Postawiłem auto do mechanika, na wymianę płynów, filtrów, rozrządu, tarcz i klocków z przodu itp. Po 3 dniowych postoju silnik nie chce zapalić. Choć mam go krótko, to po 2 dniowym postoju, silnik odpalał od strzała. Być może wyładował się aku, od otwartych drzwi, teraz się ładuje. Jeszcze spawał mi wydech bez odłączenia aku, ale mówił, że w innych autach jak spawał to nie było problemu. Rozrząd zarzeka się, że ustawił według znaków. Po włączeniu zapłonu pali się żółty check, nie wiem czy tak powinno być, gdyż na odpalonym silniku nie paliła mi się żadna kontrolka, a podczas włączania zapłonu nie zwracałem uwagi czy się on pali. Wiem, że trochę chaotycznie i ciężko wystawić diagnozę na odległość, ale może byście mnie jakoś naprowadzili. Mechanik co prawda jest starszej daty, ale to mój zaufany człowiek, nie ma co prawda dostępu do komputera, oraz wcześniejsza jego styczność z subaru to wymiana silnika w foresterze, ale myślę, że takie podstawowe czynności powinien wykonać każdy mechanik. Jak coś niejasno napisałem to piszcie.