Skocz do zawartości

dzibi

Użytkownik
  • Postów

    667
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez dzibi

  1. Myślę, że można zmieniać powoli tytuł wątku na "psychologiczne aspekty zachowań Polskich kierowców na drodze w świetle obowiązujących norm społecznych". Panowie!!! O jakiej "nauce" innych kierowców Wy mówicie? Jakie "dawanie do zrozumienia"? Jakie "pokazywanie, gdzie jego miejsce"? Jakie "...a niech se nie myśli"? Instruktor na kursie nie nauczył, ileś tam tysięcy kilometrów ich nie nauczyło, pewnie nie jedna stłuczka albo i wypadek ich nie nauczył, a myślicie, że Wy ich nauczycie? Żadne auto i żadna sytuacja na drodze nie jest po to, żeby kogoś uczyć czegokolwiek. Tacy ludzie, jak ktoś tu już napisał, żyją we własnym świecie i biada tym, którzy będą próbowali udowodnić, że nie są tam królami. Subaru, szczególnie w zimie ma dawać niezmąconą frajdę z jazdy. Mi osobiście myślenie o tym, co ktoś sobie właśnie o mnie pomyślał, albo jak powinienem mu to czy tamto udowodnić, albo dać do zrozumienia wyraźnie mąci frajdę z jazdy. Auto ma zapierniczać i tylko to się liczy!!! A jak się znajdzie ktoś, kto jedzie szybciej - OK, najwyraźniej też czerpie frajdę z jazdy :-) Niech sobie jedzie!!! Za mało kopania w tym wątku, za dużo brandzlowania.
  2. No ja też dzisiaj zostałem skopany przez wydawałoby się niegroźne okoliczności przyrody... Przez moją tylną wycieraczkę. Ja jej mówię: "wycieraj mi ten śnieg ładnie z całej szyby" a ona mi na to "bujaj się, Ty w ciepełku siedzisz a ja mam Ci na mrozie szybę wycierać?" No to ja jeszcze raz grzecznie: "przecież masz nową gumkę, popryskam Ci nawet płynem niemarznącym do -22st.C.", a ona z kolei: "i co z tego - nie jest mi od tego cieplej, bujaj się" i wyciera tak na oko tylko ze 20% powierzchni - akurat te najmniej przydatne 20% powierzchni. Ech... Aż się nie będę chwalił, skąd mam tą wycieraczkę, choć Gdańszcznie pewnie i tak wiedzą, ale takiemu szajsowi mówię stanowcze NIE.
  3. Aga, Wiadomo - nikt raczej specjalnie nie będzie próbował naciągnąć, ale pomyłki się zdarzają. Może to być podstawą do zwrotu (very good 8) ) albo w gorszym wypadku dopłaty (not so good :x ) - zależy jak została skonstruowana umowa. U żony wyszło, że mieszkanie jest o metr kwadratowy mniejsze, niż miało być - mierzone profesjonalnymi metodami. Tylko nikt ze strony cyt. "znanego trójmiejskiego dewelopera" nie zwrócił na to uwagi, no bo po co. I co? I klops! Skończyło się na zwrocie ~4tys. pln. W przypadku mieszkania znajomego różnica była 1,5m.kw. i dostał 7 tysięcy pln z powrotem. Niby nic, ale jednak coś. A co do planu mieszkania, to większość jest postawiona na planie prostokąta lub połączenia prostokątów. Jak są poprowadzone ścianki działowe, to w sumie mniej ważne. Jeżeli kształt jest jakiś nietypowy, to wystarczy przedstawicielowi dewelopera zadać pytanie "a jak Wy policzyliście?" i sprawdzić obliczenia 8) -- 3 gru 2010, o 00:21 -- No właśnie! Kolejny osławiony "trick" deweloperów. Niby że lekko przybrudzone, bo "...dopiero robotnicy skończyli robić elewację..." sratatata, niby że folia nie zdarta do końca itp. itd. A jak przychodzi co do czego, to tutaj rysy, tam pęcherze na szybach itd... U mnie były dwa czy trzy z siedmiu skrzydeł do wymiany. To chyba sporo.
  4. dzibi

