Skocz do zawartości

euyot

Użytkownik
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez euyot

  1. 10 godzin temu, Szürkebarát napisał(a):

    o końca nie jestem pewny czy ocena będzie słuszna jednak mam wrażenie, ze @euyot nie wie o czym pisze

    To wrazenie może być spowodowane tym, że nie wiesz o czym euyot pisze. Pewnie jak zwykle w komunikacji forumowej każdy z nas skupią się na innym aspekcie uważając że ten drugi nie kuma... a tak poważnie: dawny totalitaryzm od współczesnego różni się narzędziami. Stary był siłowy- twardy oparty na ciśnieniu zewnętrznym (cenzorzy, ubecja, konfidencji) bardziej fizyczny. Obecny jest miękki oparty na inżynierii społecznej psychologii i narzędziach miękkich (bańki informacyjne, autocenzura, poprawnosc polityczna). Jak jest wróg twardy można łatwo wejść w stan buntu. Jak się człowiek nie orientuje, że żyje w matrixie to się nie zbuntuje.

    Dzieciaki ze smarfona (również te starsze) są już pozamiatane.

     

    Wracając do kobiet. Jeśli kobieta chce kariery to jej sprawa. Jeśli niechce dzieci. Także. Jednostkowo ok. W masie może mieć to poważne skutki. Dlatego państwu się opłaca polityka prorodzinna a nie proaborcyjna.

    Jest taka miejska legenda o wypowiedzi Rockeffelera, że jak to możliwe że połowa społeczeństwa siedzi w domu i nie można jej opodatkowac;)

    Spójrzmy na te wolność kobiet od innej strony. Kariera wiąże się z tyraniem i wyrzeczeniami na rzecz obcych ludzi. Najczęściej facetów. A zwycięstwo nad biologia może często oznaczać samotność. Oczywiście to skrajność. Niezależność ponad wszystko?

    Spoko. Coktolubi.

     

     

     

    Oi. Z tą penicylina to taki zart.;)

     

    P.s. pogadaj z nauczycielami licealnymi o żeńskiej części uczniów...:upside-down-face_1f643-small:

    • Super! 1
  2. 13 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

    Coś odebrało ci Szefie możliwość buntu? Codziennie ciepła woda w kranie, Panie?

    Mówię o możliwości Trabanta.

    Drzewiej były dwa kanały i trybuna ludu. Wyłączasz prąd i przy piwku na trzepaku dywagujesz jaka to lipa.

    Teraz na trzepaku siedzi trio z gębami w smartphonach w bańkach z których już nie wyjdą.

    Oczywiście że dawne czasy były trudniejsze. Nie mieliście np. Penicyliny:P

    Teraz jest wygodnie. Ludzie nie czują potrzeby buntu... No chyba, że jest ivent na fejsiku, że teraz wszystkie idymy z parasolkami.

    Aktualnie nie ma takiej cenzury bo się sami cenzurujemy. Znaczy większość.

    Zresztą ja najlepiej wspominam lata 90 te i 2000.

    Teraz jak patrzę na rzeczywistość to mi się ona niepodobajet. Pewnie wchodzę w "ten" wiek.;)

  3. 41 minut temu, Szürkebarát napisał(a):

    Szefie... Tylko że wtedy od tego Trabanta nie było dokąd uciec, jawnie nieprawomyślni byli rozmaicie sekowani i podobnie jak teraz 90% populacji unikało samodzielnego myślenia z obawy że zaboli.

    Szefie! Miałeś możliwość buntu. Teraz mamy zombifikacje. Teraz nikt nie chce uciekać Panie.

  4. Godzinę temu, Szürkebarát napisał(a):

    Skoro poważnie, to by znaczyło, że 40 lat peerelowskiej propagandy z całą jej brutalną siłą i na dokładkę z aborcją na życzenie można o kant d. potłuc i obecna kultura masowa ze swoimi wzorcami to jest dopiero siła

    Szefie... Propaganda PRL to taki Trabant przy narzędziach urabiania mas współcześnie uzywanych.:thumbup:

    • Lajk 4
  5. 2 godziny temu, Szürkebarát napisał(a):

    To dla mnie zbyt ryzykowna propozycja. Sam się @euyot spytaj i gdy dalej będziesz (jakoś) żył to opowiedz.

    W tym nie ma nic ryzykownego, zresztą powyżej padła odpowiedź... Widzisz, jak to mówią: nie taki diabeł straszny jak się pomaluje:upside-down-face_1f643-small:

  6. 22 minuty temu, Luku napisał(a):

    znaczy tu się akurat źle wyraziłem :D

    nie mam bo oboje z żoną tak zdecydowaliśmy więc też trochę mówię za nią

    O zgrozo Twoje dzieci nie będą na mnie robić jak dożyje emerytury!?

    ;)

    Rozdzielmy dwie rzeczy. Wybór i jego konsekwencje dla jednostki oraz wybory masy i konsekwencje w skali.

    Tu przejdźmy co powinno się promować i dlaczego oraz kto co promuje i dlaczego:rolleyes:

    • Lajk 2
  7. Teraz, Henryk82 napisał(a):

    W dobie kamer na ulicach i że co drugie auto ma videorejestrator tego nie brałem pod uwagę.

    To jak jechanie środkowym pasem po Trasie Toruńskie. Może wnerwiać. Ta taktyka jednak jest z czasów przed nawigacyjnych. Że środkowego łatwiej dobrać właściwy pas.

     

    Wszystko z głową.

    Kiedyś ma jednej "L" widziałem napis: "Robim co możem".

     

    Za to mnie wnerwia zawsze nie włączanie migacza jak ktoś chce wbić się na "moj" pas takie czajenie. Badanie karoseria czy wpuszczę...

    Kierowców nie czaj się! Wrzuć migacz. Wtedy wiem czego ty chcesz!

  8. W dniu 29.02.2024 o 15:19, Henryk82 napisał(a):

    Mnie najbardziej wkurza jak jadę główną droga i tych po prawej podporządkowanej chcę wpuścić mrugając im a oni jak te barany nadal stoją i zastanawiają się czy wyjechać czy nie,  bo z naprzeciwka mnie ktoś jest daleko i czy on  na pewno zdąży. Dopiero trąbienie moje  pomaga takiemu wyjechać :P

    Cię nie znają. Mnie kiedyś gość tak chciał na ubezpieczenie.

     

    I już nie musisz się wkurzać. Nie ma za co.

    • Lajk 1
  9. W dniu 2.03.2024 o 21:36, GREGG napisał(a):

     

    Nie lepiej przyoszczędzić na coś oryginalnego?

    Sporo drożej ale bez ryzyka no i w razie czego zawsze można sprzedać używkę za przyzwoity pieniądz, a chińczyka to już tylko raczej na złom będzie można oddać... 

    Z tą jakością to jest dobrze. Ostatnio składałem motocykl BMW i do końca składania czekałem na jakieś braki. Wszystko było. 120 ziko.

    Potem chłopaki składało Sokoła milenium. Klocki wszystkie były i dobrze się składało, ale tu klocki o dużej powierzchni były trochę odkształcone (worek nie pudełko). 143 ziko.

    Czekam na Yamahe zobaczymy jak będzie.

    Myślę, że z chińczykiem to główny problem to niepewność czy wsio będzie ok.

    Nie planuje odsprzedaży. Pewnie oddamy darmo potrzebującym zabawy.

    20240217_152946.jpg

    • Super! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...