barcin_ski

Wszystko o czym piszecie było robione. Założyli tez nowy pedał. Dokładnie ten sam efekt. Klik na samym końcu. Poniewaz nie mam czasu i hajsu na takie zabawy uznaliśmy z mechanikiem ze to ficzer a nie wada. Hamulce działają jak brzytwa, wiec zakładam ze ten klik był od dawna, tylko teraz po prostu go ktoś zauważył.

Jeszcze mnie nie naciągnęli bo samochodu nie odebrałem. To jest mój kuzyn, odkąd mam samochód to u niego serwisuje. Do tej pory nie było problemu. I ten post nie ma na celu znęcania się nad mechanikami, tylko ustalenia czy to awaria, czy jednak cecha modelu tylko mało kto o niej wie bo nie wciska hamulca do samej podłogi.

Ja właśnie nie wiem czy to awaria. Bo mnie nastraszyli, a stempel dali.

Drodzy, Legacy IV. Byłem kilka dni temu na okresowym badaniu. Tam mnie nastraszyli, ze hamulec nie działa prawidłowo. Otóż przy wciśnięciu pedału hamulca do samego końca następuje wyczuwalne kliknięcie/przeskok. Gdyby nie to badanie to bym nawet o tym nie wiedział. Ja hamuje dość delikatnie. Oddalem auto do mechanika. Obejrzeli pedał, podobno wszystko ok. Wymienili mi serwo (co prawda na używane) ale jest to samo. Ktos się spotkał z podobna awaria?

Może i tak, ale efekt nie do końca taki jaki bym chciał

Panowie, mam koncepcję jak ugrać ten temat nie wydając miliona monet. Pytanie czy już ktoś tak kombinował i czy nie jest to ślepa ścieżka. Nie chcę sprowadzać tego panelu z Japonii bo to chore pieniądze. Wyczaiłem jednak, jak pewnie większość z Was, że jest taki panel w wersji tańszej, ale z manualną klimą: https://www.amazon.com/Metra-95-8901-Double-Outback-2005-2009/dp/B00K5D2MYE Kosztuje to 25$. Pomysł jest taki: 1. Kupuję to coś, odcinam górę. 2. Mój panel odcinam dokładnie w tym samym miejscu. 3. Sklejam górę z powyższego linku z dołem z mojego samochodu. 4. Pokrywam jakimś lakierem wodnym, bo ta wersja amerykańska jest jakaś jaśniejsza. 5. Mam w końcu radio 2 DIN i będzie mnie to kosztować z 500 zł, a nie 1500. Problemy jakie widzę: 1) czy te obie ramki mają taki sam wymiar oraz sposób montażu? 2) w jaki sposób przeciąć ramki, żeby to było estetyczne. Ktoś mi proponował wodne cięcie, ale nie mam doświadczenia. Co Wy na to?

Witam, Mam pytanko, może ktoś już kiedyś szukał to wie gdzie można znaleźć elementy kokpitu. Mam Legacy IV i taką oto sytuację. Chciałem sobie dorobić AUX. Podjechałem do firmy, która powiedziała, że spoko, da radę zrobić. Próbują dostać się do radia, ale jest problem ze zdjęciem tych aluminiowych belek, które lecą po bokach radia. Co się okazuje. Nie wiem co moja auto robiło w poprzednim życiu ale te belki ktoś po chamsku przykleił do konsoli klejem. Gościu mi mówi, że on tego nie rusza, bo najpewniej się to połamie i może będę miał AUX, ale przy okazji rozwalony estetycznie środek. Powiedział, zebym poszukał gdzieś tych pionowych belek, a przy okazji i ten element gdzie jest wsadzone gniazdo 12v, bo też coś tam jest uszkodzone. Pytanie brzmi, nawet nie wiem jakich fraz użyć, żeby tego poszukać w necie. Istnieje szansa, że ktoś to gdzieś może sprzedawać jako osobny element? Czy tylko szukanie po szrotach