    legacy gt

    Ad 1) by T_J po czymś takim ja bym właśnie zmienił olej. Generalnie nie ma co ulegać paranoi z tym sprawdzaniem stanu oleju, ale... to po jakimś czasie, jak się przekonasz, że generalnie nie bierze oleju. Póki co nie wiesz. Nie powinien brać, ale na 100% tego nie wiesz. Nowy silnik na dotarciu + panujące temperatury mnie osobiście by skłaniały do tego, żeby do pierwszego większego przeglądu (15kkm) sprawdzać stan oleju raczej częściej, niż rzadziej. A witamy się tutaj: viewtopic.php?f=1&t=101962&view=unread#unread
  5. kubanow, wbrew pozorom najprostsze rzeczy: - ilość gniazdek, punktów świetlnych, podejść do wody, odpływów itp. itd. oraz ich rozmieszczenie (czy jest zgodne z planem), ale też np. czy we wszystkich gniazdkach jest prąd 230V - można też sprawdzić pracę bezpieczników, lub (jeżeli nie ma możliwości sprawdzenia - np. z jakiegoś powodu nie jest jeszcze podłączony prąd) - uwaga, że nie da się tego sprawdzić w protokole, - wymiary mieszkania (czyli wspomniany już wcześniej metraż), - praca drzwi i okien - powinny się zamykać bez zarzutu (oraz jeżeli masz mieć okna "antywłamaniowe" to czy takie są), - jeżeli jest już "puszczone" ogrzewanie, to czy wszystkie grzejniki grzeją; jeżeli nie jest jeszcze grzane, to podobna uwaga w protokole, tzn. że nie da się sprawdzić, - kwestie równości ścian (pewnie majstrowie Ci ogarną), - o ile jest coś takiego - poprawna praca domofonu, videodomofonu, instalacji "panic button", alarmu (sprawdzić wszystkie czujki) itp. - najmniejsze ślady wilgoci na ścianach, Pewnie jeszcze sporo innych - piszę bardziej z doświadczenia, nie jestem budowlańcem Zakładam oczywiście, że to stan deweloperski. Bo jak pod klucz, to napewno jeszcze można sporo dorzucić.
  6. lucza, dobre info - sam bym dał pomuka, ale nie mój wątek. Tyle, że na fotach na allegro (o ile w ogóle są) raczej takiego detalu się nie dojrzy. Longer, telefon w rękę i dzwoń i pytaj sprzedających. Albo mail przez allegro, żeby mieć podkładkę w razie reklamacji. Powinni raczej wiedzieć, co sprzedają.
  7. dzibi

    legacy gt

    okojack, gratulacje przede wszystkim. Oby się równo kółka kręciły!!! Zapraszamy do forumowego wątku służącego do przywitań. CO do samej jazdy, to co tu dużo pisać... jedynka - pała, dwójka - pała, trójka - pała A tak na poważnie, to w ASO nie powiedzieli? Według zaleceń serwisu i manuali nie ma przypadkiem czegoś takiego, jak spokojna jazda i wymiana oleju po pierwszych 500/1000km? Generalnie biorąc pod uwagę aktualnie panującą pogodę, to hamulców raczej nie zarżniesz, więc raczej tylko na silnik trzeba by zwrócić uwagę. Zimą, jak nigdy pamiętaj o chłodzeniu turbinki i czekaniu na rozgrzanie silnika przed dociśnięciem gazu. Pamiętaj, że olej rozgrzewa się zasadniczo sporo dłużej, niż płyn chłodzący. Nie wiem w sumie, jakie przebiegi robisz, ale może na razie przez pierwsze dni to bym sobie odpuścił boczki na parkingach :-)
  8. To to się akurat wyłącza w 5 sekund (albo 3 sekundy - już nie pamiętam dokładnie - trzeba zerknąć w instrukcję). Chodzi o "globalne" wyłączenie sygnału dźwiękowego - dla alarmów też. Ale alarm jest akurat sygnalizowany jednocześnie - oprócz dżwięku - zmianą koloru tarczy na czerwony, czyli trudno to przegapić. Zasadniczo przez dobre dwa miechy mnie wkurzało, po czym poczyniłem wysiłek przeczytania instrukcji i nagle reakcja żony była: "oooo... super... wyłączyłeś to głupie piszczenie ???" Od tego samego gościa kupowałem. Mam nadzieję, że za taki "duży" zestaw - 3 sztuki co by nie mówić :wink: - też Ci dał dobrą cenę.
  9. dzibi

    Biale z nieba leci!

