jwronko

Byłem dzisiaj w salonie, zrobić przegląd i przy okazji obejrzałem nowego Forestera. Akurat stał w salonie więc go sobie na spokojnie pomacałem i porównuję do posiadanego przeze mnie Forestera SJ. Wygląd Na żywo dużo lepiej niż na zdjęciach. Akurat stał czarny i nie robił szału ale i tak nie jest źle. Wnętrze No to jest coś czego zazdroszczę posiadaczom nowego modelu w porównaniu do SJ. Zdecydowanie lepsze materiały, fajniejsze wykończenie drzwi i deski rozdzielczej. Nieporównywalnie lepiej wyglądające fotele. Nie wiem jak z ich wygodą i trzymaniem bocznym(w SJ wiadomo - brak), ale za sam wygląd zazdroszczę. Stylistyka deski przyjemna, bez udziwnień. Właściwie jedyne co mi się nie podobało to błyszcząca gałka dźwigni zmiany biegów, moim zdaniem w SJ jest ładniejsza. Miejsca w środku chyba jeszcze nieco więcej niż w SJ. Bagażnik też wydaje się trochę większy. Jak sobie chodziłem obok auta i zaglądałem do środka, podszedł sprzedawca i zapytał czym na codzień się poruszam(widział, że właśnie wstałem od biurka w dziale serwisu), odpowiedziałem że właściwie prawie takim samym, tylko mój ma silnik . Fajnie, że nie próbował mnie przekonywać o „subiektywnej dynamice”.

Dzisiaj klątwa ISR drenującego akumulator dopadła i mnie. Pacjent Forester XT z 2018 roku, przebieg 16600km. Byłem umówiony na przegląd po dwóch latach, wsiadam rano z zamiarem odstawienia auta do serwisu i niemiła niespodzianka. Tylko pomigał kontrolkami, wyrzucił komunikat „Sprawdź silnik”, nawet nie było próby zakręcenia rozrusznikiem. Pomiar napięcia na akumulatorze wykazał 9,7V. Odpaliłem kablami z innego auta i z całą choinką różnych kontrolek na desce dotarłem do serwisu. Poprosiłem o sprawdzenie czy z akumulatorem i ładowaniem wszystko OK - niczego niepokojącego nie stwierdzono. Żeby jednak nie demonizować, auto niewiele jeździ, przeważnie na odcinkach do 5 kilometrów. W ciągu ostatniego 1,5 miesiąca szczególnie - samochodem na codzień porusza się moja partnerka, teraz pracuje zdalnie i prawie nie jeździ. Wniosek? - trzeba się będzie przeprosić z prostownikiem i raz na jakiś czas podładować.

Ja mam taką https://allegro.pl/oferta/prince-ochraniacz-mata-pod-fotelik-black-0300-7128033599 Wykonanie solidne, gruby materiał. Ta część, na której stawia się fotelik jest bardzo mocna, wykończona powierzchnią antypoślizgową. Dodatkowo jest taki jakby fartuch w przedniej części. Najlepiej widać to z pierwszym zdjęciu i tym z chłopcem. Używam od prawie roku i jak na razie bez zastrzeżeń.

Witam Mam na imię Jacek, mieszkam w Łodzi. Z wykształcenia jestem inżynierem elektronikiem, na co dzień zajmuję się układami automatyki przemysłowej do instalacji wentylacji i klimatyzacji. Gdyby ktoś potrzebował coś z tej dziedziny, chętnie służę pomocą. Zarejestrowałem się na forum już jakiś czas temu, czytać zacząłem jeszcze wcześniej. Jako, że teraz na poważnie przymierzam się do zakupu mojego pierwszego Subaru, postanowiłem oficjalnie przywitać wszystkich. Będę Was zamęczał rozmaitymi pytaniami i mam nadzieję, że wykażecie nieco cierpliwości i wskażecie odpowiednią drogę. Pozdrawiam Jacek