Witam, od wyjazdu z salonu, czyli tak od 6 miesięcy, mam problem z piszczącymi hamulcami w Forester XT MY16. Samochód ma przejechane obecnie 6200 km. Hamulce popiskują z reguły z rana, jak zaczyna się jazdę, później przestają. Jest to nieco uciążliwe. W serwisie powiedziano mi, że zbiera się szadź i wilgoć itd., że to normalne, ale przez rok walczyłem z piszczącymi hamulcami w avensis i z serwisem, dopiero po wymianie ponownej tarcz i klocków w ASO, piski ustały momentalnie. Nie zauważyłem też, aby tak piszczały samochody sąsiadów, kiedy zaczynają poranną jazdę. Wiecie może, jakiego rodzaju klocki wkładają do nowych foresterów? I czy można kupić np. klocki lepszej jakości? Pytałem się 2 znajomych z foresterami 1 i 2 letnimi, nie zaobserwowali takiego problemu. Kolega z outbackiem, też w miarę nowym, też nie ma czegoś takiego. Z góry dzięki za porady.