Ktoś coś chce dodać do piątku 13-go ?;)
gość od leasingu nie wyrobił się z papierami (nie przyszła decyzja z banku). Jutro wyjeżdżam na miesiąc, więc dupa w kwestii dalszych formalności.
Popsuła się Skoda żony!! Pierwszy raz od 4 lat. Prawdopodobnie, po wymianie kół na letnie, rozsypały się okładziny w tylnych bębnach i przyblokowały koło
miałem w końcu zrzucić koła na semi slickach i założyć komplet na lato. Przy okazji stwierdziłem, że na szybko przetestuje nowy zakup - środek do czyszczenia felg typu "krwawe felgi". Wszystko niby OK, przed 9 wszystko miałem ogarnięte. Po pracy, około 15, wsiadam do auta i w środku strasznie capi (charakterystyczny zapach w/w preparatu). Myślę sobie - pewnie szmatka, którą przecierałem felgi tak wali. Niestety ... Cała butelka (1l) wylała mi się w bagażniku ... calusieńka butelka. Na szczęście mam gumową kuwetę , więc karoserii nawet nie tknęło, ale w bagażniku miałem również plecak, dość sporo narzędzi w materiałowym pojemniku, zakrętarke do kół, i "próbki" nowych koszulek firmowych w kartonie ... Wszystko wchłonęło preparat do czyszczenia felg, który reaguje z metalem. Dziadostwo ma konsystencje żelu i przy spryskaniu wodą pod ciśnieniem się pieni ... nawet plecak i koszulki "myłem" karcherem na myjni, bo wolałem nie wrzucać tego do pralki
płacąc kartą w sklepie zauważyłem, że po raz kolejny ją złamałem. Pęknięcie dochodzi do chipa ... jutro wyjazd za granicę, jak karta przestanie działać, to zdecydowanie nie będę zadowolony patrząc na prowizje pobierane z pozostałych kart