Eeee, to przegapiłeś "wgrywanie" gier z kaset i modlenie się, żeby się udało no i regularne czyszczenie i ustawianie glowicy...
To pewnie przez ta traumę jest człowiek skazany na Subaru i ciągłe czyszczenie przepustnic, prowadnic hamulców itd
Ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia i już nie pamiętam który komp, czy Atari 65XE, czy Commodore 64 ale był podłączony do Rubina szaleństwo normalnie