Witam
Od niedawna użytkuję Subaru Outback 2007 2.5 . Auto ma 16.000 km przebiegu , tak wiem że sie wszyscy dziawią ale tyle naprawdę ma :) . Auto trochę stało , czasami tylko krótka przejażdżka .
Do sedna , zrobiłem nim ok. 3000 km na benzynie wszystko było ok . Dlatego postanowiłem założyć gaz , z informacji na forum ten silnik bardzo dobrze toleruje gaz . Od razu napisze że gaz był montowany w firmie która już w kilku moich autach montowała i nigdy nie miałem żadnych problemów . Gaz został założony , odbiór auta w piątek , w niedzielę wyjazd na narty ok. 150 km w jedna stronę . W niedziele jeszcze w górach pierwszy raz skok temperatury . Kawałek przejechany temp spadła , dojechałem do domu bez problemu . Na dzień dzisiejszy wygląda tak że wszystko wydaje się ok , ale sporadycznie po trasie , nawet nie długiej np. 50 km , staję i chwilę chodzi na wolnych obrotach po czym skacze temperatura , włączaja się wentylatory ale nie potrafią zbic jej , ale jak dodam trochę gazu do ok.2000 obrotów to temp szybko spada . Ale czasem jest tak że cały dzień jeżdzę po mieście nawet w korkach i nic się nie dzieje . Zaznaczam płyn czysty , stan codziennie rano ok , olej tez czysty , nie dymi , ogrzewanie działa normalnie . Tak jak by miał czasami "humor" . Mam dwóch kolegów mechaników , jeden twierdzi że uszczelki pod głowicą , a drugi że na 100% nie uszczelki .
Sam już nie wiem co moze być .
Proszę o pomoc :)