Skocz do zawartości

srnk

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez srnk

  1. Polecam na YT kanał powerofyourbrains, na którym chłopaki testują różne patenty, także tego torqlockera. Z tego co pokazują da się normalnie jeździć, w zakrętach manewrowych słychać terkotanie. Chyba też potrafi się spiąć przy dodaniu gazu w zakrętach więc potrafi rzucić tyłem. Natomiast w terenie różnica spora także w porównaniu z VSLD
  2. Odnośnie blokad - z tego co widzę są jakieś pomysły na to w Stanach (Torqmasters Torqlocker). Terkocze w skrętach ale robi robotę.
  3. Coś jest nagrywane, ale bardziej kilka sekund niż kilka minut (pewnie zależy og generacji systemu), na okoliczność postępowania sądowego można te dane wydobyć, jeśli doszło do uruchomienia awaryjnego hamowania.
  4. srnk

    Kurier klubowy

    Do przewiezienia para nart (120cm) na trasie Siewierz - Warszawa. Czy ktoś z Was mógłby zabrać na pokład?
  5. Umów się od razu w ASO. Bez tego ja bym do zakupu forka w ogóle nie podchodził. Może Cię to zbyt wiele potem kosztować. Nawet w zadbanym egzemplarzu MY98 będą wydatki. A dlaczego nowy właściciel od razu sprzedaje? Pierwszy forek, którego oglądałem, miał niepokojąco poklejoną lampę z przodu. Właściciel twierdził że "pękła od uderzenia w pryzmę śniegu". W serwisie okazało się że pryzma śniegu zdemolowała auto tak, że było malowane całe z dachem włącznie. Przy zakupie auta polecam zasadę: "pierwsza wątpliwość = ostatnia wątpliwość"
  6. srnk

    Kurier klubowy

    Będę jechał w czwartek (28.07) wieczorem Warszawa-Koszalin
  7. srnk

    Czarnogóra

    Mnie też coś koło tego, do tego na granicy SRB/MNE były jakieś gigantyczne roboty drogowe. Dlatego wracając, spytałem lokalsów z Herceg Novi o alternatywną trasę i polecili mi drogę przez BiH. Szło to jakoś tak: Zabljak - (widokowa droga przez Durmitor) - Trsa - Pivsko Jezero - Hum - Foca - Gorażde - Sokolac - Vlasenica - Zvornik - Sabac (SRB) - Novi Sad - Subotica Droga jest w miarę dobra i zdecydowanie mniej ciężarówek. W BiH suszą zza krzaka, ale kierowcy ostrzegają światłami.
  8. srnk

    Kurier klubowy

    Czy ktoś będzie jechał w środę (20.07) po południu/wieczorem z Krakowa do Warszawy? Człowiek czeka na podwózkę
  9. Miałem ostatnio problem ze sprzęgłem w forku. Biegi wchodziły coraz trudniej aż w końcu wcale. Powodem okazała się pęknięta łapa docisku sprzęgła.
  10. srnk

    Bieszczady

    http://www.werchowyna.pl Nie byłem, ale wygląda ciekawie
  11. srnk

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla Legaca 2.0D, za którym wlokłem się w piątkowe popołudnie na przytkanym wlocie do Częstochowy. Legac był obklejony następująco: - świnka na klapie - trzy zielone... glizdy? na klapie - krzyż na szybie bocznej Jechałem dla niepoznaki Corollą.
  12. srnk

    Pozdrawiamy sie :)

    To chyba ja byłem. Ja z kolei pozdrawiam kierownika bliźniaczego zielonego forka MY98 spotkanego na Orlenie koło Dukli. Pozdrawiam też załogę Imprezy z którą minęliśmy się we wtorek wieczorem na drodze Terka-Cisna (ja już niestety musiałem wracać w doliny).
  13. srnk

    Cos nie teges

    Ja bym się wstrzymał z sądem. Moją metodą na kłopoty z reklamacjami jest skierowanie sprawy do WIIH (Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej). 2 sprawy przeprowadzili ze 100% skutecznością (udało mi się skutecznie przeprowadzić reklamację butów trekingowych!). Wysłanie do nich maila z podaniem odpowiednich danych wystarcza do rozpoczęcia postępowania. Zazwyczaj wysyłają do sprzedawcy uprzejmy list i ten etap jakoś wystarcza... chyba sprzedający odpuszcza z obawy o dalsze korowody. Przynajmniej u mnie się sprawdziło. Powodzenia!
  14. srnk

