Skocz do zawartości

marcyś

Nowy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcyś

  1. hmmm, no może... albo lubię głośną muzykę silnika (choć i tak chyba dźwięk złagodniał)... no ba... mądry Polak... jak się dowie. zgodzę się jeśli mówimy o serwisowaniu. Bo cech jezdnych mondziaka będę bronił. Jak na jedną oś, to całkiem zacnie trzymał się wstążeczki. Oczywiście w ramach swojej klasy bo gdzie mu tam do Jedynie Słusznej Marki No pewnie tak, ale czy mógłbym sam zadbać o wybór? Zostawienie lodówki to moja wtopa, a brak możliwości zostawienia radia, albo włączenia CB to nadopiekuńczość :roll: vide nieodłączane systemy kontroli wszelakiej. Ale chyba niepotrzebnie polemiki tu rozwijam: żeby było jasne - wszystkie uwagi krytyczne mają na celu jedynie podkreślenie mojego zadowolenia z całej reszty :grin: Nawiązując do uwag o nadmiernej pod- lub nadsterowności - nie stwierdziłem. Ale może brakuje mi nieco doświadczenia w szukaniu.
  2. No to może ja? Od razu uprzedzam, że opinia jest mało miarodajna, bo to moje pierwsze subaru, pierwszy czterołap, pierwszy SUV, pierwszy.... Więc porównanie głównie do kompaktów z grupy "wzorcowy służbowy". No więc: - hamulce... nie wiem co znaczy "czy lepiej hamuje", ale to pierwsza rzecz jaka mnie uderzyła - że do zatrzymania to dłuuuuuga droga. Jakoś tak stresuję się, gdy widzę, że za wiele miejsca z przodu nie ma. - klimatyzacja - no, w sumie to najczęściej zmieniam ręcznie, i każdy (!) współpasażer próbuje przy niej grzebać albo ostentacyjnie daje znać że za ciepło/zimno mu się robi. Nie jest to mocny punkt. - ISR - fajna rzecz, cieszę się że jest, ale wkurza regularne 'pikanie' w radio, gdy się namierza co kilka minut - przez pierwszy tydzień oczekiwałem, że zaraz komórka zadzwoni, - spalanie - uhhh, każdy wie o czym piszę, średnia miejska to 13+ (z dużym naciskiem na plus, zależnie od wagi nogi) - irytujące jest odłączanie zasilania, w gniazdkach 12v po wyjęciu kluczyka (zapomnij o podładowaniu komórki na postoju i włączeniu radia pasażerom pozostającym w aucie). Ale to pewnie głupi nawyk po fordzie. - silnik: nie wiem czy TTTM, czy to rola elektronicznych nianiek, ale tych 150 koni (2.0) jakoś nie czuć . No może nie do końca, ale chciałoby się więcej. Z zazdrością patrzę na maski z petołapem. Ale przecież wszystko to (może poza hamulcami) to duperele. Za to przyjemność z jazdy - takiej "zwykłej", rodzinnej, jak i wymuszonej zawodem - wygoda, poczucie bezpieczeństwa - Bezcenne. Polska wszerz i nic nie boli (poza dwukrotnym tankowaniem). Miejsca duuużo, nawet bagażnik okazuje się większy niż na pierwszy rzut oka się wydaje. I choć to mało popularna opinia, to lubię cholernika, oj lubię. Może tylko troszkę szybek bez ramek żal...
  3. marcyś

    Hak do Forestera MY09

    już chciałem napisać: gdyby to było takie proste... ale zadzwoniłem ponownie, tym razem do Kopera (dzięki Hogi za impuls) i okazuje się, że jednak jest: dla zainteresowanych hak wypinany - 1717, hak przykręcany 1100 plus robocizna ofkors i tak, odpowiadając sam sobie, mogę tylko dorzucić - zawsze sprawdź dwa razy
  4. marcyś

    Hak do Forestera MY09

    czy wie ktoś może, jaki hak można zamontować do 'nowego' Forysia? a co ważniejsze - gdzie taki dostać zamontowanym (gwarancja) i ile na niego wysupłać?
  5. Witam wszystkich serdecznie: byłych, obecnych i przyszłych użytkowników, miłośników i krytyków Subaru. M
×
×
  • Dodaj nową pozycję...