Zkilowałem dziś 911. :cool:
Jadę sobie do Kielc patrzę a tu Porsche 911 czarne na mokotowskich blachach.No,mówię,kolego tak będę jechał abyś był na światłach obok mnie.A tu kicha, zawsze ktoś nam blokuje start.Ale gościu zauważa moje manewry.W końcu udaje się, nie mamy nikogo przed sobą a przed nami długa prosta i łuk. Dajemy w rurę.I tu zdziwko, GT-ek łyka 911 i to bez problemu.Ale mówię sobie może koleś nie dał w podłogę bo myślał,że pójdzie łatwo jak zwykle .Zwalniam. Zrównujemy się. Gaz do dechy i znowu GT-ek robi z Porszakiem co chce. Porsche na kolanach,choć prawdę mówiąc to nieźle lecieliśmy przez te Kielce.
Nie wiem co to było za porsche.Chyba 911 ale wydaje mi się,że nie turbo choć spojler miało. Takie tak badziewie,do objeżdżania