    Nawet na północy kraju coś leży od wczoraj - śnieg, miejscami lód nawet, na głównych ulicach Gdańska... No ja przepraszam bardzo... WTF? Gdzie są drogowcy???!!! Można sobie tylko wyobrazić, co będzie jak naprawdę posypie. God bless Vredestein Wintrac 4 Xtreme :!: Bez tego jazda dupowozem żony byłaby jak bzykanie prostytutek w Afryce - raz się uda, a raz zostaje pamiątka :wink:
  10. Zależy kiedy się go zaciągnie, ale fakt - ryzyko wyplucia przodem bardzo wysokie. Na to się o mało wczoraj nie naciąłem na opisywanej stacji benzynowej . He he - a co, w czas przełączyłeś DCCD na "open"?
  11. Robertbielany, Dobre, dobre Na północy kraju też ciekawe rzeczy o Carficie opowiadają... Niektórzy ponoć twierdzą, że ciemne pasy na przejściach dla pieszych są właśnie dla niego... albo że śpi do góry nogami na drzewach, jak nietoperz. W centrum kraju krążą z kolei opowieści o tym, jak wykańcza konkurencję przed pojeżdżawkami, plajadami itp. imprezami, oraz że umie przybrać postać własnego samochodu. Na południu Polski natomiast wielu utrzymuje, iż to zawsze, ale to zawsze właśnie ON ma od Ciebie czas lepszy o 0,1 sekundy - bez względu na to, jak szybko pojedziesz. Z różnych źródeł (konkretnie tylko i wyłącznie z forum SIP) wiadomo, że ma wielu wrogów, głównie wśród kierowców aut grupy VAG (Vandal Aerodynamische Geyauto), ale też wielu przyjaciół, kochających muzykę klasyczną i wielkości fizyczne oznaczane jako "a" mierzone w "g". Czasami w barach na Śląsku uda się zasłyszeć opowiadane szeptem fragmenty rzekomo prawdziwych historii o czarnym subaru imprezie wyłaniającym się z ciemności na parkingach, zauważanym w ostatnim momencie, bo jest tak bardzo czarne... Nie, no nie mogę dłużej
  12. wwolny, czyli co, rozmyśliłeś się? Gdybyś jednak chciał, to widziałem, że ktoś na forum z kreską akurat sprzedaje Azenisy RT615 235/40R18 :wink:
  13. wwolny, w tej tabeli jest napisane, że do wszystkich opon o szerokości 235mm zakres używanych felg to 7-9 cali. Nigdzie nie pisze, że 235 będzie dobrze leżało na feldze szerokiej na 7 cali. Znaczy to mniej więcej tyle, że w przypadku wysokich profili, np. dla terenówek 235/65 felga szeroka na 7 cali jest OK. Bo taka opona ma dużo węższy bieżnik, niż 235/40. Ale jeżeli rozmawiamy o oponie o profilu 40, to powinieneś raczej celować bliżej tej górnej granicy, czyli powiedzmy powyżej 8 cali szerokości. 8 pewnie też da radę całkiem nieźle, ale podejrzewam, że 8.5" będzie git (225/40R18 na felgach 18x8 leżało idealnie) Pomijam tutaj fakt, że generalnie wsadzanie 18" felg do WRXa jest takim sobie pomysłem i w większości przypadków nie ma sensu. Piszę z własnego doświadczenia. Podobnie ze zwiększaniem szerokości opony. Ja jeździłem na 225/40R18 i było czuć, że auto zmuliło. Bez dwóch zdań. Cięższe felgi, szersza opona - nie oszukasz tego. Wiadomo - wygląd lepszy, ale na tym jak dla mnie kończy się lista plusów. Mi się wydaje, że rozmiar STI'jowy, czyli 225/45R17 to najszerszy/największy sensowny upgrade dla WRXa. Pamiętaj, że seryjny rozmiar opon dla WRXa to 215/45R17, lub dla US Spec 205/55R16, czyli zakładając takie, o jakich myślisz (235/40R18) idziesz w górę z rozmiarem i w dół z profilem dosyć sporo...
  14. dzibi

