Może wąż albo skorodowały rurki, które idą do bloku co często zdarza się w Forku a na przeglądach niemal nigdy na to nie patrzą. Jeśli wyciek jest mały to ciężko to zlokalizować, ale się da. Lepiej to naprawić, bo jak sam zauważyłeś jeżdżenie z pełnym wyrównawczym nie uchroni przed zagotowaniem w dłuższej trasie przy wycieku.
O takiej funkcji którą chciałbyś mieć w SH to nie słyszałem - kontrolki w Subaru raczej sygnalizują już zgon niż pełnią funkcję ostrzegawczą, komputer nie widzi problemu z jazdą przy temperaturze przekraczającej górny zakres, choć pewnie tylko do momentu w którym tłoki się zablokują. Trzeba by dodać własne zegary z alarmem.