Dżem dobry,
Skończyło mi się sprzęgło w bugajowym wagonie wrx 2001, oprócz tego będę wymieniał płyny, filtry i sprawdzał luzy zaworowe. Mam parę pytań do doświadczonej forumowej braci.
Jeśli sprzęgło będzie się nadawało to chcę je oddać do regeneracji. I teraz czy macie jakieś doświadczenia z innymi obiciami niż organiczne, jakiś kevlar? Auto ma ciągle być dailycarem, ale na pewno będzie jeździć po torze i innych lokalnych pojeżdżawkach, więc byłoby dobrze żeby wytrzymało jakieś ostre starty, strzelenie z niego albo jakieś małe, przypadkowe przypalenie Impreza jest wystrojona na 270 KM, z tego co czytałem to normalne OEM sprzęgło w normalnej jeździe daje spokojnie radę, ale jeśli mam okazję obić tarczę czymś wytrzymalszym to czemu nie.
Druga sprawa, czy wyważać/obrabiać koło zamachowe, przyjmując scenariusz z regeneracją sprzęgła? Czy wystarczy zmiana łożyska i tyle?
Czy wymieniać dodatkowo jakieś uszczelnienia/inne elementy, skoro będę oddzielał skrzynię od silnika? Jak z olejami w skrzyni i dyfrze - były wymieniane z pół roku temu więc czy mogę po prostu uzupełnić braki jeśli coś mi wycieknie przy demontażu wału itp.?
Mam do instalacji zegarek od EGT Shadow. Więc przy okazji, chciałbym zdjąć kolektor i przygotować go do instalacji czujnika, podobno za 4 cylindrem najlepiej. Podpowiedzcie jak u was jest to zrobione, gdzie dokładnie go zakładać, może ktoś ma zdjęcie?
Jeszcze taka ciekawostka, podobno mam głowice od legacy biturbo i nie wiem jak wyglądają tam uszczelki od pokryw zaworowych, ale to jak zdejmę to zobaczę i kupię takie same. Natomiast może, ktoś kojarzy jak są tam rozwiązane zawory? Szklanki i płytki czy same szklanki? (A tak własciwie to co takiego lepszego jest w tych głowicach? jeśli w ogóle )
Jeśli piszę jakieś głupoty to mnie poprawcie, póki co wiedzę czerpię z forum, jutubów i manuala serwisowego i na pewno nie wiem wszystkiego
Pozdr!