    Chciałbym STI

    STI STI STI STI STI STI STI STI Może podprogówka zadziała Z dylematem STI vs. WRX jest jak z wyborem żony - lepiej jest mierzyć w egzemplarz o większym potencjale i (jeżeli budżet ogranicza) poświęcić więcej czasu na szukanie, uruchamiając więcej kanałów poszukiwań, ew. skupić się na nieco starszym egzemplarzu a i nawet może wydać nieco więcej na początku, żeby później nie okazało się, że doprowadzenie jej do stanu, w którym spełnia nasze oczekiwania kosztuje fortunę, zajmuje dużo czasu, a efekt i tak pozostawia wiele do życzenia. Niby zawsze można pozbyć się takiej skarbonki i przyjąć pod dach nową i lepszą, ale przeważnie nadwyręża to budżet jeszcze mocniej, niż związanie się z tą odpowiednią od początku.
  15. dzibi

    Lampy w Bugu

    No właśnie o tym pisałem - takie H1 do świateł mijania i HB3 zdaje się do drogowych (OSRAM Night Breaker, później też Philips Extreme i Night Guide) sprawdzałem w swoich lampkach i było klasę lepiej, niż na zwykłych halogenach. Ksenon - wiadomo - jeszcze lepiej, no ale jest kilka "ale"...
  16. dzibi

    Lampy w Bugu

    mrowa, mowa była o ewentualnym zakładaniu, lub nie, ksenonków do lamp w bugu STi - te są soczewkowe. Po założeniu do zwykłych lamp (WRX lub wolny ssak) to już troszkę może podpadać - zdecydowanie bardziej, niż w przypadku lamp soczewkowych.
  17. dzibi

    Lampy w Bugu

    Kawas, ja jeździłem przez czas jakiś z takimi ksenonkami i była mówiąc krótko rewelacja. Niebiescy zatrzymywali mnie kilkakrotnie z innych powodów ale do lamp się nigdy nie przyczepili. Tyle, że z drugiej strony to na porządnych halogenach H1 typu +60%, +80% czy +90% jest też baaaardzo dobrze. No i ksenon to jednak niehomologowana modyfikacja, więc... ryzykowałbyś co by nie mówić + hocki klocki przy każdym przeglądzie, więc w sumie chyba nie warto. Niemniej śmiem twierdzić, że przy tych lampach (i większości soczewkowych generalnie) dobrze wyregulowanych i przy założonym porządnym zestawie ksenonków, który nie wali światłem wszędzie dookoła (tylko daje wyraźną granicę światło-cień) szansa, że ktokolwiek będzie w ogóle podejrzewał, że są one nielegalne jest bardzo nikła. Dzisiaj sporo aut, które mają soczewkowe projektory na halogenach jest też przecież dostępna z ksenonami, więc z zewnątrz się to praktycznie niczym nie różni - tylko chyba jakąś mikroskopijną literką wytłoczoną gdzieś na reflektorze.
  18. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  19. Popieram zdanie Premo i mile. Pierdzielenie, że "a teraz wszyscy będą jeździć bez ubezpieczenia" można chyba wsadzić między bajki. Po pierwsze dzisiaj też znajdują się osobniki, którzy jeżdżą bez ważnego OC. Nieczęsto, ale jednak - o czym przekonał się na przykład młody... No ale są to odosobnione przypadki i nie wydaje mi się, że się to zmieni. Więc argument jak dla mnie bezzasadny. A to dlatego, że będzie tak, jak napisano - dla takich aut będą znacznie podniesione stawki ubezpieczeniowe. Jak ktoś będzie miał kupić np. wspomnianego wyżej paska 1.8T za 5000pln i zamiast płacić... nie wiem ile się płaci za paska 1.8T ale powiedzmy za OC niech będzie 400pln za auto z kierą po lewej, albo 1200-1500pln za auto z kierą po prawej, to zasadniczo zaoszczędzenie nawet tych kilku tysi na zakupie względem ceny auta z kierą po lewej jest bez sensu. Przecież firmy ubezpieczeniowe nie są instytucjami charytatywnymi i już sobie zdążą wyliczyć, że "o, tutaj jest większe ryzyko zapłacenia ubezpieczenia", dostosują sobie mnożniki, współczynniki itp. i będzie dalej tak, jak było. Także w internetowych "konfiguratorach ubezpieczeń" pewnie będzie można niedługo zobaczyć dodatkową opcję :wink: "kierownica po prawej stronie" - ŁUP +200-300% i po sprawie Przecież nigdzie nie ma przepisów ograniczających z góry wysokość stawki OC. Każdy ubezpieczyciel ma obowiązek ubezpieczyć każde auto (mowa o OC), każdemu kto wejdzie przez drzwi jego ubezpieczalni, ale nie jest powiedziane za ile. A bez ważnego OC nie odbierze się twardego dowodu, więc koło się zamyka. W tym zaleceniu Komisji Europejskiej można zasadniczo doczytać się tak naprawdę postawy mocno liberalnej. Im wisi, co polskie władze zrobią tak naprawdę - liczy się efekt - nie można zabraniać prawnie rejestrowania aut z kierownicą po przeciwnej stronie. Koniec, kropka. Jak polski ustawodawca to "ugryzie", to już jego sprawa. A nałożenie na przykład na takie auto dodatkowych wymogów celem przejścia badania technicznego to już sprawa wewnętrzna Polski i tutaj każdą fanaberię polski ustawodawca będzie mógł przeforsować uzasadniając to koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa na drogach. Chodzi tylko o umożliwienie rejestracji takich aut. Dziś takiej możliwości nie ma. Możliwe, że polscy genialni posłowie wymyślą sobie, że każde takie auto będzie musiało mieć jakiś tam system kamer z homologacją bla bla bla, który będą robić dwie firmy na świecie i będzie kosztował chore pieniądze, albo coś w ten deseń... i tym samym zasadniczo wymóg Komisji Europejskiej ciągle będzie spełniony, to znaczy będzie możliwość rejestracji aut z kierą po prawej, a jednocześnie będzie to nieopłacalne. Ale możliwe - i o to chodzi.
  20. A nie było gdzieś z boku koło rozrządu "odlanego" jakiegoś wzoru kratki, czy czegoś takiego? Czy może mi się z 2.2 już myli... :roll:
  21. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  22. dzibi

