Witajcie.
Mam problem z odpalaniem forestera 2,5xt 2007r. Chodzi o to, że jak auto postoi choćby przez noc lub dłużej to ma problem z odpaleniem, mimo że rozrusznik kręci całkiem sprawnie. Myślałem, że może to problem z zapowietrzaniem się układu paliwowego bo czasem czuć mi benzyną po odpaleniu ale wyeliminowałem ten trop bo po podłączeniu kabli rozruchowych odpala od strzału. Akumulator wymieniony na nowy miesiąc temu bo on był pierwszym ale błędnym tropem. Alternator sprawdzony podaje 14,1v. Pobór prądu instalacji też w normie. Jest to bardzo nieregularne bo czasem odpali od strzału, a czasem trzeba go kręcić kilka/kilkanaście razy po 6-10 sekund. Zdarza się też tak, że w ogóle nie odpali i trzeba go na kablach odpalać (wtedy łapie od strzału). Mechanik sprawdzał połączenia masowe i wygląda wszystko ok. Nie mam za bardzo pomysłu co to może być bo objawy są bardzo nietypowe (szczególnie to odpalanie od strzału po podłączeniu kabli rozruchowych). Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i wszelką pomoc.