dzis ciekawa sytuacja, skopal mnie Pan policjant - na drodze miedzy kurpiami i mazurami, jest robiona nowa asfaltowa nawierzchnia ciagle swiatla i sie czeka po 5 minut ;/ , gdy ostatnie swiatla sie skonczyly wyprzedzilem powolnych i jechalem oszczedzajac wache,pech chcial ze tam 70 jest nie wiedziec czemu na szerokiej jak na 2 pasy rownej drodze, no i mnie chwycili laserowym mieczem jedi... przeliczalem juz w glowie stan konta w banku i punktowego, standard: dokumenty itp, jeszcze Pan chcial sie pogniewac za aniola stroza ktory nawet nie piknal ze mnie namierzaja, ale szybko schowalem do bagaznika:) ja jeszcze polecialem do lasu za natura wrocilem wsiadam do auta, jeszcze krotka rozmowa i Pan policjant tako rzecze: teraz Pan wyjedzie i tam na gorce za 400m ma byc 200 :shock: ja patrze :shock: potem :? i mowie ze to seria to Pan ze niech bedzie 180 -> takowo podziekowalem za pogawedke krotka - Pan powiedzial ze kazdego STI albo wogole z kurnikiem zatrzymuje zeby wydechu posluchac:) dalej sie pozegnalem, zyczylem milego dnia i spelnilem prosbe Pana policjanta*, ktory koniec koncow to mnie dzis skopal a nie na odwrot:)
*prosba oczywiscie zostala spelniona do obowiazujacych tam max 70kmh