Od niedawna jestem właścicielem forumowego Legasia (poprzedni właściciel przerzucił się teraz na Levorga). Może nie ma dziury na masce, szyberdachu, podgrzewanych foteli i nie wyróżnia się spośród tłumu ale JEST. MÓJ Moc mi wystarcza a dodatkowa elektronika nie jest dla mnie wyznacznikiem. Przebieg 247 tysięcy
Poprzedni właściciel zapewnił mu gaz od Jako,
Zabezpieczył od spodu
Wymienił sprzęgło na jednomase
Wymienił tylne sprężyny przez co tył siedzi trochę wysoko ale dizęki temu z pełnyi dwoma zbiornikami i bagażami nie straszne mi nierówności i progi zwalniające)
Po zakupie wymienione wszystkie płyny
Była też regenerowana maglownica, wymienione kilka wahaczy i dwa łożyska
Wymieniona chłodnica i termostat
Ostatnio wymieniłem paski wielorowkowe
Naprawiłem tę nieszczęsną klamkę od bagażnika
Bujam się z jednym głośnikiem bo coś zaczął strzelać (za tydzien idzie do elektryka)
Po 7tysiącach km jest cacy. Wysiadać mi się z niego nie chce
W planach mam sprawy kosmetyczne: pranie tapicerki, przyciemnianie szyb, polerka reflektorów. Chętnie zmieniłbym wlew LPG ale nie wiem czy warto. Ktoś też mnie lekko zarysował na parkingu :/ ale na razie to zostawiam.
POjeździmy ze dwa latka, może twedy kupimy coś mocniejszego
Edit:
W grudniu została wymieniona nagrzewnica - problem z nierównomiernym grzaniem minął
Dodatkowo wymieniliśmy ostatnio sonde lambda, wtryskiwacze do LPG, zregenerowałem rozrusznik, został naprawiony głośnik. I jeden sworzeń wahacza.
Niestety nie udało się ogarnąć szyb i tapicerki Na dodatek zarobiłem lekkie obtarcie z tyłu na błotniku.