lechon

Cześć. Padła mi chłodnica w Foresterze SH XT 2008 r., manual. Zamówiłem chłodnicę NISSENS o numerze kat. 67724. Wg informacji w sklepie jest ona dedykowana do tego właśnie modelu. Jednak w innym sklepie po podaniu vinu napisali mi, że do tego auta idzie NISSENS 67736. Numer OE to 45119-SC030. Czy wymieniał ktoś z Was chłodnicę w takim modelu i czy rzeczywiście tylko ta druga pasuje? Pytam bo ta pierwsza kosztuje 550 zł a druga 1300 zł więc różnica w cenie jest konkretna. Dzięki za info.

Cześć. Mój forek XT dziwnie stracił moc. Przyspiesza tak, jakby ciągnął przyczepę campingową lub nie przymierzając jak wolnossące auto o pojemności 1.2. Tak samo zachowuje się zarówno na benzynie jak i na lpg. Co może być przyczyną?

Kupiłem używany cały mechanizm z silnikiem i tym czarnym sterownikiem, Zdjąłem osłonę podszybia, podłączyłem pod kostkę i działa tak samo jak na moim. Co jeszcze i jak mogę sprawdzić? Możliwe że to przełącznik??

Cześć. Przestały mi działać wycieraczki przednie na przerywanym biegu. Dodatkowo nie wracają na swoje miejsce. Tam gdzie wyłączę tam zostają. Stało się to kiedy nie odśnieżyłem przedniej szyby tylko chciałem zmieść wycieraczkami. Śnieg jednak był ciężki i stało się to co napisałem wyżej. Dodam tylko, że podłączyłem nowy mechanizm z silniczkiem i jest to samo (czyli silniczek jest OK). Może to przekaźnik? Tylko nie wiem gdzie go szukać. Może ktoś pomoże... Z góry dzięki.

Witajcie! Wygląda na to, że dziś zakończył się koszmar z moim Forkiem. Dziś odebrałem auto od Carfita. Przyjechałem z Nowego Sącza na Śląsk i jak na razie jest super! Już zapomniałem jak fantastycznie to jeździ jak jest sprawne Przyczyną tych problemów okazało się, że przy rozbieraniu silnika mechanik utrącił zęba z koła zębatego wału korbowego i z takim kołem złożył silnik. Ponadto wał korbowy był krzywy. W Carfit wymienili co trzeba, złożyli silnik i jeździ jak złoto. Powiem tak: chciałem zaoszczędzić kasę i czas... a skończyło się tak, że nie miałem auta pół roku, straciłem kupę nerwów i kasy... Jeżeli nie znacie się na mechanice i nie macie pewności, że Wasz mechanik sobie poradzi s Subaru... jedźcie od razu do specjalisty. Ja już takiego błędu nie popełnię. Pozdrawiam.

No właśnie diagnozowany już był kilkukrotnie. Najpierw prze mechanika z nieaso a potem w ASO. Wszystko było sprawdzane i nie mogą znaleźć przyczyny. W ASO podejrzewali przepustnice. Wymienili ale to nie to. Już nikt nie ma pomysłu i sugerują sprawdzić instalację gazową. W ASO podejrzewają właśnie gaz lub jakieś podzespoły elektroniki. Tylko jakie jak już chyba wszystko było sprawdzane.

Cześć i co udało się coś ustalić? Też mam 2,5 turbo z lpg i takie same objawy. Już prawie 4 miesiące nie mogę znaleźć rozwiązania. U mnie tak to wygląda:

Dzięki bardzo za info i sugestie! Czyli podjechać do gazownika, tak? Sorry za może banalne pytania ale w ogóle nie znam się na mechanice. Auto odpala normalnie.

To będzie też miało znaczenie nawet podczas jazdy na benzynie?

Tak, jest LPG. I dziś jak odbierałem z SUBARU powiedzieli mi, żebym na razie na gaz nie przełączał bo wywali mi kontrolki check.

Witajcie po przerwie. Na początek tylko powiem, że auto wciąż nie działa Zabrałem auto od poprzedniego mechanika i zawiozłem do Subaru. Tam posprawdzali wszystko i diagnoza padła na przepustnicę. Pożyczyłem przepustnicę od znajomego, tam mi podmienili ale obroty wciąż falują... Żeby dokładnie się zająć tematem mają termin dopiero z początkiem września, więc zabrałem auto. Proszę pomóżcie! Jestem już 4 miesiące bez auta Objawy są takie: 1. Odpalam - obroty około 1000, jak się zagrzeje spadają do 800 - do póki nie ruszę jest OK. 2. Ruszam - wbijam 1, potem 2 i się dusi, brak mocy, jak wysprzęglę na moment i pociągnę obroty i puszczę sprzęgło to jedzie normalnie dalej. 3. Potem 3, 4 i jedzie (choć wydaje mi się, że jest mniej czuły na gaz i taki jak by bardziej tępy... ale jedzie. 4. Kiedy wysprzęglę obroty falują 1500-2000-1500-2000. 5. Kiedy się zatrzymam i wrzucę na luz obroty wędrują na 2000 i tak zostają. 6. Kiedy zgaszę i zapalę ponownie wszystko jest OK dopóki nie ruszę. 7. Podczas jazdy raz jest dobrze ale co jakiś czas trafia się taka dziura, że traci moc i wtedy trzeba na chwile wysprzęglić, podciądnąć na obrotach, puścić sprzęgło i znów jedzie dalej. Dodam tylko, że sprawdzane było; - przepływomierz, - mapsensor, - sprawdzony i czyszczony EGR, - soft, - czyszczona przepustnica, - wymieniona przepustnica, - rozrząd jest właściwie ustawiony, Proszę o pomoc co jeszcze mogę sprawdzić?? Czy możliwe, że to kwestia źle ustawionych zaworów? Czy możliwe, że korbowody są odwrotnie zamontowane? Jeżeli tak to czy auto by odpalało i jeździło? Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

