Skocz do zawartości

kaspro

Nowy
  • Postów

    15
  • Dołączył

Treść opublikowana przez kaspro

  1. Była akcja przywoławcza związana z korozją tego elementu. Albo ominęła ten egzemplarz albo i tak nic nie dała. Wymieniłbym oba.
  2. Oczywiście że się da, na pewno jest to bezpieczniejsze i skuteczniejsze niż przez kanały wentylacyjne z gory. Pianka w sprayu z aplikatorem w rurce wprost do parownika. Nic nie przecieka wtedy na łączeniach. Wentylator o ile dobrze pamietam trzyma sie na 2-3 srubkach oraz wtyczce, chyba nawet nie trzeba zdejmować schowka pasażera - jest pod nim. W odłączonym wentylatorze dobrze jest też delikatnie przeczyścić te pionowe łopatki. Po udanej procedurze pianka powinna się uplynnic po ok. 30-60 minutach i wyciec na zewnątrz auta przez odpływy parownika. Dobrze jest w tym pomóc włączając wentylatory i grzanie na max (AC on).
  3. Na tym odcinku jest wielokilometrowy remont - nie wypowiadam się czy w tym segmencie był na 100% znak ale z tego co pamiętam pupochrony postawili chyba wszędzie tam, gdzie droga się łączyła z innymi. Mogło być to wiele kilometrów przed miejscem zdarzenia co nie zmienia tego, że taki znak nadal tam obowiązywał. Trzeba by przejrzeć całą drogę od ostatniego skrzyżowania choć chyba tam je rozwiązali rondami.
  4. Życzę powodzenia, ale wg mnie nie ma żadnych szans. I nie chodzi mi o rozstrzyganie winy tylko odpowiedzialność. Droga była oznaczona prawidłowo a nikt nie zostawił tego worka na samym środku pasa - jeśli to był na pewno worek to czy na pewno nie spadł z innego pojazdu/albo pachołek potrącony wczesniej przez inne auto? Żeby nie było: sam na tym odcinku jadę z duszą na ramieniu zwłaszcza w nocy.
  5. Skoro autora pewnie i tak czeka remont zapadki parkingowej to zmieni olej+filtr pewnie dwa razy, za pierwszym razem raczej niepotrzebnie. Ale jesli juz sie na to porywac to robic to statycznie ze wzgledu na nizsze koszty.
  6. Jak układ się zapowietrzy (UPG, nieszczelne rurki rzadziej chłodnica) to momentalnie, w ciągu kilku sekund może iść poza zakres nawet na niskich obrotach.
  7. Może wąż albo skorodowały rurki, które idą do bloku co często zdarza się w Forku a na przeglądach niemal nigdy na to nie patrzą. Jeśli wyciek jest mały to ciężko to zlokalizować, ale się da. Lepiej to naprawić, bo jak sam zauważyłeś jeżdżenie z pełnym wyrównawczym nie uchroni przed zagotowaniem w dłuższej trasie przy wycieku. O takiej funkcji którą chciałbyś mieć w SH to nie słyszałem - kontrolki w Subaru raczej sygnalizują już zgon niż pełnią funkcję ostrzegawczą, komputer nie widzi problemu z jazdą przy temperaturze przekraczającej górny zakres, choć pewnie tylko do momentu w którym tłoki się zablokują. Trzeba by dodać własne zegary z alarmem.
  8. W skrócie uszkodzona skrzynia AT, może ale nie musi objawiać się błędem.
  9. Ale nie są od tego wolne, poczytaj o subaru bind torque gdyby przekładnia była OK.
  10. To tak jeszcze ustal czy i co faktycznie poprawili, abyś się w przyszłości boleśnie nie zdziwił. Choć nikt też nie straszy, że na pewno tak będzie
  11. kaspro

    ile wam pali ?

    Tutaj obszernie to wyjaśnili: http://www.romraider.com/forum/viewtopic.php?f=33&t=5371 a tutaj krócej http://www.romraider.com/RomRaider/IAM można go odczytaj ze standardowego protokołu SSM Romraiderem albo takim przygotowanym narzędziem: http://www.romraider.com/forum/topic2772.html możliwe jest też dostępny po obd i da się go odczytać donglem po bluetooth, ale głowy nie dam.
  12. kaspro

    ile wam pali ?

    Nie twierdze że samo paliwo nie spełniało norm - nie mam w domu laboratorium Jedynie to iż bardzo nie spodobało się ono mojemu ECU. Każdy może sam zweryfikować jak działa to co sam tankuje.
  13. kaspro

    ile wam pali ?

    Może jest z tego samego źródła, ale co oni potem z nim robią i w jakim stanie sa zbiorniki/instalacja na stacjach to juz inna sprawa. Jest bardzo prosty i obiektywny sposób aby stwierdzić jak dane paliwo wpływa na nasze Subaru: wskaźnik IAM. U mnie dwukrotnie po zatankowaniu na lokalnym K-Circle na Bemowie zleciał do 0.5-0.67 - kilka, kilkanaście koni mniej... więcej razy nie próbowałem tam tankować. Po kuracji na BP wrócił błyskawicznie na 1 - za pierwszym razem leczone ultimatem 98, za drugim zwykłą 95. Obie pomogły. Także uważajcie co tankujecie i nie każda stacja z tej samej sieciówki musi oferować paliwo podobnej jakości.
  14. W AT tez można hamować silnikiem - trzeba się przełączyć na ręczny wybór biegów, tylko co to wtedy za automat... jeżdżąc po Bieszczadach nigdy nie chciało mi się tego robić wiec "grzałem" hamulce, w manualu taka funkcjonalność jest "gratis". Z tylna osia to nie chodzi raczej o "strzał" tylko zwiększenie/zmniejszenie mocy która idzie na nią. W idealnych warunkach mi to nie przeszkadza, gorzej jak jezdnia jest śliska śnieg/błoto/a nawet zwykły naniesiony piach. Wtedy komputer wie lepiej a odczucia kierowcy mogą być inne i będzie on z nim "walczył" co może skończyć się wizyta na poboczu. Dodatkowo chyba kazdy AT ma tryb HOLD, który jeszcze bardziej ulatwia odkopywanie sie (startuje z 2 biegu + możliwe ze wyłącza ESP przy ruszaniu)
  15. W takich warunkach zdecydowanie AT, da rade. Wersja 2.5 xt ma esp ...która raczej jest do jazdy a przeszkadza przy wykopywaniu się, ale jest i można ją wyłączyć. Natomiast niepewne zaśnieżone zakręty + AT = jeszcze bardziej problematyczne jazda ze względu na dołączaną tylna os.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...