na zielone.

Samą ramkę, licznika nie trzeba wyciągać. Manetka z regulacją to świetna rzecz, polecam.

Może były już takie w MY04? albo było to zależne od wyposażenia.

Mam MY03 i w moim ramka nie miała srebrnych pierścieni wokół tarcz, coś jak tu:

Wpadła poliftowa ramka zegarów

Powrót znad rzeki

Pozdrawiam kierownika czarnego Legacy IV sedan widzianego dzisiaj po 18 na Orlenie w Działdowie.

Lub Sumitomo, przynajmniej moje są.

Odłączasz akumulator, odkręcasz poduszkę powietrzną, powinny ją trzymać dwie śruby po bokach kierownicy. Odpinasz wtyczkę od poduszki oraz klaksonu i odkręcasz kierownicę, trzyma ją jedna duża nakrętka. Potem odkręcasz obudowę kolumny kierowniczej, jeden wkręt powinien trzymać dolną część, dwa pozostałe będzie widać od dołu po zdjęciu dolnej osłony. Pozostaje odkręcenie czterech wkrętów trzymających zwijak i rozpięcie kostek zwijaka z instalacji, bodajże 2 wtyczki nad nogami kierowcy. Sam montaż w odwrotnej kolejności, instrukcja jak odpowiednio ustawić zwijak żeby go później nie urwać znajduje się na taśmie na żółtej naklejce. Zdjęcie z Alledrogo

Zeszlifowałem cały przycisk do plastiku i maskowałem od nowa, czyli duży trójkąt, potem linie, kolejny mniejszy trójkąt i znów linie.

To nie czarny plastik, tylko lakier, w ogóle warstwy są cztery: bezbarwny, srebrny, czarny oraz na samym spodzie biały. Rozcieńczalnik rozpuszcza wszystkie warstwy, ale najwięcej problemu ma właśnie z czarnym i bezbarwnym, więc na początku trzeba trochę potrzeć zanim bezbarwny zacznie schodzić, srebrna baza pod nim schodzi już łatwo. Czarna warstwa jest dość odporna ale mimo wszystko można ją przetrzeć, szczególnie na krawędziach, no i ostrożnie przy samych symbolach, one też są pokryte bezbarwnym które je chronią i póki nie będą tarte ani bezpośrednio zalewane chemią powinno być ok. Nie polecam stosować ręczników papierowych, chłoną dużo rozpuszczalnika i kiedy przemywałem już oczyszczony ze srebrnej farby element zmyłem też trochę białej farby z symboli, polecam za to patyczki higieniczne, co prawda trwa to dłużej ale są dużo bezpieczniejsze. Sam proces jest dość pracochłonny, mi zajęło to ok 1,5 godziny. Na koniec prysnąłem jeszcze matowym lakierem bezbarwnym żeby zabezpieczyć przyciski oraz wyrównać "połysk". Do testów warto kupić sobie panel ze znanego serwisu aukcyjnego, można je dostać za około 50 zł a i czasem trafiają się taniej. Maskowałem sam zwykłą taśmą papierową

36 USD sztuka: https://www.japanparts.com/parts/list.php?dl=1&cm=11&md_sm=25:134 Ja swoje zrobiłem po kosztach, przy pomocy rozcieńczalnika do akryli oraz patyczków higienicznych:

Pomalowałem włącznik awaryjnych oraz wpadły czarne środki pokręteł od nawiewów.

Jakiś czas temu wydrukowałem sobie taki uchwyt do montażu w schowku, jak ktoś nie ma nawigacji to całkiem wygodne rozwiązanie.