Otóż Panie i Panowie w dniu dzisiejszym moje Legacy po raz pierwszy dało o sobie znać w sposób inny niż zazwyczaj.
Wsiadam, wciskam sprzęgło, odpalam i słyszę świst.
Puszczam sprzęgło, świst ustaje.
Wciskam - wraca.
Z racji, że mechanik niedaleko powoli ruszyłem. Przy biegach od 3-ki świst przy wciśniętym sprzęgle nie występuje, ale wystarczy, że zrzucam bieg przed światłami - świst wraca; dochodzi też "ślizganie" sprzęgła, jakby łapało dopiero za kolejnym razem.
Mechanik orzekł, że sprzęgło do wymiany - koszt 2.000 PLN.
Zastanawia mnie tylko fakt, że na wyższych biegach problemu nie ma.
Druga sprawa - Legacy ma tylko 145.000 km przebiegu, więc jeżeli wcześniej nie jeździł nim imbecyl (a czy tak było nie wiem - samochód z Holandii), to dużo za wcześnie na wymianę sprzęgła...
Jakieś pomysły/sugestie?
Tytułem uzupełnienia:
Subaru Legacy V kombi
2.0 benzyna 110kW
Rocznik 2011