Cześć! Nadeszło lato, więc postanowiłem sobie włączyć klimatyzację i ku mojemu zaskoczeniu zaczęło coś piszczeć bardzo głośno, ale tylko na chwilę i klimatyzacja zaczęła działać bez problemu. Jednak podczas jazdy z włączoną klimą auto straciło połowę, albo więcej mocy! ZEROWE przyśpieszenie, nawet ciężko mu ruszać z pierwszego biegu, raz nawet mi zgasnął na biegu jałowym. Ogólnie to podniosłem klapę samochodu, żeby sprawdzić co tak piszczy, okazuję się, że przy włączeniu klimy potrafi ona zablokować na chwilę pasek rozrządu. Dzwoniłem do serwisu, który zajmuje się naprawą klimatyzacji i koleś przez telefon tylko powiedział, że to na 99% może być zatarta sprężarka klimatyzacji.
Wiecie może o co z tym chodzi? Mieliście takie problemy?