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrav dla czarnego OBK Diesel z białą świnką na klapie. Zaparkowany wczoraj w Wwie pod sklepem na Cieszyńskiej.
  15. Już z tego wyrosłem. O ile pamiętam to przywitałem się gdzie trzeba. Żeby móc wyrażać swoje poglądy nie trzeba być od razu świętą krową. A pamięta Mamusia czymże milczenie? Postów nie nabijam z prostej przyczyny - auto mi się nie psuje, wiedzy technicznej nie mam, żeby się nią dzielić, a bełkotliwe gadki mnie nie kręcą.
  16. Z tym że goście mogą w pewnym momencie poczuć się spostponowani i powiedzieć, że w takim razie pójdą pogadać do knajpy, bo w domu jakoś duszno. Z drugiej strony - pamięć o rodzinnej atmosferze... Każdemu wedle potrzeb.
  17. Przemeq, zgrabnie to ująłeś - to co się dzieje obraża inteligencję piszących tutaj. Jako że nie udzielam się tu prawie wcale, patrzę na wszystko z pozycji widza i teraz muszę już dać wyraz swojemu zażenowaniu. Zastanawiam się czemu służy rozbudowa regulaminu. Czy jeśli będzie pełna kontrola nad treścią forum, to jego niepowtarzalny klimat powróci? To się w mojej logice nie mieści. Z miejsca ciekawych spotkań za chwilę zostanie tu proszony obiad u rodzinki, gdzie można tylko o pogodzie. Ani nie będzie w tym życia, ani cel biznesowy nie zostanie osiągnięty. Tak jak społeczeństw nie tworzą ustawy, tak życia forum nie tworzy jego admin. Wydaje mi się że to jest błąd w założeniach. Co do nowego systemu kar i nagród, proponuję jeszcze za wsparcie Administracji w śledzeniu nieprawomyślnych - jakieś bonusy dla kapujących - np. tygodniowa dyspensa na offtopowanie albo breloczek Mits... ups! Subaru. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że z krainy absurdu bez problemu można wrócić na drugą stronę lustra, pozostawiając cenzorom ich manię prześladowczą i śledzenie aluzji.
  18. srnk

    bendix

    Olleo, nie znam odpowiedzi na powyższe, ale dosłownie parę tygodni temu miałem coś takiego, tj. słychać było zgrzyty po odpaleniu. Po przeczyszczeniu jak ręką odjął.
  19. Mnie się ta opcja bardzo podoba. Ja też tak miałem że zdawało mi się że uniwersalna kurtka to taka parka z dużą ilością kieszeni. Może i tak, jeśli większość czasu ma służyć w mieście. Mając porównanie z kurtką o bardziej "technicznym kroju" (czy jak to tam marketing nazywa) - mniejszą pojemność kieszeni jestem w stanie przeboleć w zamian za większą wygodę w ruchu. Teraz niektóre kurtki są częściowo z elastycznych materiałów - i tu warto sprawdzić czy taka kurtka będzie dobrze grać np. z grubszym polarem.
  20. A zdarzył się komuś taki stan w czasie jazdy... rowerem? Mnie po 180km kręcenia złapało, co prawda tylko na chwilę bo nie zdążyłem glebnąć, ale zdziwiło mnie że można zasnąć cały czas będąc w ruchu. Bardzo ciekawe są też doświadczenia z długich marszów nocnych - można prześledzić reakcje organizmu na narastające zmęczenie - od lekkiego przymulenia po omamy słuchowo-wzrokowe. Trochę jak za kółkiem ale jednak w bardziej kontrolowanych warunkach. Polecam takie ćwiczenie tym, którzy nie są pewni gdzie zaczyna się prawdziwy kryzys.
  21. Olleo, Patagonia w Polsce była krótko, zdaje się że w Krakowie i się zwinęła, Arcteryxa nigdy chyba nie było. Z szerzej dostępnych u nas marek zostały chyba Salewa, TheNorthFace, JackWolfskin. Znalazłem jeszcze takie cuś: LoweAlpine IceFallGTX
  22. Co do butów - ja też bym szukał raczej producenta butów trekingowych, za to buty z sympatexem miałem (Boreal) i tę membranę w butach dobrze wspominam - z tego co pamiętam szybko wysychały po przemoczeniu . Ale generalnie jestem zdania że membrana w butach to bajer - na zgięciu żyje do paru miesięcy. Co do kurtki - mam wrażenie że przy tych wymaganiach mówimy cały czas o Mammucie Mnie się wydaje że parametry parametrami a tu głównie chodzi o to żeby krój był sensowny a wykonanie porządne - więc jesteś Olleo skazany na sklepowe poszukiwania i nie kończące się mierzenie i oglądanie. Tylko że u nas głównie sprzęt biwakowy w sklepach, a porządnych ciuchów mało. Może poszukaj jakichś kanałów dostępu do rzeczy typu Arcteryx, Patagonia, MountainHardwear? Warto się uzbroić w cierpliwość - porządna kurtałka starczy na 5-8 lat, zwykła szmata na 1-2. Nieco offtopując, polecam posłuchać: http://www.ted.com/index.php/talks/barr ... hoice.html
  23. Ciekawe czy faktycznie by tak ścigali za granicą. Mój stary zwiał przed wojem za granicę jeszcze za komuny i jakoś do tej pory go nie dorwali. Za pewne sprawa się już przedawniła. Raczej niemożliwe. ZTCW nie utrzymujemy stosunków dyplomatycznych z Boliwią. Zresztą tam i tak dość łatwo "zniknąć". Co do schorzeń, słyszałem (i podkreślam że tylko słyszałem) że skuteczny na "D" jest zespół wypadania płatka zastawki (Barlowa) - trudno wykrywalna wada serca.
  24. Ja się załapałem na rozporządzenie o przeniesieniu wykształciuchów do rezerwy. Zdaje się że wystarczyło mieć wyższe "prezydenckie". Miałem tylko problem z wydobyciem z uczelni zaświadczenia właściwej treści (o ukończeniu toku nauczania). Rzecz działa się w przeddzień wyjazdu do Ameryki Pd i na WKU straszono mnie ekstradycją z Boliwii Dowiedziałem się że jeśli nie dostarczę odpowiedniego świstka to wojsko będzie mnie ścigać "wszelkimi możliwymi środkami" no pocieszne naprawdę. W Twojej sytuacji dowiedziałbym się grzecznie w WKU jaki papier by ich zadowolił a potem poszedł taki wyczasnąć z jakiejś szkółki niedzielnej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...