Witam, Spotkał mnie ostatnio taki oto problem. Podświetlenie zegarów i deski. Nie działa. Ale nie działa w dziwny sposób. Kręcenie pokrętłem działa tylko na podświetlenie deski, natomiast wszystkie zegary święcą pełną mocą. 2 dni temu mi się to stało. Wkurza mnie to, bo ja lubię mocno przygaszone zegary. Co dziwne, podczas jednej jazdy nagle zaczęło działać. Myślałem, że mi całkiem padły zegary, bo nic nie świeciło. Okazało, się, że miałem ustawione na minimum podświetlenie, ucieszyłem się, że się samo naprawiło i zonk. Po kolejnym odpaleniu auto to samo. Ktoś się z tym spotkał albo wie co mogło paść i czy da się to samodzielnie naprawić? Legacy IV '07

Forumowicze, może ktoś się już spotkał z takim problemem. Postanowiłem jakiś czas temu wzbogacić moją furę (Legacy IV w kombi) o czujniki parkowania (tył i przód). Wybór padł na czujniki Omega. W warsztacie mi te czujniki zamontowali i praktycznie od samego początku jest z nimi jazda. Tylne śmigają bez problemu, ale przednie wariują. Wariowanie polega na tym, że czujniki co chwilą komunikują, że muszę się natychmiast zatrzymać, bo jakaś przeszkoda jest. Mam panel LCD i wiem dokładnie który czujnik "świruje". Jest to denerwujące, bo nie dosyć, że pokazuje, to jeszcze piszczy. Na początku myślałem, że czujnik jest walnięty. Wymienili mi na nowy. To samo. No to może centralka. Wymienili na nową, to samo. No to został tylko przewód. Wymieniony, to samo. Przez jakiś czas po wymianie jeździłem z centralką na wierzchu. Leżała sobie luzem na dywaniku pasażera. I problem znikł. Więc mechanik znowu schował mi ją do środka i nie zgadniecie. Znowu świruje czujnik. Ten sam co na początku. Czasami jest tak, że przejadę 30 km i nic, a czasami tylko odpalę silnik i już piszczy. Moje podejrzenia są takie, że powodem są zakłócenia elektryczne które działają na centralę albo na kable. Centrala jest schowana w tunelu obok nóg pasażera. Czy ten model auta tak ma, że coś w tym tunelu sieje jakimś silnym sygnałem i powoduje takie a nie inne zachowanie czujnika, czy też może mam coś uszkodzonego i dlatego sieje? Jak to sprawdzić? Ewentualnie jak te przewody zaekranować? Widziałem na alllegro taśmy izolacyjne z dodatkiem miedzi, myślicie, że to może pomóc? Irytuje mnie to koszmarnie, bo to zwykłe czujniki, żadne rocket science, a już od kilku miesięcy nie mogę sobie z tym poradzić.

Dzięki. Mam jeszcze jedno pytanie. Sposób odkręcania? Śruby czy klucz? Ja będę haka używał sporadycznie. Nie chcę z nim jeździć na stałe. Skłaniałem się ku rozwiązaniu bardziej ergonomicznemu, czyli na klucz, ale raz, że kosztuje to dużo więcej, a dwa, kolega mnie ostrzegł, że prawdopodobnie po jakimś czasie zamek mi się zasyfi, tak, że albo haka nie zdejmę abo co gorsza, nie założę. Macie w tym temacie jakieś doświadczenia? I czy polecacie jakiś model/producenta haka pod nasze auta?

Witam forumowiczów. Mam Legacy IV '07 w kombi. Chciałem zamontować hak. I tu mam pytanie, czy któryś z forumowiczów dokładał do swojego auta hak. Jeśli tak, to jaki poleca? Ja szukam rozwiązania ze zdejmowaną kulą. Znalazłem firmę, która robi takie rzeczy ale dostałem info, że auto nieprzystosowane do haka i trzeba będzie podciąć zderzak. Czy ktoś podcinał? Jeśli tak to jak to wizualnie wygląda? Widać jakieś chamskie podcięcie jak się stoi za samochodem, czy też jest to delikatna dziura od dołu? Dzięki za pomoc.

