Witam
Walczę od jakiegoś czasu z wysokim spalaniem lpg (16-18 l/100km) a było 13-14 w mieście.
Pacjent to Impeza 2.0 116 KM w automacie.
wsadzony jakiś KING i szare valteki (nowe,bo stare klepały...)
Błędów żadnych nie ma,silnik pracuje równo.
Gazownik nie widzi żadnych nieprawidłowości po podłączeniu kompa...jedno co zauważył to dyndający czujnik temperatury który powinien mierzyć temperaturę gazu na wtryskiwaczach a mierzył w komorze silnika :/
Czujnik już zamówiłem inny taki na trójniku montowany w wężu.Czy jego wskazania mogły wpłynąć na spalanie?ten czujnik był wcześniej a spalanie było niższe...
Ciśnienie parownika ustawione na 0,9 bara a wskazanie ciśnienia gazu ok 1,1bara, wskazanie MAP to 0.47 bara , Twtrysku benzyny w granicach 3 ms i gazu też w tych granicach...
podpowiedzcie coś bo już mi się opcje skończyły....