Skocz do zawartości

zagnief

Nowy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zagnief

  1. Mi wymienili w ASO Koper bez żadnego problemu, ale zaznaczam, że uszkodzony był tylko kierunek, a nie samo lusterko. Koszt z tego co pamiętam ok. 300 pln.
  2. no to nie ma tragedii :wink: piękne dzięki
  3. Witam, Rozwaliłem dziś kierunkowskaz na lusterku w forku '07 - nadal świeci, ale cały ten mały klosz jest w kawałkach. Czy muszę wymieniać całe lusterko? Jeśli tak, to może ktoś się orientuje, jaki koszt? Podczas deszczu chyba długo nie podziała. Z góry dzięki za info.
  4. Nie miałem czasu szukać, więc jeśli wątek był już mielony, to sorki. Ale jeśli nie, to napiszcie, co sądzicie o wycofaniu się teamu plejad z rajdów.
  5. Witam, 2 dni temu minął mnie wolnossący Forester z niefabrycznym tłumikiem, który dawał niesamowity bulgot - pierwszy raz coś takiego słyszałem :shock: . Nie był to jakiś wiejski tuning - dźwięk był nie za głośny, ale z fajnym basowym brzmieniem. Czy ktoś ma może wiedzę, jakie tłumiki (konkretna marka/modele) dają taki rasowy bulgot? Pozdrawiam,
  6. zagnief

    Forester - z automatem

    Siemas Przede wszystkim nie słuchaj tych, co mówią "tylko automat" albo "tylko manual", bo każdy chwali swoje. Chyba nie było w tym temacie takiego, który napisałby "ja mam MT, ale AT to jest wypas dopiero!!!" :wink: Z własnych doświadczeń... Fakt, że automat bardzo przydatny w miejskich korkach, ale równie dobrze sprawdza się w mieście jazda z reduktorem. Z małą wprawą można jeździć płynnie, tzn. bez szarpania, a "rura" jest taka, że aż miło (ludzie patrzą jak na szafę z paliwem rakietowym :grin: ). Z różnicą między manualem a automatem to chyba również w dużym stopniu kwestia gustu. Ja wolę MT, BO TAK, I TYLE NA TEN TEMAT. Najlepiej się przejechać i samemu stwierdzić, choć oczywiście, po krótkiej przejażdżce ciężko wyrobić sobie kompletne zdanie na temat różnic. Pozdrawiam, PS. Natomiast proponuję nie przekonywać przyszłego właściciela Forka do automatów tylko dlatego, że 1 - łatwiej dostać używany automat (w huk różnego szajsu ściągają z Zachodu i zza Atlantyku) i 2 - automaty są tańsze. Nie dorabiajmy filozofii tam, gdzie jej nie ma
  7. OK, jestem po wgraniu nowego softu. Jest ewidentna poprawa - moc wzrasta płynnie bez żadnych "dołów". Komputer zresetowany i Forek zaczyna uczyć się jeździć od nowa :razz: Cała zabawa trwała 30 min. Nie pytajcie mnie o cenę usługi, bo auto na gwarancji. Pozdrawiam, PS. Polecam zrobienie tego wszystkim, którzy mają podobny problem - jest naprawdę odczuwalna różnica.
  8. No niekoniecznie... ja nalałem zwykłej 95 i jest poprawa. Może po prostu na Neste paliwko się wzięło i... :wink:
  9. Jeszcze nie załatwiłem. Na pewno dam znać pod koniec przyszłego tygodnia. PS. Póki co przez telefon w serwisie A.Kopra dowiedziałem się, że nowy soft załatwiał dotychczas ten "problem", ale oczywiście potwierdzę czy faktycznie tak będzie. PS2. Usługa w ramach gwarancji. Co do szczegółów to dam znać. PS3. Jeszcze nie sprawdzałem patentu z innym/"lepszym" paliwem, ale biorąc to na zdrowy rozsądek, wątpię, aby tu był pies pogrzebany. Ale oczywiście sprawdzę i też dam znać. Pozdrawiam [ Dodano: Czw Cze 19, 2008 11:27 am ] So What! napisał/a: zagnief, spróbuj zatankować inne paliwo (np. 95 V-Power). Pojeździj trochę. Jeżeli przejdzie to znaczy, że coś nie tak z paliwem było. So What!, zwracam honor... Wczoraj zatankowałem zwykłe 95 na BP zamiast na Neste i problem zniknął jak ręką odjął!!! Oczywiście, za wcześnie jeszcze na hurra optymizm, ale jest ewidentna poprawa. Swoją drogą trochę to dziwne, bo cały czas tankuję na Neste i wcześniej było git. Nie wiem, czy jeśli nadal będzie ok, to czy jest sens jechać na zmianę softu... pewnie mimo wszystko tak. PS. Szczerze mówiąc, jestem w ciężkim szoku, że jakość paliwa może tak bardzo wpłynąć na kondycje "boxerka"
  10. Dzięki Wszystkim bardzo za przydatne info. W ciągu najbliższych dni pojadę do ASO i załatwię temat. Oczywiście, dam znać, co udało/nie udało się zrobić :wink: PS. Autko zeszłoroczne, więc na gwarancji. Pozdrawiam
  11. Czołem, Od kilku dni obserwuję, że w moim foresterze (2.0) przy gazowaniu na 2 i 3 biegu jest jakby "dziura" w mocy na wysokości ok. 2,5 tys. obrotów. Powyżej tego poziomu moc wraca i jest wszystko git. W efekcie auto rusza z kopyta (jak zwykle , aby po chwili się na moment jakby zawiesić a później znowu rura. Jest to taki poziom obrotów, że przy jeździe po mieście jest to cholernie upierdliwe. Powyższe nie dzieje się na 1 czy 4 biegu, ani podczas jazdy z reduktorem. Czy komuś z Was przydarzyło się coś podobnego. Może ktoś wie, co jest nie halo?
  12. Póki co wszystko hula, więc chyba nie będę kombinował. Dzięki i pozdrawiam.
  13. Drodzy Forumowicze, Przegrzewanie silnika, brak płynu chłodzącego, uzupełanienie go etc... - temat był już przerabiany, ale chciałem dopytać o jeden szczegół. Czy ktoś z Was wie, jak sprawdzić, czy do obiegu nie dostało się powietrze? A może już bym o tym wiedział :wink: ? Rozchodzi się o to, że zorientowałem się, że w zbiorniku wyrównawczym PRAWIE nie ma płynu (jest znacznie poniżej minimum). Zrobiłem to jednak zanim ubyło go kompletnie, więc temperatura silnika nie zaczęła jeszcze rosnąć. Uzupełniłem i wszystko gra (chyba). Czy mimo to trzeba coś sprawdzać? Jestem zielony w tym temacie, więc z góry dzięki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...