To moje pierwsze Subaru w karierze. Nigdy o nim nie marzyłem, bo mi się te auta po prostu nie podobały. Traf chciał, że mi się trafiła okazja kupić Legacy z małym przebiegiem w dobrej cenie i z zaufanego źródła. Zaryzykowałem. Jeżdżę nim już jakieś 2 lata. Ani razu mnie nie zawiódł. Czasami coś się zaświeci, ale do tej pory żadnej poważnej awarii ani jakichś extra wydatków. Mam silnik 2.0. 165 kucy to żadna rewelka, ale i tak na światłach zostawiam w tyle 90% aut. Wystarczy nie żałować gazu i wachy. Pali to okrutnie. Jak w nim siedzę to czuję jakbym czołg prowadził. Poruszam się głównie po Warszawie, więc AWD się przydaje głównie zimą i to max 1 godzinę po tym jak przestanie padać śnieg. A że mamy globalne ocieplenie podobno, to i takich okazji nie ma za dużo. Każda prędkość powyżej 100km/h powoduje okrutny szum wewnątrz, na dłuższych trasach wręcz męczący. W międzyczasie miałem okazję się przejechać różnymi autami i powiem szczerze, w moim Subaru czuję się najlepiej. Lubię ten dźwięk silnika. Czasami, jak mam już dość fabrycznego audio, to słucham tego warkotu. Uspokaja mnie. Już nie mówiąc o tym, że w społeczeństwie Subaru cieszy się pewną estymą. Jak rozmówcy dowiadują się, że posiadam Subaru, to widać że są zaciekawieni jak się jeździ tym autem. O Skodę pewnie by się nie pytali Oczywiście każdy słysząc "Jeżdżę Subaru" myśli, że Imprezą, a jak mówię, że Legacy to większość nie wie co to i jak wygląda, i to jest też plus tego auta. W każdym razie, polecam.

Dzięki. Akumulator. Najdziwniejsze jest to, że jak go podłączyli pod tester, to powiedzieli, że nie ma prawa działać. A on mimo to kręcił. Po wymianie wszystkie błędy zniknęły.

Witam, Po 1,5 roku bezawaryjnego działania Subaru na coś zachorowało. Zapisałem się już do mechanika, ale może ktoś się spotkał z taką sytuacją. Wczoraj idę sobie do samochodu, próbuję odpalić i d... Objaw jakby się akumulator rozładował. Pomyślałem, że może drzwi zostawiłem otwarte i światełko w środku świeciło całą dobę. Zakręciłem kluczykiem kilka razy i poszło. Przejechałem kilka kilometrów. Po 3-4 godzinach znowu musiałem użyć auta i to samo. Pomyślałem, że może się za mało podładował. Zrobiłem dłuższą trasę i się od razu odpalał po tej jeździe. Dziś idę do auta, to samo. Doszedł nowy objaw. Po odpaleniu 2 razy mi się zdażyło, że auto nie miało mocy. Wkręcało się tylko na max 1500 obrotów. Po ponownym odpaleniu wszystko ok. Zrobiłem dłuższą trasę, ale teraz za każdym razem jest tak, że jak wsadzam kluczyk i przekręcam to od razu nic się nie dzieje. Muszę poczekać chwilkę na zaświeconych kontrolkach. Auto jakby zbierało moc i dopiero zapala, ale też jak z łaski. No i po odpaleniu aplikacji do zczytywania kodów, mam błąd P0607 Control Module Perfomance. Jakieś pomysły? Legacy z 2007. silnik 2.0.

Dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że to to? http://allegro.pl/subaru-legacy-iv-03-blenda-roleta-bagaznika-klapy-i6572711201.html Drogawo. I to wystarczy czy trzeba jeszcze jakieś zatrzaski osobno kupować (bo takie aukcje też widziałem).