    Pytanie o opony

    Tak w kwestii samej "geometrii" i tego jak jaka felga z jaką oponą siedzi w nadkolach i jak odstaje od zawieszenia itd. dla IMPREZY można zerknąć tutaj: http://www.waxtum.de/auto/rechner/ Dla legaca poprostu wsadź rękę w nadkole i sprawdź, ile teraz masz miejsca i sam oceń, czy wejdzie. Co do spalania, to podejrzewam, że nie będzie zauważalnej różnicy. Może niewielka, rzędu <1L. Taki sam wpływ (o ile nie większy) będzie miała geometria i typ opon (bieżnik, mieszanka, zużycie...). Chyba, że ktoś naprawdę bawi się w przeliczenia z liczbami "po przecinku", ale to w przypadku użytkowania turbodoładowanego subaru... generalnie może przyprawić o zawał Z wyjątkiem 2.0D. Co do osiągów, to nie jestem taki pewien, czy auto będzie lepiej hamowało... Zależy od stylu jazdy i przeznaczenia auta. Teoretycznie szersza opona = możliwość przeniesienia większej siły... ale... Pamiętajcie, że taka opona ma większą średnicę, więc bardziej obciąża hamulce i jest minimalnie cięższa, więc efekt będzie pewnie podobny. Auto napewno zmuli, jeżeli chodzi o przyspieszanie - nie ma wątpliwości. Wiadomo, jeden poczuje wyraźną różnicę, drugi prawie nic nie zauważy, ale ogólnie można się spodziewać słabszego przyspieszenia. Jeszcze jedna sprawa (co w przypadku np. WRXów jest ważne) to to, że większa średnica opony = większe obciążenie dla skrzyni biegów. Tu znowu różnice pewnie nie są kolosalne, ale jednak. Cenowo też bym nie był taki pewien. Masz ceneo, skąpca itd. więc sam porównaj. Ale generalnie 225/45 to chyba bardziej popularny rozmiar, niż 215/45 = większa produkcja czyli powinno się równać nieco niższej cenie.
  23. No właśnie liczyłem na to, że to może być któryś z tych słabszych A5 TDi Dopiero później (od tyłu) odczytałem, że to 3.0 TDI quattro. lucza, ależ tu nie ma żadnej sprzeczki. To, co napisałeś jest w stu procentach racją. Do tego znajdź mi kogoś, kto taką topową wersją A5, kosztującą pewnie 749261razy więcej, niż impreza, zacznie śmigać po szutrach Inne przeznaczenie auta, inna grupa docelowa. No ale trochę odbiegliśmy od tematu. Wracając do tematu - wystarczy amerykański tuning na 450 koni i żadne TDI nie ma podejścia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...