OK, dzięki za info. Posprawdzam i dam znać co i jak.

Tak są zmienne fazy rozrządu. Mechanik twierdzi, że sprawdzał ustawienie rozrządu dwa razy. Teraz mają zająć się sterownikiem i wgrać nowy soft. Najdziwniejsze jest to, że komputer nie pokazuje żadnych błędów i nie świeci się żadna kontrolka. Wiecie czy poza ASO można gdzieś zdobyć oprogramowanie?

Nie nic się nie zapala. Komputer nie pokazuje żadnych błędów.

Witajcie! Po remoncie silnika (panewki) mój forek (XT SH z 2008 r. ) ma problem z brakiem mocy na niskich obrotach. Powyżej 2-2,5 tysięcy jedzie normalnie. W niskim zakresie obrotów dusi się, nie przyspiesza i szarpie. Mechanik na początku myślał, że to przepływomierz. Wymienił ale to nie to. Wymienił też map sensor ale to nie to. Podobno posprawdzał wszystko przepustnicę, wyeliminował lewe powietrze, egr i nie ma już pomysłu co to może być. Proszę o pomoc. Jakieś sugestie? Co jeszcze można sprawdzić?

Witajcie. Zamierzam kupić obk 2.5 XT 2007 - 2009 Na wszelki wypadek chcę zapytać czy i jak znosi on gaz? Na co zwracać uwagę i czy są jakieś typy silników których nie powinno się gazować i dlaczego? Z góry dzięki!

A jak to turbina to z czym to się wiąże? Duże koszty naprawy czy tylko jakaś uszczelka?

Tak to się objawia: Dzięki knurek! U mnie tak się dzieje dosyć często. Nie wiedziałem, że to kalibracja więc pewnie za każdym razem mu przerywałem. Tylko wcześniej nawet jak się kalibrował (o czym nawet nie wiedziałem) to nie kopcił a teraz tak. Ale teraz jak wiem, że chce się skalibrować to mu na to pozwolę zobaczymy czy przestanie kopcić.

Dzięki za info. Będę obserwował. Mam nadzieję, że to kopcenie związane jest kalibracją.

Tak, sam "zarządza" - a bardziej czuć ją w trakcie. Nie sposób nie zauważyć. Zmienia się dźwięk silnika, pojawiają się wibracje. To się dzieje na wolnych obrotach czy podczas jazdy? Pytam bo chcę wiedzieć czy jak następnym razem mi zadymi to czy czekać na wolnych obrotach czy normalnie ruszać i jechać?

A tę kalibrację to on sam zarządza? Informuje o tym jakoś? Po czym poznać, że kalibracja nastąpiła? Tak jak napisałem to kopcenie rozpoczęło się po zalaniu do baku specyfiku formuła do czyszczenia wtryskiwaczy Diesla STP. Może po tym muszą się kalibrować bo może się oczyściły?

Świece żarowe raczej nie bo włączają się przy 5 stopniach. Po kolorze i zapachu dymu wygląda jakby to był olej. Nie wiem czy to ma znaczenie ale dzieje się tak od kiedy wpadłem na genialny pomysł i wlałem do baku szuwaks do czyszczenia wtrysków STP... a może to zbieg okoliczności.

@sjak i coś z tym zrobiłeś? Czy po prostu jeździłeś dalej?

@KamilP na bank nie para wodna. Śmierdzi jak spalona no nie wiem... nafta i nie znika w powietrzu jak para a utrzymuje się dosyć długo. @Sambor DPF jest. Jakieś pomysły?

Witam wszystkich. Jak w temacie przy rozruchu mój Outback 2.0 SBD 09MY strasznie dymi jasnoszarym dymem. Trwa to kilka sekund i przestaje. Dzieje się tak co kilka rozruchów zwłaszcza po dłuższym postoju (2-3 noce). Co może być przyczyną? Jeżdżę nim około roku i nigdy się tak nie zachowywał. Przebieg 162.000 km.